Brudne i śmierdzące wagony? Będzie kara!
Przewoźnik zapłaci również za brak wcześniejszej informacji o zmianie rozkładu jazdy.
Rząd zajmie się dzisiaj nowelizacją ustawy o transporcie kolejowym. Przygotowane przez resort infrastruktury pomysły mają sprawić, że chętniej będziemy jeździć pociągami.
Autorzy zmian chcą osiągnąć ten cel głównie poprzez rozszerzenie uprawnień prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. – Powinien on mieć większe możliwości ochrony interesów pasażerów, wraz z zapobieganiem rażąco niskiej jakości przewozów, która stanowi jedną z podstawowych przyczyn utraty pasażerów – wyjaśnia ministerstwo w uzasadnieniu projektu.
Do ustawy ma zostać wprowadzony zakaz naruszania zbiorowych interesów pasażerów w zakresie standardu usługi. Jeśli przewoźnik go złamie, to będzie miał do czynienia z prezesem UTK.
Czego będzie dotyczył zakaz?
Ministerstwo tłumaczy, że interwencja prezesa ma być możliwa w sytuacji niezapewnienia pasażerowi bezpieczeństwa, higieny, komfortu czy podróży w cywilizowanych warunkach. Projektowany przepis ma również pozwolić zareagować mu w sytuacji, gdy przewoźnik podstawi niesprawny technicznie skład z małą ilością wagonów. – Pozwoli to na eliminację sytuacji, w których podróżni są zmuszeni do korzystania z nieogrzewanych w okresie zimowym wagonów, w których często panuje tłok – wyjaśnia resort.
Stosowanie nowej regulacji może być jednak problemem. – Przepis nie określa, jakiego rodzaju praktyki naruszające zbiorowe interesy pasażerów są praktykami bezprawnymi, których stosowanie ma być zakazane – twierdzi Rządowe Centrum Legislacji. Nie wiadomo więc, czy np. brudna toaleta będzie przyczyną reakcji prezesa UTK, czy zainteresuje się on sprawą dopiero wtedy, gdy w ogóle będzie ona nieczynna.
Jakie kary za złamanie zakazu?
Autorzy projektu chcą, by prezes mógł zareagować na skargi pasażerów wydaniem decyzji, która będzie dostarczana przewoźnikowi. Zostaną w niej przedstawione naruszenia oraz czas, w jakim trzeba je usunąć. Jeśli przedsiębiorca nie dostosuje się do nakazów, to narazi się na karę pieniężną w wysokości do 2 proc. rocznego przychodu. Dodatkowo za każdy dzień zwłoki w usunięciu nieprawidłowości możliwa będzie kara do 5 tys. euro.
Zmiana rozkładu? Dowiesz się wcześniej
Resort chce ponadto, by informacja o nowym rozkładzie jazdy była ogłaszana najpóźniej 21 dni przed jego wprowadzeniem. W projekcie zaznaczono, że wszystkie informacje mają być podawane do publicznej wiadomości w formie ogłoszeń w miejscu powszechnie dostępnym w budynku dworca. Dodatkowo o zmianach przeczytamy wcześniej na stronach internetowych przewoźników.
Ponadto zmiany w rozkładzie jazdy pociągów pasażerskich wynikające z inwestycji, remontów lub utrzymania linii kolejowych będą mogły być wprowadzane nie częściej niż raz w miesiącu.
Jeżeli przewoźnik, właściciel czy zarządca dworca naruszy powyższe terminy, to będzie musiał od razu wytłumaczyć się przed prezesem UTK. Ten dostanie prawo nałożenia kary za niedotrzymanie terminów w wysokości do 2 proc. rocznego przychodu przedsiębiorcy.
Resort twierdzi, że takie zmiany zapobiegną sytuacji, do jakiej doszło np. w grudniu zeszłego roku. Wówczas zmiana rozkładu jazdy skończyła się chaosem na kolei. Pasażerowie nie byli informowani o nowych godzinach odjazdów, przewoźnicy przepraszali za utrudnienia, a prezes UTK rozpoczął dochodzenie. Sprawa skończyła się ukaraniem PKP Intercity kwotą 559.619 zł. Przewozy Regionalne zapłaciły natomiast 453.691 zł.
Po zaakceptowaniu przez Radę Ministrów nowela trafi na posiedzenia Sejmu i Senatu. Nowe przepisy miałyby obowiązywać po 14 dniach od publikacji w Dzienniku Ustaw.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?