Potwierdzenie odbioru podpisze listonosz, a przesyłkę wrzuci do skrzynki. To nowy pomysł komisji Przyjazne Państwo. Nie skorzystają z niego osoby prowadzące firmę.
Posłowie przygotowali przepisy, które mają umożliwić listonoszom zostawianie urzędowych przesyłek poleconych oraz pism sądowych w skrzynkach pocztowych adresata.
- Dzisiejsze społeczeństwo jest aktywne. Zazwyczaj opuszczamy domy i mieszkania wcześnie rano i powracamy do nich późnym popołudniem lub wieczorem – przekonują autorzy zmian. Dlatego często znajdujemy w skrzynce awizo, z którym trzeba udać się na pocztę. - Powoduje to ogromne straty czasu związane z koniecznością stania w kolejkach.Wywołuje również frustrację i przekonanie o zbiurokratyzowanym, nieprzyjaznym państwie – podkreślają posłowie.
Sprawę załatwi jeden wniosek
Odbieranie listów poleconych ze skrzynki ma być możliwe po dopełnieniu odpowiednich formalności. W praktyce sprowadzi się to do wypełnienia jednego wniosku. Druk dostaniemy na poczcie. Zaznaczymy w nim, które listy polecone mogą być zostawione w skrzynce. Wskażemy na przykład, by były to jedynie przesyłki z urzędów administracji publicznej, czyli np. od skarbówki. Jeśli zechcemy, to będą to również wszystkie pisma sądowe. Dodatkowo we wniosku oświadczymy, że mamy świadomość, iż datą dostarczenia listu jest dzień, w którym listonosz wrzucił list do skrzynki.
Przyjazne Państwo chce, by cofnięcie takiego wniosku było możliwe w każdej chwili. Będziemy je składać na poczcie w formie pisemnej.
List polecony będzie z datą i podpisem
Obecnie listonosz – jeśli nie zastanie adresata – może np. zostawić pismo sądowe innemu dorosłemu domownikowi. Gdy nikogo nie ma w domu, to list wraca na pocztę, a w skrzynce znajdujemy awizo. Na takim druku jest informacja, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz pouczenie, że należy je odebrać w terminie siedmiu dni od daty na zawiadomieniu. Jeśli nie odbierzemy listu w terminie, to listonosz wrzuci do skrzynki kolejne awizo. Ponowne nieodebranie pisma oznacza jego zwrot do nadawcy.
Jeśli wypełnimy na poczcie wspomniany wniosek, to listonosz zamiast awizo zostawi w skrzynce list. Będzie musiał zaznaczyć to na potwierdzeniu odbioru, wpisując na nie również indywidualny numer naszego oświadczenia i dzień, w którym je złożyliśmy. Na doręcznym liście znajdzie się natomiast data pozostawienia przesyłki w skrzynce oraz podpis listonosza.
Powiadom pocztę o planowanym urlopie
Posłowie proponują też, by dostarczanie urzędowych listów do naszej skrzynki mogło być zawieszone maksymalnie na dwa miesiące. Skorzystamy z takiej możliwości np. wyjeżdżając na wczasy. Nie będziemy musieli wówczas cofać oświadczenia. Wystarczy, że dzień przed planowanym wyjazdem złożymy na poczcie wniosek o jego zawieszenie.
List zaginął? Pozostanie przywrócenie terminu
Może się zdarzyć, że w liście było np. wezwanie na przesłuchanie. Termin wyznaczony w piśmie zaczyna płynąć od dnia, w którym listonosz zostawił je w naszej skrzynce. W przypadku, gdy nie dotrzymamy takiego terminu i udowodnimy, że nie stało się to z naszej winy, termin taki zostanie nam przywrócony.
- Takie przywrócenie będzie możliwe w szczególności w sytuacji, gdy dowiedziemy, że dokonano włamania do skrzynki pocztowej – podkreślają autorzy zmian. Byłoby to również zabezpieczeniem na wypadek, gdyby listonosz faktycznie nie dostarczył listu, a w potwierdzeniu odbioru wpisał, że wrzucił go do naszej skrzynki.
Komisyjny projekt nowelizacji kodeksu postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw trafił już do Sejmu i został skierowany do pierwszego czytania. Przedstawione w nim zmiany mają wejść w życie po trzech miesiącach od publikacji w Dzienniku Ustaw. Z planowanych udogodnień skorzystają jedynie osoby fizyczne. Jeśli prowadzisz firmę, to pisma z sądu czy urzędu skarbowego nadal będziesz musiał odbierać na poczcie.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
Zenek 2014-09-13 23:06:23
Ten pomysł jest chory. Nie rozumiem za co ci ludzie którzy to wymyslaja dostają jeszcze za to pieniądze .
autor 2013-07-02 19:35:26
Idiotycznie przyjazne państwo.
Barbara 2013-06-24 19:31:31
Komisja Przyjazne państwo to zbiór osób , które muszą uzasadnić swoje istnienie i życie na koszt podatników, więc
wymyślają podobne bzury by w rece listonosza człowieka, który zminia sie 3 razy na miesiąc oddać swój los
na własne życzenie!!!
Wystarczyołby, jęsli urząd taki za obywatelem wysyłać wszystkie listy listem zwykłym i niech urzędom listonosze
potwierdzają, że listy odnoszą właściwie.
Obywatel swiadomy jak dostanie list do urzędu odpisze albo zadzwoni albo napisze e-mail
JAKA oszczędność ok.2,5 zł na każdym liście
erkara 2013-06-22 09:28:38
Ale przecież zgodnie z kpa, za przesyłkę doręczoną uważa się także tą, która nie została faktycznie odebrana, a tylko awizowana przez 14 dni na poczcie, i wszystkie procedury się toczą, czy sądowe, czy skarbowe, czy komornicze i wszystkie inne, więc może lepiej żeby wiedzieć co się dzieje wokół. Mnie też ciężko iść na pocztę bo nie zdążam z pracy i potem może być kłopot dla człowieka przez zaniechanie czasem prostych spraw robią się problemy.
tonimaler 2013-06-21 22:41:51
Listonosz zostawił w skrzynce awizo do odebrania listu z Sądu Okręgowego, Wydział Cywilny, zaadresowanego na moją żonę. Ponieważ żona jest od lat chora chora i ma ograniczone mozliwości poruszania się, dysponuję notarialnym pełnomocnictwem, w którym to żona m.in.... upoważniła mnie do odbierania przesyłek sądowych... Udałem się następnego dnia na pocztę z pełnomocnictwem, ale listu nie odebrałem. Urzędniczka powiedziała, że ich wewnętrzne przepisy zabraniają wydawania przesyłek sądowych z sądów cywilnym upoważnionym osobom, odbierać mogą tylko osobiście adresaci. Na moją uwagę, że w notarialnym upoważnieniu jest również punkt, który mówi, że zapisy pełnomocnictwa należy traktować rozszerzająco - zbyła wzruszeniem ramion. Poczta ma swoje przepisy, a życie swoje. Widocznie, dla poczty notarialne upoważnienie to "mały pikuś".
PS.
Listu więc nie odebrałem. A co mi tam. Przyślą następny. Może zdąrzę i list przyjdzie już po zmianie prawa.
Małgosia 2013-06-21 14:18:15
Trzeba leczyć idiotów którzy wymyślili taki sposób aby ubezwłasnowolnić nas wszystkich . Komuna wraca ze zdwojoną siłą . Pie...takie zycie kiedy do władzy dobierają się świry
petent 2013-06-21 10:56:45
No i znowu paranoja!!!! a moze byc tak wprowadzic szorstki komunizm bo widac demokracja nie przypadla do gustu komus - kto rownie idiotyczne pomysly chce nam serwowac w zyciu codziennym!!!! przede wszystkim wielu listonoszy to ludzie calkowicie nieodpowiedzialni - nie tylko moje zdanie z autopsji!!!!!!!
dlaczego mam powierzac odpowiedzialnosc innym osobom za odbior moich spraw i wogole co listonosza obchodza moje sprawy - on nie moze rozporzadzac dac czy nie dac dostarczyc czy nie dostarczy! to czy tamto i wogole!!! listonosz pracuje raz dobrze raz zle - raz jak mu ktos karze raz jak ktos inny..... wiem bo mam sytuacje ktore nie powinny miec miejsca! bylo dobrze no to trzeba cos wymyslic bo na szubienice ida i tak ci ktorzy nie podjeli!!!! kara, kara i jeszcze raz kara - a nie wymyslanie coraz to nowych glupich metod - ktore naprawde nic lepszego nie przyniosa! ja podpisze ja wiem jak listonosz podpisze lub kto inny nie z rodziny to moze dzialac na moja niekorzysc i to czesto umyslnie - udowodnic i tak musze ja - dlaczego chcecie moje prawa dac innnym - czy to juz nawyk niekontrolowany! Urzedniku pomysl - przedyskutuj - zanim cokolwiek zrobisz - bo szkodzisz wiecej niz pomagasz!
Bogart 2013-06-21 08:53:04
to jakiś absurd, szanowni posłowie z komisji "(nie)przyjazne państwo", proponuję abyście najpierw sprawdzili to rozwiązanie, ponieważ ono już funkcjonuje, przynajmniej we Wrocławiu. Na co wydajemy pieniądze, na nieudaczników, ludzi niekompetentnych, ludzi którzy chcą się popisać? Może szanowni posłowie zajmijcie się tym, co tak naprawdę trzeba zmienić? nie wiecie co? i to już jest - niestety - wielki historyczny, polski problem!
bps 2013-06-21 05:39:44
W praktyce będzie tak, że listonosze nie będą pukali do drzwi, podpiszą awizo i do skrzynki. Nie chce im się chodzić! Już od dawna nie noszą paczek i dużych listów, odrazu wypisane awizo mają ze sobą.
janu 2013-06-20 23:06:41
To , że listonosz zostawia list z sądu dorosłemu domownikowi jest sprzeczne z KPC. Propzycja komisji jest jak ta komisja - PRIMA APRILISOWE
brednia 2013-06-20 22:11:18
Rzeczywiscie to wspanialy pomysl,policja ma nowa robote,poczta bedzie wrzucac listy do sasiadow a odpowiedzialnosc spadnie na odbiorce.Wiecej takich pomyslow zycze naszym politykom.
lilka 2013-06-20 21:56:55
Kazdy list , zawiadomienie z urzedu, sadu i innych instytucji panstwowowych powinien byc dostarczany osoboscie za pokwitowaniem wlasciwemu odbiorcy a nie upowaznionym osobom. Moz e sie zdarzyc ze upowazniona osoba zachoruje, wyjedzie i po prostu w terminie nie odda przesylki: czyja jest wina... To powazna sprawa, wiec Ci na gorze niech mysla. Zadne awiza tylko specjalni goncy z takimi dokumentami niech dostarczaja bezposrednio....
napioo3mk 2013-06-20 21:17:46
pomysł chory jak to państwo
Szunaj61 2013-06-20 21:07:16
To paranoja,mnie gina przesylki z skrzynki w bloku.
świnka 2013-06-20 20:13:21
Duch Palikota krąży po sejmie...
bea 2013-06-20 19:54:22
Co za bzdurny pomysł? Czy Komisja "Przyjazdne Państwo" nie ma mądrzejszych pomysłów? Przecież 90% takich pism nie dotrze do adresata, a będzie uznane za doręczone w terminie. To pociągnie za sobą wszystkie skutki prawne.Nigdy nie podpiszę takiego upoważnienia!
Mala 2013-06-20 19:04:08
Jak napisał gini:
"Wiele razy osobiście przekonałem się, jak nasza poczta "solidnie" wykonuje swoje usługi. Takie upoważnienie listonosza do podpisywania doręczeń to jak gra w rosyjską ruletkę".
W pełni się zgadzam z gini.
Także doświadczyłam ze strony Poczty Polskiej manipulacji z niedoręczaniem sądowych przesyłek rejestrowanych(sic!),ale nie bez kozery byli pracownicy samorządowi, przeciwko którym toczy się cywilne postępowanie sądowe są dziś pracownikami dyrekcji Poczty Polskiej.
- arp 2013-06-20 18:55:26
Prawda jest inna. Ktoś na górze który za biurkiem siedząc i zgarniając do kieszeni niezłą gażę zrzuca z siebie odpowiedzialność na nędznie zarabiającą listonoszkę, która z rowerem obarczonym torbami ledwie dyszy ze zmęczenia. Prawda, będzie jej lżej ale z opowiedzialnością gorzej. Trzeba zatem dyrektorowi Odziału Poczty zdjąć trochę pensji a listonoszowi dodać - to jedno. Rzecz następna. W każdym już niemal domu jest internet a na wsi też konieczność zachodzi. Komunikacja elektroniczna to konieczność czasów. Jest problem z dostępem prawidłowym do podpisów cyfrowych i upowszechnianiem wiedzy na ten temat. Te zatory Parlament Europejski w pierwszej kolejności powinien wziąść na tapetę tak w prawie jak również w rozwiązaniach technicznych.
BEN 2013-06-20 17:07:21
Proponuję na awizo napisać skąd jest dana przesyłka...ot i po kłopocie ! wszyscy z tego kraju wyjechali...upoważnieni(kluczyki) do sprawdzania korespondencji są sąsiedzi, dalsza rodzina, itp- ale oni też nie mają czasu "biegać" po pocztach ! i pytać skąd to przyszło ! PROPONUJĘ UPROŚCIĆ ŻYCIE ! pisałem już wielokrotnie do POCZTY POLSKIEJ ! ale niestety głową w mur !
Stowarzyszenie MO 2013-06-20 16:30:04
To raczej nie przyjazne a bezmyslne państwo - punktem wyjscia musi byc kodeks post. cyw.i przepisy w sprawie doreczeń i terminów. Sposób pozostawiania przesylek musi uwzględniac poziom rygoryzmu w tych kwestiach. Doradzam ściągę z orzecznictwa SOKiK w kwestii kombinacji banków z doreczeniami zanim palnie sie jakiegos byka, ktory spowoduje, ze bogu ducha winien odbiorca popadnie w nieterminowośc. Chyba posłowie nigdy nie mieli do czynienia z kwestia np. przywrócenia terminu do złożenia odwołania/apelacji/skargi (itp.- niepotrzebne skreslić).To oczywiście mówiac językiem najprostszym - jurydycznych kwestii jest znacznie więcej i obawiam sie, że brzytwa poselska zrobi wiecej szkody niz pożytku. Na marginesie - którys z komentujacych slusznie zauwazył, że istnieje czesciowo taka mozliwośc- własnie Poczta Polska rozważa sensownośc jej likwidacji. Moze przede wszystkim - uzgodnić zamierzenia i intencje???
gini 2013-06-20 15:33:03
Wiele razy osobiście przekonałem się, jak nasza poczta "solidnie" wykonuje swoje usługi. Takie upoważnienie listonosza do podpisywania doręczeń to jak gra w rosyjską ruletkę. Jak ktoś chce wygodnie odbierać pisma w postępowaniu administracyjnym lub podatkowym, to może wnieść o doręczanie w postaci elektronicznej - na maila. Nie ma tu żadnego ryzyka, bo jak się elektronicznie nie odbierze to organ i tak misi doręczyć tradycyjnie. Komisja lepiej by się zajęła jak najszybszym wprowadzeniem takich doręczeń dla pism sądowych, a nie wymyślaniem jakiś kretyńskich rozwiązań.
Anita 2013-06-20 14:11:40
Sądzę, że jest to dość korzystne rozstrzygnięcie, zwłaszcza w dobie przepisów,które powodują, iż pełnomocnik do działania w imieniu adresata, umocowany notarialnie nie może odebrać pisma z sądu cywilnego(tylko ten sąd jest pod szczególnym nadzorem Poczty Polskiej).
Wniosek-obecnie: adresata nie ma, jest awizo, pełnomocnik nie odbierze np. nakazu zapłaty, nie będzie sprzeciwu, kłopot gotowy.
Adam 2013-06-20 13:04:14
Widocznie Przyjazne Państwo ma za dużo wierzycieli i jako dłużnicy będą mogli wmawiać, że listonosz nie wrzucił listu. Tak samo wygląda sprawa zostawiania poleconego z sądu lub skarbówki innej dorosłej osobie. Jeżeli ta osoba wyjedzie, rozchoruje się nagle i trafi do szpitala lub ulegnie wypadkowi, to tego listu nie doręczy nam do rąk a my będziemy odpowiadać za przeterminowanie sprawy. Nic tylko być dłużnikiem lub winnym.
razowy 2013-06-20 12:53:44
No i właśnie o to chodzi. To rozszerzenie - jak to nazwałeś - jest bardzo potrzebne. Moim zdaniem zmiana jak najbardziej pożądana, czekam aż będzie taka możliwość. Bez sensu jednak, że firmy z tego nie skorzystają, nie rozumiem dlaczego zdecydowano się na taki podział.
yyy 2013-06-20 12:42:06
To się nazywa zakładać sobie pętle na szyje z uśmiechem na ustach lub samemu włączać sobie krzesło elektryczne. prymitywne obracanie kota ogonem. Taka możliwość już istnieje na pocztach, a ta decyzja to jedynie jej rozszerzenie
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?