Leroy Merlin oszukiwał? Musi zapłacić ogromną karę
Sposób rozpatrywania reklamacji przez Leroy Merlin Polska wprowadzał konsumentów w błąd. Decyzję Prezes UOKiK potwierdził Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Utrzymana została również nałożona kara finansowa - ponad 2,5 mln złotych - podało UOKiK w komunikacie.
Zastrzeżenia Urzędu wzbudził sposób rozpatrywania reklamacji przez Leroy Merlin, stosowany do lipca 2010 roku. Spółka, m.in. zobowiązywała swoich klientów składających reklamację do podpisania oświadczenia, z którego wbrew obowiązującym przepisom wynikało, że nie będą mogli zgłaszać żadnych roszczeń związanych ze sposobem rozpatrzenia reklamacji.
Ponadto w przypadku uznania reklamacji konsument otrzymywał talony, które mógł wymienić na gotówkę lub wykorzystać przy zakupach. Zastrzeżenia UOKiK wzbudził krótki termin ważności kuponu - zazwyczaj miesiąc.
Klienci mogli tym samym odnieść wrażenie, że po upływie tego czasu tracą możliwość odzyskania pieniędzy, podczas gdy przepisy mówią, że roszczenia konsumenta (np. żądanie zwrotu zapłaconej kwoty) przedawniają się po roku od stwierdzenia niezgodności z umową.
Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów na Leroy Merlin Polska została nałożona kara w wysokości ponad 2,5 mln zł (2 584 445 zł). Spółka odwołała się od decyzji do sądu.
24 maja 2012 r. Sąd Ochrony konkurencji i Konsumentów oddalił odwołanie Leroy Merlin Polska potwierdzając decyzję Prezes UOKiK. W ustnym uzasadnieniu sąd przyznał że praktyka stosowana przez spółkę wprowadzała konsumentów w błąd, a nałożona kara finansowa została ustalona w najniższym możliwym wymiarze.
Zgodnie z prawem przedsiębiorca, wobec którego została wydana decyzja przez Prezesa UOKiK, może się odwołać do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od wyroku SOKiK przysługuje natomiast możliwość złożenia apelacji w Sądzie Apelacyjnym.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?