Nie każdy wie, iż obowiązek opłacenia podatku za transakcję na Allegro spoczywa nie tylko na firmach, ale też niekiedy na osobach prywatnych, które sprzedają lub dokonują zakupu. Sprawdź, kiedy trzeba zapłacić podatek.
Kupujący też zapłaci
Jedyną sytuacją, w której to kupujący jest obowiązany zapłacić podatek od transakcji sprzedaży na Allegro, jest ta, gdy zakupił on od osoby prywatnej rzecz o wartości rynkowej przekraczającej 1000 zł.
Należy wtedy zapłacić podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) w wysokości 2% od wartości zakupionego towaru w terminie 14 dni od zawarcia umowy sprzedaży, czyli zakończenia aukcji.
Sprzedaję i mam działalność gospodarczą
Nie budzi wątpliwości – pod kątem obowiązku płacenia podatków - sytuacja handlujących w internecie firm oraz osób, które mają założoną działalność gospodarczą.Rozliczają się one z fiskusem tak, jak za sprzedaż w tradycyjnym sklepie, zarówno z tytułu VAT, jak i podatku dochodowego.
Sprzedaję, ale nie prowadzę działalności gospodarczej
Bardziej szczegółowego rozważenia wymaga sytuacja osób, które handlują w sieci, ale nie prowadzą działalności gospodarczej.
Zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, sprzedający nieprowadzący działalności gospodarczej musi odprowadzić podatek od sprzedaży rzeczy ruchomej, którą posiadał krócej niż 6 miesięcy. Tym samym dochód uzyskany z takiej sprzedaży należy wpisać do formularza PIT w rubryce "inne dochody" i uiścić należny podatek zgodnie ze skalą podatkową.
Ważne: Organy podatkowe interpretując ten przepis stwierdzają, iż ustawa nie rozróżnia sprzedawanych rzeczy na używane i nowe. Przychód ze sprzedaży rzeczy używanych, co do zasady nie jest zwolniony z opodatkowania!
Do rzeczy używanych również ma zastosowanie reguła, iż od ich sprzedaży należy odprowadzić podatek, jeżeli posiadało się je krócej, niż pół roku.
Częsta sprzedaż - lepiej założyć firmę?
Według prawa działalność gospodarczą powinien zarejestrować każdy sprzedawca, który zarabia – m.in. w internecie – w sposób zorganizowany i ciągły. Ważna jest tutajpowtarzalność i nastawienie na zysk. Zatem o firmie na pewno powinna pomyśleć osoba, która sprzedaje rzeczy, nabyte wcześniej tylko po to, by odsprzedać je z zyskiem.
Ponadto o prowadzeniu działalności gospodarczej może mówić taki sprzedawca, dla którego handel w sieci to podstawowe źródło utrzymania.
Nie od razu powstanie jednak obowiązek płacenia podatku VAT. Ustawa zwalnia od podatku podatników, u których wartość sprzedaży opodatkowanej nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 150 000 zł. Do wartości sprzedaży nie wlicza się kwoty podatku.
Po przekroczeniu tego limitu w skali roku, osoba dokonująca sprzedaży towarów za pośrednictwem internetu będzie miała obowiązek zarejestrować się jako podatnik VAT czynny, a każda transakcja przez nią zawierana będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług według właściwej stawki.
Masz wątpliwości? Zapytaj w urzędzie
Kiedy sprzedawca ma wątpliwości w kwestii podatków, jakie powinien zapłacić oraz tego, czy musi zarejestrować działalność gospodarczą, może o to zapytać w Krajowej Informacji Podatkowej (KIP). Informacja taka nie ma jednak wiążącej mocy prawnej. Jeśli po pewnym czasie urzędnicy inaczej zinterpretują przepisy, mogą zmienić decyzję i uznać, że sprzedawca prowadził działalność bez rejestracji.
Jedyną możliwością zdobycia opinii, którą musi respektować każdy urząd skarbowy w Polsce, jest złożenie pisemnego wniosku o wydanie interpretacji indywidualnej. Interpretacje indywidualne prawa podatkowego wydawane są w imieniu Ministra Finansów.
Wniosek o wydanie takiej opinii może złożyć każdy zainteresowany: podatnik, płatnik lub inny podmiot, w tym także osoby niemające miejsca zamieszkania lub siedziby na terytorium Polski. We wniosku możemy spytać o stan faktyczny oraz o ewentualne zdarzenia przyszłe, których następstwem mogą być określone konsekwencje podatkowe.
Interaktywny formularz wniosku znajdziemy np. na stronie Ministerstwa Finansów. Fiskus nie odpowie nam jednak za darmo - wydanie interpretacji indywidualnej kosztuje podatnika 40 złotych za każdy stan faktyczny lub zdarzenie przyszłe będące przedmiotem wniosku.
Jaka kara za unikanie zapłaty podatku?
Wydatek na interpretację może jednak być opłacalny zważywszy na kary, jakie grożą za prowadzenie niezgłoszonej działalności gospodarczej.
Jeśli podczas kontroli okaże się, że powinniśmy zarejestrować firmę i rozliczać się jak przedsiębiorcy, narażamy się na kary zarówno ze strony urzędu skarbowego, jak i ZUS-u: grzywnę lub ograniczenie wolności na podstawie Kodeksu wykroczeń, grzywnę (do 5.000zł) na podstawie Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych z tytułu niezgłoszenia ubezpieczenia ZUS oraz grzywnę lub pozbawienie wolności na podstawie Kodeksu karnego skarbowego z tytułu nieopodatkowania działalności gospodarczej.