Ministerstwo Sprawiedliwości będzie walczyć z dopalaczami

Minister Sprawiedliwości chce zaostrzyć przepisy karne w ten sposób, aby karać za udostępnianie nieletnim dopalaczy – tak w sprzedaży bezpośredniej jak i w sieci.

Nowelizacji ma zostać poddany przepis art. 160 kodeksu karnego. Zgodnie z jego aktualną treścią, narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zagrożone jest karą trzech lat pozbawienia wolności. Ministerstwo Sprawiedliwości w projekcie zmiany chce penalizować już samo udostępnienie takiego środka osobie nieletniej – nie będzie więc konieczności spełnienia przesłanki narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo – wystarczające będzie samo udostępnienie środka nieletniemu. Jak wskazał Krzysztof Kwiatkowski, ścigany będzie nie tylko sprzedawca dopalaczy ale każda osoba, która nawet nieodpłatnie udostępni nieletniemu takie środki. To, zdaniem Ministra Sprawiedliwości, wyeliminuje sytuację nabywana dopalaczy przez pełnoletnich dla nieletnich.

Porady prawne

Uzasadniając zmianę Minister Sprawiedliwości wskazał, iż nieletni nie są w stanie ocenić czy dany środek stwarza czy też może stworzyć zagrożenie dla ich zdrowia czy życia.

Ministerstwo Sprawiedliwości zapewniło także o walce z handlem dopalaczami przez Internet, i to niezależnie od tego, gdzie znajduje się serwer sklepu. Samo doręczenie na terenie Polski przesyłki z dopalaczami będzie źródłem odpowiedzialności karnej dla wysyłającego środki, bez względu na jego narodowość.

Projekt zmian prawnych w celu wyeliminowania dopalaczy przygotowało także Prawo i Sprawiedliwość.

e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • gini 2012-10-05 10:48:46

    "Dopalacze" a co to takiego? Brak definicji legalnej (i nie będzie łatwo jej sformułować), definicja językowa niezbyt pasuje do kontekstu walki z "dopalaczami" bo wskazuje na jakąś część w silniku spalinowym :). Z wypowiedzi polityczków można wnioskować, że chodzi im o substancje niespożywcze, które w razie spożycia mogą doprowadzić do rozstroju zdrowia a nawet śmierci. Jak ten projekt wejdzie w życie to nieletni już sobie mydła nie kupi, a tym bardziej nie zatankuje motorynki na stacji paliw, bo benzyna jest cholernie szkodliwa w razie spożycia (15g i śmierć). Dorośli będą musieli uważać - np. dając dziecku pastę do zębów narażą się na więzienie, bo zawarty w niej fluorek sodu jest toksyczny (2-3 tubki pasty pa-pa). Pozdrowienia dla MS.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika