Spóźniony PIT. Co nam grozi?
30 kwietnia minął termin na złożenie zeznania podatkowego. Do północy 30 kwietnia do urzędów skarbowych przesłano 5 193 246 elektronicznych PIT-ów. Spora część podatników złożyła je tradycyjnie. Co jednak jeśli nie zdążyliśmy na czas?
Karą za niezłożenie PIT-u w terminie jest grzywna w wysokości od 1/10 minimalnego wynagrodzenia (1680 zł) do jego dwudziestokrotności - co powoduje, że możemy zapłacić od 168 zł do 33 600 złotych.
Gdy spóźnione zeznanie roczne jest prawidłowo wypełnione, wszystkie przychody zostały ujawnione i podatnik nie uszczuplił należnego podatku, sprawa może skończyć się niezbyt wysokim mandatem. Każde opóźnienie rozpatrywane jest jednak przez fiskusa indywidualnie.
By uniknąć płacenia, przede wszystkim powinniśmy jak najszybciej złożyć deklarację - zdecydowanie nie należy czekać, aż urząd sam się o nią upomni. Do tego należy załączyć tzw. czynny żal, czyli po prostu wyjaśnienie z czego wynikało opóźnienie. Często wówczas urzędy odpuszczają obywatelom i nie nakładają kary - chyba, że jest to już kolejne nasze spóźnienie i robimy to notorycznie.
Można też złożyć wniosek do naczelnika urzędu skarbowego, w którym się rozliczamy, z prośbą o odstąpienie od kary. Wtedy jesteśmy zdani na jego decyzję.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?