Wakacje samochodem we Francji tylko z alkomatem

Wybierając się na wakacje do Francji musimy najpierw zaopatrzyć się w alkomat. Wszystko przez nowe prawo, które weszło tam właśnie w życie. W przypadku jego złamania grozi nam grzywna w wysokości 11 euro.

Wymóg wprowadzono 1 lipca. Przez pierwsze trzy miesiące obowiązywania nowego przepisu policja będzie jeszcze jedynie pouczać, a nie karać nieprzestrzegających go kierowców.

Prawo nakazujące posiadanie alkomatu przyjęto za sprawą kampanii społecznej, której celem było nakłonienie ludzi do samodzielnego testowania się przed siadaniem za kierownicą i tym sposobem zmniejszenie ilości kierowców w stanie wskazującym.

We Francji nie brakuje jednak głosów sugerujących, że w całej sprawie nie chodzi wcale poprawę bezpieczeństwa na drogach. Zgodnie z ustaleniami gazety Sud Ouest, szef grupy I-Test, która prowadziła kampanię, Daniel Orgeval, jest zarazem jednym z dyrektorów firmy Contralco, która wytwarza proste alkomaty.

Porady prawne

Orgaval jednak broni się przed zarzutami lobbowania na rzecz swoich prywatnych interesów i twierdzi, że motywem wprowadzenia nowego prawa jest prewencja, czyli zapobieganie występowaniu zjawiska nietrzeźwych kierowców.

(PSZ)


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Tadeusz 2014-07-03 15:59:32

    Chodzi o coś odwrotnego: w większości ludzie nie pili (tyle ile mogli) w obawie, że będzie to o te pół kieliszka za dużo - ale dzięki alkomatom okaże się, że prawie wszyscy mogą pić więcej bo jeszcze nie przekraczają dopuszczalnego progu. Sporzycie alkoholi ma wzrosnąć a alkoholicy i tak będą prawie tak samo pić jak pili bo są chorzy i mają uszkodzoną wolę po kielisku nawet gdy przed wypiciem byli pewni, że tym razem to nie usiądą po upojeniu i nawet gdy mają 2 alkomaty. Typowy szlachetny pretekst do nacięcia ludzi na alkomaty i wzrost picia (u za mało wg potrzeb wytwórców) pijących.

  • yerry 2014-07-03 11:26:58

    Pamiętacie epidemię ptasiej grypy? Państwa zachodnie uległy nagonce prowadzonej przez koncerny farmaceutyczne i wydały setki milionów na coś, co miało być szczepionką... Teraz to samo dzieje się z alkomatami. Producenci chcą niby dbać o bezpieczeństwo na drogach, tyle że jedynym efektem będzie to, że zrobią na tym kokosy. Problem w tym, że nawet gdyby wszyscy kierowcy byli całkowicie trzeźwi, bezpieczeństwo i tak nie wzrośnie i to z 2-ch powodów. Jeden jest taki, że tylko ok.10% wypadków na drogch powodują nietrzeżwi. Drugi jest taki, że z grupy tych 10% większość i tak spowodowałaby wypadki, nawet, gdyby byli całkiem trzeźwi.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika