Wyższe mandaty za niszczenie dróg
350 zł zapłaci kierowca, który wjedzie ciężkim pojazdem na drogę, po której nie powinien się poruszać.
Od 1 lipca tego roku rusza system elektronicznego poboru opłat za korzystanie z dróg krajowych. Zastąpi on opłaty ryczałtowe, tzw. winiety. Z e-myta będą rozliczani kierowcy pojazdów o masie ponad 3,5 tony oraz autobusów.
Rząd obawia się, że wprowadzenie opłat spowoduje omijanie płatnych odcinków. Może się to wiązać z wjeżdżaniem np. TIR-ów na drogi niższej kategorii, a więc na te, które nie są przystosowane do dużych obciążeń.
Dlatego postanowiono zniechęcić kierowców do takich praktyk. Jak? Podnosząc wysokości mandatów za wjechanie ciężkim autem tam, gdzie nie można. – Ma to istotne znaczenie przede wszystkim dla ochrony dróg powiatowych i gminnych. Ochroni je przed dewastacją – czytamy w rozporządzeniu podnoszącym kary.
Dokument zaostrza kary za naruszenie zakazów wyrażonych takimi znakami
B-5: zakaz wjazdu m.in. pojazdów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej większej niż 3,5 t.
B-18: zakaz wjazdu pojazdów o rzeczywistej masie całkowitej większej niż określono na znaku.
B-19: zakaz wjazdu pojazdów o nacisku osi większym niż określono na znaku.
Teraz kierowca za złamanie zakazu wjazdu B-5 płaci karę w wysokości 250 złotych. Naruszenie zakazów B-18 i B-19 wiąże się natomiast z mandatem po 150 złotych. Po zmianach grzywny będą wyższe i wyniosą w każdym przypadku 350 złotych. – Proponowana wysokość mandatu powinna skutecznie zniechęcać kierującego pojazdem do naruszenia zakazu wjazdu – stwierdzono w rozporządzeniu.
Opracowane przez Radę Ministrów przepisy trafiły do konsultacji międzyresortowych. Mają wejść w życie od dnia, w którym zostaną opublikowane w Dzienniku Ustaw.
Kary nie tylko za omijanie płatnych odcinków
Wraz ze startem elektronicznego poboru opłat wszystkie pojazdy ciężarowe powyżej 3,5 tony oraz autobusy powinny być wyposażone w urządzenie Viabox. Dzięki niemu możliwe ma być automatyczne naliczanie drogowego e-myta.
Policjanci, inspekcja transportu drogowego, funkcjonariusze celni oraz mundurowi ze straży granicznej zostaną natomiast upoważnieni do kontrolowania kierowców, którzy powinni mieć Viabox’a. Kary będą np. za niewłączenie urządzenia czy niezapłacenie naliczonej opłaty. Pozwoli je stosować przygotowany przez resort infrastruktury projekt rozporządzenia, który ma obowiązywać od 1 lipca 2011 roku.
Za co grzywna dla kierowców z Viabox’em?
1. Niewłączenie urządzenia podczas jazdy po drodze, na której pobiera się opłatę, ma kosztować 3 tys. zł.
2. Wprowadzenie do urządzenia nieprawidłowych danych o rodzaju pojazdu oznacza karę w wysokości 1,5 tys. zł.
3. Używanie urządzenia w sposób niezgodny z przeznaczeniem może uszczuplić portfel kierowcy o 1,5 tys. zł.
4. Jazda po płatnym odcinku z niesprawnym urządzeniem to grzywna w wysokości 3 tys. zł.
5. Kierowca zatrzymany na płatnym odcinku, który nie uregulował wcześniejszych opłat, narazi się na 3 tys. zł kary.
6. Grzywna będzie też za niepełne uregulowanie płatności - wyniesie 1,5 tys. zł.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Zespół
e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?