Żądanie dowodu osobistego w zastaw za wypożyczenie sprzętu nielegalne

Czy wypożyczalnia np. sprzętu sportowego może żądać pozostawienia w zastaw dokumentu potwierdzającego tożsamość, np. dowodu osobistego, prawa jazdy albo legitymacji szkolnej lub studenckiej? Nie może. Zatrzymanie takich dokumentów jest niezgodne z przepisami prawa - informuje GIODO.

  • Zatrzymywanie czyjegoś dowodu osobistego, zgodnie z ustawą o dowodach osobistych, stanowi wykroczenie, które jest zagrożone karą ograniczenia wolności do 1 miesiąca albo karą grzywny.
  • Do zatrzymania prawa jazdy lub dowodu rejestracyjnego uprawnione są jedynie podmioty wymienione w przepisach prawa, do których należy m.in. Policja, i to tylko w ściśle w nich określonych sytuacjach.

Jeśli ktoś prosi o pozostawienie w zastaw jakichkolwiek dokumentów potwierdzających tożsamość narusza również ustawę o ochronie danych osobowych. Zgodnie z jej przepisami, aby wykorzystywanie danych osobowych zawartych w dokumentach było legalne, musi mieć podstawę prawną. Tymczasem właściciele punktów wypożyczania np. sprzętu sportowego nie mają żadnych podstaw prawnych, które ich do tego uprawniają.

Jeśli celem zatrzymywania dokumentów potwierdzających tożsamość jest wniesienie ewentualnego pozwu w przypadku kradzieży wypożyczonego sprzętu, to wystarczy pozyskanie tylko takich danych identyfikujących osobę, jak np. imię, nazwisko, adres zamieszkania i ewentualnie numer PESEL. Tymczasem takie dokumenty jak paszport, prawo jazdy czy legitymacja uczniowska bądź studencka, zawierają więcej danych osobowych, niż te wskazane wyżej.

Dlatego, jeśli podmiot oferujący jakąś usługę, np. wypożyczenia sprzętu, wymaga od nas pozostawienia w zastaw dowodu osobistego lub innego identyfikującego nas dokumentu, powinniśmy zwrócić mu uwagę, że takie działanie jest niezgodne z prawem i zaproponować inny sposób postępowania będący gwarancją zwrócenia wypożyczonego roweru czy kajaka. Może to np. być pozostawienie kaucji lub spisanie niezbędnych danych.

Można także zrezygnować z usługi, jeśli dojdziemy do wniosku, że bezpieczeństwo naszych danych osobowych jest dla nas ważniejsze, niż potrzeba krótkotrwałego skorzystania z oferty. Dane zawarte w dowodzie osobistym oraz w innych dokumentach są bowiem wystarczające, by móc się pod nas podszyć, czyli dokonać kradzieży naszej tożsamości, i zaciągać w naszym imieniu różne finansowe zobowiązania, np. kupić coś w naszym imieniu i za nasze pieniądze, podpisać umowę kredytową czy podjąć z naszego konta pieniądze.

Źródło: GIODO.gov.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • serw 2018-06-05 00:26:48

    Właśnie spotkałam się z czymś takim. Na plaży miejskiej ni jak nie mogłam im tego wytłumaczyć. Gdy D.O. odebrałam zażądali w zastaw za rakietki do badmintona 50 zł.w zamian za to nie doprosiłam się nawet kartki z pieczątką firmy.(tylko jakis gryzmoł) Czy powinna być na to umowa? Jak powinni to zrobić?


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika