Zamiast siedzieć w celi, posprzątają ulice

Resort sprawiedliwości podpisał porozumienie o pracy skazanych na rzecz społeczeństwa.

Na mocy porozumienia skazani ruszą na ulice stolicy i sąsiadujących z nią miast. – Na terenie Warszawy jest wiele do zrobienia. Szereg prac porządkowych, drobne naprawy i remonty można powierzyć skazanym, z korzyścią dla społeczeństwa, środowiska i samych skazanych – wyjaśnia Joanna Dębek, rzecznik prasowy Ministra Sprawiedliwości.

Według resortu nieodpłatna praca skazanych to dobra metoda resocjalizacji, wzbudza poczucie wartości, odpowiedzialności, kształtuje pozytywne postawy i przyczynia się do zmiany.

- Już dziś więźniowie w hospicjach, domach pomocy społecznej, opiekując się chorymi i niepełnosprawnymi udowadniają, że warto dać im szansę. Pracują, uczą się i pomagają. Stają się lepsi – powiedział podczas podpisywania dokumentu Stanisław Chmielewski, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości.

Porady prawne

Rzeczniczka resortu wyjaśnia, że celem współpracy Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej, urzędów dzielnic m.st. Warszawy oraz urzędów miasta Łomianek i Ząbek będzie przede wszystkim kierowanie skazanych odbywających kary pozbawienia wolności w warszawskich jednostkach  penitencjarnych do wykonywania prac doraźnych na rzecz społeczności lokalnych.

Będą one związane z zapobieganiem i usuwaniem skutków klęsk żywiołowych oraz miejscowych zagrożeń dla życia, zdrowia osób i ich mienia, a także wykonywanie krótkotrwałych prac organizacyjno – porządkowych.

Dariusz Madejski, e-prawnik.pl


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • wb 2013-09-27 10:31:21

    to żadna nowość ale wprowadzone w minionych latach obostrzenia dotyczące możliwości nieodpłatnego zatrudnienia skazanych stanowią dla takich akcji znaczną przeszkodę,podobnie jak braki etatowe w Służbie Więziennej.W większości takie zatrudnienie osadzonych wymaga zapewnienia bezpośredniego nadzoru nad nimi a to z kolei zapewnienia niezbędnej,do tego ilości funkcjonariuszy.Do lat 90-tych ubw. kiedy.to zatrudnienie skazanych było powszechne zakłady karne dysponowały etatami na ten cel.Wraz z zanikiem takiego zatrudnienia etaty te likwidowano.Zajmujący się ochroną jednostek funckjonariusze i tak systematycznie wypracowują zanaczną ilość nadgodzin.Z oddaniem ich kierownictwa jednostem mają znaczne problemy,a takie zatrudnienie problem ten będzie nasilać.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika