Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
http://wyborcza.pl/1,76842,7108908,Tomek___agent_na_miare_CBA.html
szczególnie ten fragment:
"[...]- Prowokacje, używanie agentów pod przykryciem, zakładanie fikcyjnych
firm to metody, których powinno się używać w sprawach naprawdę poważnych,
jak rozpracowanie organizacji terrorystycznych czy syndykatów
narkotykowych. Ale CBA stosuje je w sprawach, które z punktu widzenia prawa
są błahe, a prawdziwy cel operacji to politycy czy osoby publiczne. To
ośmieszanie i psucie służb specjalnych - ocenia działalność Tomka wysoki
oficer ABW.[...]"
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
Antyki http://foto.3mam.net/antyki/antyki_4.php
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Herald"
news:171s9k24facu$.ps5chfxjk2ts$.dlg@40tude.net...
>>> No i bardzo ciekawy problem prawny, anulowania aktu notarialnego
>>> zawartego...
>>> no właśnie, legalnie ? nielegalnie ?
>>> stawający do aktu notarialnego miał dokumenty "operacyjne" czyli
>>> fałszywe
>>> w
>>> świetle prawa (nie wiem jak toująć)...
>> Nie tyle fałszywe (bo to przestępstwo), co stwierdzające nieprawdę.
> Chcesz powiedzieć że to nie wyczerpuje znamion art 270§1 KK?
Samego 270§1 pewnie tak, ale tego przepisu nie można czytać w oderwaniu od
reszty przepisów prawnych. W wypadku Policjanta z odpowiedzialności za
takie fałszerstwo zwalnia art. 144a Ustawy o Policji. Nie chce mi się
szukać ustawy o CBA, ale na pewno jest tam analogiczny przepis.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Dnia Sun, 4 Oct 2009 20:21:06 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>> No i bardzo ciekawy problem prawny, anulowania aktu notarialnego
>> zawartego...
>> no właśnie, legalnie ? nielegalnie ?
>> stawający do aktu notarialnego miał dokumenty "operacyjne" czyli fałszywe
>> w
>> świetle prawa (nie wiem jak toująć)...
>
> Nie tyle fałszywe (bo to przestępstwo), co stwierdzające nieprawdę.
Chcesz powiedzieć że to nie wyczerpuje znamion art 270§1 KK?
Co my tam mamy......
Art. 270. §1
Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub
takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega grzywnie, karze
ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Czy ten "dokument" został użyty?
Czy ten "dokument" został uznany za autentyczny?
Odpowiedzi są chyba aż nadto jasne....
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Alek"
wiadomości news:hab0da$lfj$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik"
>>
>> Nie trzeba być jakimś geniuszem, by wykoncypować, że szanse na trafienie
>> tej kasy bezpośrednio do Kaczyńskich były
> Freudowskie przejęzyczenie :)
Głupio wyszło. Miało być oczywiście Kwaśniewskich.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy"
w wiadomości news:hab03b$aqf$1@inews.gazeta.pl...
> Dnia Sun, 4 Oct 2009 20:21:06 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Po raz kolejny CBA chyba za bardzo chciało.
>
> MICHAŁOWSKI mówił w telewizorze, że transakcja została dokonana, zostały
> dokonane wpisy w księdze wieczystej.
Zdanie Michałowskiego w tym zakresie ma moim zdaniem drugorzędne znaczenie.
Sad rejestrowy będzie musiał to wszystko wyprostować.
> Gazeta "Fakt" i w telewizorze także pokazali "portret pamięciowy"
> funkcjonariusza CBA:
> http://www.efakt.pl/Agent-Tomasz-To-on-upolowal-Marczuk-Pazure-Sawicka-i-Kwasniewska,artykuly,53754,1.html
>
> tak więc chyba jest już "spalony".
Do takiego portretu pamięciowego, to można dopasować pewnie z 20% populacji
mężczyzn. Zmieni fryzurę, zapuści wąsy albo ubierze okulary i będzie inny
człowiek.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Johnson pisze:
> kuba pisze:
>
>>
>> Art. 24 Ustawy o CBA.
>>
>>
>
> Myślę że nie ma nic do rzeczy.
"miał dokumenty "operacyjne" czyli fałszywe w
świetle prawa (nie wiem jak toująć)..."
Odniosłem się tylko do tego, a nie do skutków cywilnoprawnych.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Robert Tomasik"
>
> Nie trzeba być jakimś geniuszem, by wykoncypować, że szanse na
> trafienie tej kasy bezpośrednio do Kaczyńskich były
Freudowskie przejęzyczenie :)
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Dnia Sun, 4 Oct 2009 20:21:06 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Po raz kolejny CBA chyba za bardzo chciało.
MICHAŁOWSKI mówił w telewizorze, że transakcja została dokonana, zostały
dokonane wpisy w księdze wieczystej.
Materiał video:
http://www.tvn24.pl/2270655,0,0,1,1,zakup-niekontrolowany,wideo.html
Gazeta "Fakt" i w telewizorze także pokazali "portret pamięciowy"
funkcjonariusza CBA:
http://www.efakt.pl/Agent-Tomasz-To-on-upolowal-Marczuk-Pazure-Sawicka-i-Kwasniewska,artykuly,53754,1.html
tak więc chyba jest już "spalony".
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa - Ursynow
grupy.3mam.net 'Kontakt' dla e-poczty
DTP 2006
http://foto.3mam.net/album2/DTP-2006/index.php
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
kuba pisze:
>
> Art. 24 Ustawy o CBA.
>
>
Myślę że nie ma nic do rzeczy.
--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy"
w wiadomości news:ha77nb$cl0$1@inews.gazeta.pl...
> No i bardzo ciekawy problem prawny, anulowania aktu notarialnego
> zawartego...
> no właśnie, legalnie ? nielegalnie ?
> stawający do aktu notarialnego miał dokumenty "operacyjne" czyli fałszywe
> w
> świetle prawa (nie wiem jak toująć)...
Nie tyle fałszywe (bo to przestępstwo), co stwierdzające nieprawdę.
>
> "[...]Notariusz nie zgodził się na unieważnienie transakcji, więc CBA
> jest
> właścicielem willi w Kazimierzu. Formalnie, bo nie wpłaciło za nią
> pieniędzy. Nie wiadomo zresztą, od kogo domagać się wpłaty, bo "Tomasz
> Małecki" nie istnieje. W aktach sprawy jest postanowienie o zachowaniu
> jego
> tożsamości w tajemnicy.[...]"
>
Skoro Tomasz MAŁĘCKI nie istnieje, to z mocy samego prawa - moim zdaniem -
akt jest nieważny. No bo kto niby miałby być właścicielem tego domu?
Nieistniejąca osoba? Do transakcji w ogóle nie doszło, a sprzedającemu
przysługują normalne roszczenia odszkodowawcze. Stracił czas, nerwy itd.
Należy to potraktować, jak każdą inną szkodę spowodowaną takimi lub innymi
działaniami służb specjalnych. To to samo, co wysadzenie drzwi do
mieszkania, w którym ukrywa się terrorysta, czy rozbicie szyby w pościgu.
tylko odszkodowanie będzie pewnie wyższe.
> drugi wątek: skąd gazeta dowiedziała się o akcji u notariusza ? jakby nie
> patrzeć "wyciekło", ale którędy ?
Osób, które o sprawie wiedziało było sporo. Notariusz, właściciel domu, i
pewnie z tuzin mniej lub bardziej formalnie zaangażowanych osób.
> to że gazeta ubarwia opis... to inna sprawa.
Że ubarwia, to inna sprawa. Przede wszystkim tam są błędy merytoryczne.
Zacznijmy od tego, że dotarcie do rąk pp. Kwaśniewskich rzeczonej walizki
byłoby jedynie dowodem tego, że te pieniądze są fizycznie u nich. Skoro
właściciel domu jest z nimi jakoś tam zaprzyjaźniony - a to sugeruje
gazeta - to równie dobrze mógłby ich poprosić o przechowanie - zwłaszcza,
że były Prezydent ma ochronę BOR, więc to daje jakąś tam gwarancję, ze nikt
włamania nie zrobi. Co więcej te pieniądze mogłyby trafić do Prezydenta
jako załóżmy zwrot starego długu. Tak więc udowodnienie na tej podstawie że
dom stanowi własność pp. Kwaśniewskich uważam za silnie dyskusyjne.
Co więcej, już na etapie planowania ktoś chyba nie do końca przemyślał jej
wszystkie aspekty. 1,5 mln złotych, to sporo kasy. Skoro w akcie
notarialnym było 1,5 mln, a nie 3 mln, to istniało spore
prawdopodobieństwo, że te pozostałe 1,5 mln zł zatrzyma ten rzekomo
podstawiony sprzedający. To chyba były akurat te, które dostał "pod stołem"
w feralnej walizce. Nie trzeba być jakimś geniuszem, by wykoncypować, że
szanse na trafienie tej kasy bezpośrednio do Kaczyńskich były na starcie
znikome - nawet przy założeniu, że to jest ich dom. To prędzej trzeba było
w kontrakt całe 3 mln wpisać. Byłaby większa szansa, że trafią rzekomego
właściciela.
Poza tym zastanawiam się, nad procesowym statusem tych zajętych pieniędzy.
Są jak rozumiem dowodem na to, że sprzedającemu przekazano faktycznie 3,0
mln złotych, a nie 1,5. Mam wątpliwości, czy stosownie do art. 29 kks można
orzec przepadek tej kwoty. Bo jak nie, to po potrąceniu grzywny (720 stawek
dziennych maksymalnie, więc raczej mniej, niż 1,5 mln złotych) resztę
sprawcy trzeba oddać, bo to jego własność.
Przy okazji zastanawiam się, nad strona formalną całego przedsięwzięcia. No
bo niewątpliwie zastosowano kontrolę operacyjną w rozumieniu przepisów
Ustawy o CBA. Te - art. 17 - wymieniają kilka przepisów, w odniesieniu do
których taka kontrola może mieć zastosowanie. Ale żaden mi nie pasuje tutaj
do przestępstwa, którego ewentualnym sprawcą mieliby być pp. KWAŚNIEWSCY.
Zgoda, samo uchylenie się od podatku jest przestępstwem, ale tego dopuścił
się ewentualnie (bo dalej z tym popolemizuję) MICHAŁOWSKI w chwili zawarcia
transakcji i po przyjęciu przez niego znakowanych (zapewne) banknotów z
czystym sumieniem należało całe przedsięwzięcie zakończyć. Sprawcę
zatrzymać. Ciekawy jestem, jakie były podstawy dalszej kontroli
operacyjnej.
Co więcej, to o czym piszę miałoby sensy, gdyby MAŁECKI istniał, bo tylko w
takiej sytuacji akt jest ważny. Jak nie ma strony umowy, to umowa jest
nieważna. A jak jest nieważna, to i zobowiązania podatkowego - któremu
ewentualnie można by uchybić - nie ma. Nie ma zatem i przestępstwa
skarbowego, za które tak usilnie chcemy zatrzymać sprawców. A jeśli tak, to
czy można komuś owe 1,5 mln złotych odbierać?
W dodatku, jak MICHAŁOWSKI będzie mądry i pójdzie do dobrego adwokata, to
celnie zauważy, że spokojnie do końca roku owe 1,5 mln pseudo wynagrodzenia
za sprzedaż domu - bo cenę ustalili w akcie notarialnym - może zgłosić jako
osiągnięte z nieujawnionego źródła, zapłacić 75% podatku i cieszyć się
legalnie posiadaną pozostałą kwotą.
Reasumując, to CBA jest w plecy 1,5 mln zł, bo będzie ostatecznie trzeba je
prawowitemu właścicielowi zwrócić. Ten może to zatrzymać na poczet zapłaty
za dom. Nie wiemy, co z pozostałą częścią. Jeśli wpłynie do niego na konto
(albo wcześniej wpłynęła, albo w walizce było 3 mln złotych) no to ma do
końca roku podatkowego czas na zgłoszenie tego, jako dochodu uzyskanego z
nieujawnionego źródła. Jeszcze kilka dni mu zostało.
Po raz kolejny CBA chyba za bardzo chciało.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Użytkownik "Tomek"
news:op.u07yqem8l60ql1@tmr.mshome.net...
Dnia 03-10-2009 o 12:06:32 Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
>
> drugi wątek: skąd gazeta dowiedziała się o akcji u notariusza ? jakby nie
> patrzeć "wyciekło", ale którędy ?
> to że gazeta ubarwia opis... to inna sprawa.
>
>Przecież to tylko szopka dla mas,
ja jednego widze podzialalo
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
> No i bardzo ciekawy problem prawny, anulowania aktu notarialnego
> zawartego...
> no własnie, legalnie ? nielegalnie ?
> stawający do aktu notarialnego miał dokumenty "operacyjne" czyli fałszywe w
> świetle prawa (nie wiem jak toująć)...
Art. 24 Ustawy o CBA.
--
kuba
www.fashioncorner.pl
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wyskrobał(a):
> No i bardzo ciekawy problem prawny, anulowania aktu notarialnego
> zawartego...
> no własnie, legalnie ? nielegalnie ?
> stawający do aktu notarialnego miał dokumenty "operacyjne" czyli
> fałszywe w świetle prawa (nie wiem jak toująć)...
Każdy (prawie) student prawa wie, że czynność prawna dokonana z osobą
nieistniejącą (podającą fałszywą tożsamość) jest nieważna. Wobec tego
właściciel składa wniosek do sądu w trybie art. 189 KPC o stwierdzenie
nieważności czynności sprzedaży i tyle. Mały problemik może być tylko w
udowodnieniu, że ten człowiek naprawdę jest kimś innym. Bo skoro ma papiery
(co z tego, że lewe), to de facto (na pierwszy rzut oka) jest tym, za kogo
się podaje.
--
.B:artek.
Re: [afera] dom kupiony przez CBA i notariusz
Dnia 03-10-2009 o 12:06:32 Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
>
> drugi wątek: skąd gazeta dowiedziała się o akcji u notariusza ? jakby nie
> patrzeć "wyciekło", ale którędy ?
> to że gazeta ubarwia opis... to inna sprawa.
>
Przecież to tylko szopka dla mas,
możliwe że Rysio z Grzesiem się wq...... i teraz chcą wykończyć Mario :)
Albo może notariusz był z ABW, bo niby czemu nie
--
Tomek
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.