Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2009-11-08, 13:23

Sklep internetowy w którym to zakup nie

Damian

Witam,

Zaintrygował mnie punkt regulaminu sklepu internetowego
"guitarcenter.pl" w którym znalazłem zapis:

"Zakup dokonany w sklepie nie stanowi umowy kupna w świetle prawa
handlowego, Guitar Center zastrzega sobie prawo potwierdzenia złożonego
przez Państwa zamówienia drogą telefoniczną bądź e-mailową. Jednocześnie
zastrzegamy sobie prawo do zmiany cen i odmowy realizacji bez podania
przyczyny"

Skoro zakup nie jest zakupem, to czym jest? Wirtualną zabawą?
Czy taka klauzula jest zgodna z prawem?


Pozdrawiam
Damian

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: Sklep internetowy w którym to zakup nie

  • ".B:artek." 2009-11-08, 13:31

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup nie jest umową

    Damian wyskrobał(a):
    > Witam,
    >
    > Zaintrygował mnie punkt regulaminu sklepu internetowego
    > "guitarcenter.pl" w którym znalazłem zapis:
    >
    > "Zakup dokonany w sklepie nie stanowi umowy kupna w świetle prawa
    > handlowego, Guitar Center zastrzega sobie prawo potwierdzenia
    > złożonego przez Państwa zamówienia drogą telefoniczną bądź e-mailową.
    > Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do zmiany cen i odmowy
    > realizacji bez podania przyczyny"
    >
    > Skoro zakup nie jest zakupem, to czym jest? Wirtualną zabawą?
    > Czy taka klauzula jest zgodna z prawem?

    Trochę bełkotliwie jest to sformułwane (np. nie ma umowy kupna - jest umowa
    sprzedaży), ale chodzi o to, że strony internetowe sklepu nie zawierają
    oferty w rozumieniu KC. Tak, można w ten sposób.

    --
    .B:artek.

  • "Robert Tomasik" 2009-11-08, 14:51

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup nie jest umową. Czy tak można?

    Użytkownik ".B:artek." napisał w wiadomości
    news:hd6dmj$kub$1@news.onet.pl...

    >> Zaintrygował mnie punkt regulaminu sklepu internetowego
    >> "guitarcenter.pl" w którym znalazłem zapis:
    >> "Zakup dokonany w sklepie nie stanowi umowy kupna w świetle prawa
    >> handlowego, Guitar Center zastrzega sobie prawo potwierdzenia
    >> złożonego przez Państwa zamówienia drogą telefoniczną bądź e-mailową.
    >> Jednocześnie zastrzegamy sobie prawo do zmiany cen i odmowy
    >> realizacji bez podania przyczyny"
    >> Skoro zakup nie jest zakupem, to czym jest? Wirtualną zabawą?
    >> Czy taka klauzula jest zgodna z prawem?
    > Trochę bełkotliwie jest to sformułwane (np. nie ma umowy kupna - jest
    > umowa sprzedaży), ale chodzi o to, że strony internetowe sklepu nie
    > zawierają oferty w rozumieniu KC. Tak, można w ten sposób.

    No z tym "tak można", to ja bym po polemizował.

    Po pierwsze samo zacytowane unormowanie zawiera istotny błąd, który może
    podważyć jego sens. Może i nie stanowi umowy kupna w świetle prawa
    handlowego - no bo to prawo nie normuje w ogóle takiego zagadnienia. Prawo
    handlowe w Polsce normuje działalność spółek prawa handlowego. W Polsce
    kupno-sprzedaż normuje prawo cywilne akurat. Sądzę, że ktoś ten regulamin
    kopiował z jakiegoś zagranicznego serwisu i jest to błąd tłumaczenia
    wynikający z nieznajomości specyfiki prawnej. Jak się kupujący uprze, że to
    oferta w rozumieniu prawa cywilnego, to daję 50% szans na obronienie tego w
    sądzie.

    Ale jeśli nawet przyjąć, że przy ocenie umów powinniśmy raczej się kierować
    zamierzonym sensem, a nie dokładnym brzmieniem, to i tak takie unormowanie
    wprowadza sporo zamieszania. Skoro zamówienie nie stanowi umowy kupna, to
    na jakiej podstawie wystawiana jest faktura? Ta jak wiadomo dokumentuje
    zawarcie umowy, której jak sobie życzy serwis nie zawieramy :-). Skoro nie
    zawierają umowy, to co będą potwierdzać mailowo?

    Moim zdaniem o wiele sensowniej byłoby przyjąć - jak chyba większość
    podobnych serwisów - że to kupujący po zapoznaniu się z (no nie wiem czym
    , skoro to nie oferta) składa ofertę zakupu, która może zostać przyjęta
    bądź odrzucona przez sklep. Jeśli zostanie przyjęta, to dochodzi w tym
    momencie do zawarcia umowy. Odrzucenie wystarczy drugiej stronie
    zakomunikować.

    Dziwne to unormowanie, bo raczej skłonny byłbym taki serwis potraktować
    jako ofertę, ale w każdym razie uważam to za bezpieczniejsze, niż obecna
    ewidentnie błędna prawnie konstrukcja.

  • kuba 2009-11-08, 22:26

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup n

    Robert Tomasik pisze:

    > Może i nie stanowi umowy kupna w świetle prawa
    > handlowego - no bo to prawo nie normuje w ogóle takiego zagadnienia.
    > Prawo handlowe w Polsce normuje działalność spółek prawa handlowego. W
    > Polsce kupno-sprzedaż normuje prawo cywilne akurat.

    Kodeks spółek handlowych, jak sama nazwa wskazuje, reguluje spółki
    handlowe :) Prawo handlowe to jeszcze wiele innych zagadnień, które w
    dużej części reguluje Kodeks cywilny. Można wymienić chociażby prokurę,
    umowę agencyjną czy spółkę cywilną.

    --
    kuba
    www.fashioncorner.pl

  • kuba 2009-11-08, 22:29

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup n

    Robert Tomasik pisze:

    > Ale jeśli nawet przyjąć, że przy ocenie umów powinniśmy raczej się
    > kierować zamierzonym sensem, a nie dokładnym brzmieniem, to i tak takie
    > unormowanie wprowadza sporo zamieszania. Skoro zamówienie nie stanowi
    > umowy kupna, to na jakiej podstawie wystawiana jest faktura? Ta jak
    > wiadomo dokumentuje zawarcie umowy, której jak sobie życzy serwis nie
    > zawieramy :-). Skoro nie zawierają umowy, to co będą potwierdzać mailowo?

    Zgadzam się z Bartkiem, że należy tę klauzulę rozumieć raczej jako
    zastrzeżenie, że nie mamy do czynienia z ofertą. W takim wypadku
    złożenie zamówienia przez klienta należy traktować jako ofertę, a nie
    jako jej przyjęcie. W takim wypadku sklep może ją przyjąć np. mailowo
    lub konkludentnie, przystępując do wykonania umowy.

    Przynajmniej taki wydaje mi się sens, tego niepoprawnego
    terminologicznie przepisu regulaminu.

    --
    kuba
    www.fashioncorner.pl

  • "Robert Tomasik" 2009-11-08, 23:24

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup nie jest umową. Czy tak można?

    Użytkownik "kuba" napisał w wiadomości
    news:hd7d87$65i$1@inews.gazeta.pl...

    > Przynajmniej taki wydaje mi się sens, tego niepoprawnego terminologicznie
    > przepisu regulaminu.

    Ja to też tak rozumiem, ale czy w identyczny sposób zinterpretuje to sad,
    gdyby kupujący pozwał sklep? To kombinacje z ofertami nie będącymi ofertami
    moim zdaniem są mocno naciągane. Wystawiam coś za jakąś cenę i na
    określonych przeze mnie warunkach jednocześnie twierdząc, ze to nie jest
    oferta. Uważam, że to mocno dyskusyjne co najmniej.

  • Gotfryd Smolik news 2009-11-09, 12:05

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup

    On Sun, 8 Nov 2009, Robert Tomasik wrote:

    > To kombinacje z ofertami nie będącymi ofertami
    > moim zdaniem są mocno naciągane.

    Formalnie różnica jest jak między zadatkiem a zadatkiem nie
    będącym zadatkiem "bo tego nie zaznaczono".
    Oczywiscie użycie słowa "oferta" i "umowa" komplikuje sprawę,
    ale przyjmijmy, że odnoszę się do tekstu w rodzaju "ceny
    przedstawione nie stanowią oferty, lecz zaproszenie do
    negocjacji".

    > Wystawiam coś za jakąś cenę i na określonych
    > przeze mnie warunkach

    Bez jednego warunku: że mam lub obiecuję mieć ten towar.

    > jednocześnie twierdząc, ze to nie jest oferta. Uważam,
    > że to mocno dyskusyjne co najmniej.

    Niekoniecznie, taki przykład "z logiki": sklep może nie
    mieć towaru "na stanie", a jednocześnie wystawienie towaru
    ze "spytaj o cenę" jest najlepszym mechanizmem do zniechęcenia
    klienta.
    Wystawienie *orientacyjnej* cenie, po której *być może*
    i "powinno" udać się sprowadzić towar w razie potrzeby,
    wydaje się być rozsądnym sposobem.

    Oczywiście drugie to cel dla którego ów mechanizm bywa często
    stosowany, czyli możliwe błędy w danych.

    pzdr, Gotfryd

  • kuba 2009-11-09, 13:06

    Re: Sklep internetowy w którym to zakup n

    Robert Tomasik pisze:
    > Użytkownik "kuba" napisał w wiadomości
    > news:hd7d87$65i$1@inews.gazeta.pl...
    >
    >> Przynajmniej taki wydaje mi się sens, tego niepoprawnego
    >> terminologicznie przepisu regulaminu.
    >
    > Ja to też tak rozumiem, ale czy w identyczny sposób zinterpretuje to
    > sad, gdyby kupujący pozwał sklep? To kombinacje z ofertami nie będącymi
    > ofertami moim zdaniem są mocno naciągane. Wystawiam coś za jakąś cenę i
    > na określonych przeze mnie warunkach jednocześnie twierdząc, ze to nie
    > jest oferta. Uważam, że to mocno dyskusyjne co najmniej.

    Problem wynika z moim zdaniem, że dużo ludzi ma tendencję do stosowania
    art. 543 per analogiam do sprzedaży w sklepach internetowych, jeśli jest
    zdjęcie i opis towaru z oznaczeniem ceny.

    Po pierwsze nie wiadomo, czy można ten przepis stosować do realiów
    internetowych (moim zdaniem nie ma to uzasadnienia w jego literalnym
    brzmieniu).

    Po drugie, nawet jeśli by go stosować, to jest on tylko dyrektywą
    interpretacyjną, czy traktować coś jako ofertę czy nie. Jeśli sprzedawca
    wprost w regulaminie pisze, że nie - to ma prawo to zrobić.

    Po trzecie, jest przepis art. 8 ust. 2 (chyba) Ustawy o ochronie
    konsumentów, który czyni znaczą koncesję na rzecz sprzedawcy
    internetowego, pozwalając mu w istocie nie realizować umowy, jeśli
    przedmiot świadczenia nie jest dostępny.

    pozdrawiam

    --
    kuba
    www.fashioncorner.pl

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane