Atlantis
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przejrzałem szybko kodeks karny, wykroczeń i pracy. Wyraźnie tylko w tym
> ostatnim (art. 183a § 6.) zostały sformułowane granice molestowania
> seksualnego, zaliczono do nich również werbalne elementy odnoszące się
> do sfery płciowości, których celem ma być naruszenie godności lub
> poniżenie pracownika.
>
> A co z podobnymi praktykami stosowanymi poza zakładem pracy, w innych
> sferach życia społecznego?
>
> Definicje z art. 140, 141 i 142 kodeksu wykroczeń i art. 197 - 199 oraz
> art. 202 i 203 nie są już tak dokładne. To znaczy istnieje prawna
> definicja "innej czynności seksualnej"?
np zlapanie za tylek,szcypanie, macanie, itp dosc jasne chyba.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> np zlapanie za tylek,szcypanie, macanie, itp dosc jasne chyba.
To jest akurat jasne i nie podlega dyskusji. Ale mi chodziło bardziej o
te czynności "werbalne". W kodeksie pracy jest to jasno określone jako
molestowanie seksualne. Ale jak w świetle kodeksu karnego i wykroczeń
wygląda np. komentowanie urody dziewczyny, nierzadko wulgarne, z
wyraźnymi podtekstami seksualnymi?
--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> np zlapanie za tylek,szcypanie, macanie, itp dosc jasne chyba.
>
> To jest akurat jasne i nie podlega dyskusji. Ale mi chodziło bardziej o
> te czynności "werbalne". W kodeksie pracy jest to jasno określone jako
> molestowanie seksualne. Ale jak w świetle kodeksu karnego i wykroczeń
> wygląda np. komentowanie urody dziewczyny, nierzadko wulgarne, z
> wyraźnymi podtekstami seksualnymi?
na pewno nie jest to inna czynnoscia seksualna conajwyzej moze byc w
niektorych sytuacjach zniewazeniem.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> na pewno nie jest to inna czynnoscia seksualna conajwyzej moze byc w
> niektorych sytuacjach zniewazeniem.
Nie rozumiem, a wedle kodeksu pracy są juz molestowaniem, zgadza się? A
więc np. pracownicę w prywatnej czy państwowej firmie obowiązuje inne
prawo odnośnie molestowania niż np. uczennicę w szkole albo studentkę?
Szkoda, ze polskie prawo nie uściśla tego bardziej...
--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> na pewno nie jest to inna czynnoscia seksualna conajwyzej moze byc w
>> niektorych sytuacjach zniewazeniem.
>
> Nie rozumiem, a wedle kodeksu pracy są juz molestowaniem, zgadza się?
A
> więc np. pracownicę w prywatnej czy państwowej firmie obowiązuje inne
> prawo odnośnie molestowania niż np. uczennicę w szkole albo studentkę?
> Szkoda, ze polskie prawo nie uściśla tego bardziej...
to co cytowales dotyczy dyskrymnacji pracownika a nie jest definicja
przestepstwa, jezlei chodzi o molestowanie seksulane w pelnym tego slwoa
znaczeniu czyli 'inna czynnosc seksualna' to kazdy rozumny czlowiek wie
czym to jest i nie trzeba tworzyc dodatkowych definicji, co nie znaczy
ze taka nie istnieje.
Uchwała SN z 19.5.1999 r I KZP 17/99, OSNKW 1999, Nr 7-8, poz 36
"inna czynność seksualna" to takie zachowanie się, niemieszczące się w
pojęciu "obcowania pŁciowego" ktore zwiazane jest z szeroko rozumianym
życiem płciowym człowieka, polegające na kontakcie cielesnym sprawcy z
pokrzywdzonym lub przynajmniej na cielesnym i mającym charakter
seksualny zaangazowaniu ofiary.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> to co cytowales dotyczy dyskrymnacji pracownika a nie jest definicja
> przestepstwa, jezlei chodzi o molestowanie seksulane w pelnym tego slwoa
> znaczeniu czyli 'inna czynnosc seksualna' to kazdy rozumny czlowiek wie
> czym to jest i nie trzeba tworzyc dodatkowych definicji, co nie znaczy
> ze taka nie istnieje.
Widzisz, ale w Polsce wymiar sprawiedliwości posługuje się nie prawem
zwyczajowym ("każdy wie czym to jest i nie trzeba tworzyc dodatkowych
definicji") tylko zapisami prawnymi.
> życiem płciowym człowieka, polegające na kontakcie cielesnym sprawcy z
> pokrzywdzonym lub przynajmniej na cielesnym i mającym charakter
> seksualny zaangazowaniu ofiary.
Hmm... Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że ta definicja jest nieco
dziurawa. Ogranicza się jedynie do aspektów cielesnych, a przecież
molestowanie seksualne może mieć też charakter werbalny.
Poza tym definicja pozostawia ogromne pole do dyskusji czy dany kontakt
cielesny miał charakter seksualny czy nie. Na przykład położenie ręki na
kolanie lub udzie z cała pewnością dla mnie jest molestowaniem
seksualnym, jeśli ofiara sobie tego nie życzy a do tego sprawca jest
postawiony nad nią w takiej czy innej hierarchii... Tyle tylko, że takie
zachowanie może nie do końca pasować do przedstawionej definicji... :(
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> to co cytowales dotyczy dyskrymnacji pracownika a nie jest definicja
>> przestepstwa, jezlei chodzi o molestowanie seksulane w pelnym tego
>> slwoa znaczeniu czyli 'inna czynnosc seksualna' to kazdy rozumny
>> czlowiek wie czym to jest i nie trzeba tworzyc dodatkowych definicji,
>> co nie znaczy ze taka nie istnieje.
>
> Widzisz, ale w Polsce wymiar sprawiedliwości posługuje się nie prawem
> zwyczajowym ("każdy wie czym to jest i nie trzeba tworzyc dodatkowych
> definicji") tylko zapisami prawnymi.
ale te zapisy czesto wynikaja z prawa zwyczajowego,
>> życiem płciowym człowieka, polegające na kontakcie cielesnym sprawcy z
>> pokrzywdzonym lub przynajmniej na cielesnym i mającym charakter
>> seksualny zaangazowaniu ofiary.
>
> Hmm... Nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że ta definicja jest nieco
> dziurawa. Ogranicza się jedynie do aspektów cielesnych, a przecież
> molestowanie seksualne może mieć też charakter werbalny.
np, twoim zdaniem powinienem popelnic przestepstwo wysylajac "calusa"
kobiecie ktora mi sie podoba czy mowiac ze ma ladny tylek, oczy, usa,
dlonie, nogi?
Nie za daleko idziesz? Toz to dopiero bylo by chore
> Poza tym definicja pozostawia ogromne pole do dyskusji czy dany kontakt
> cielesny miał charakter seksualny czy nie. Na przykład położenie ręki na
> kolanie lub udzie z cała pewnością dla mnie jest molestowaniem
> seksualnym, jeśli ofiara sobie tego nie życzy a do tego sprawca jest
> postawiony nad nią w takiej czy innej hierarchii...
zalezy od okolicznosci i sposobu.
Tyle tylko, że takie
> zachowanie może nie do końca pasować do przedstawionej definicji... :(
a to niby dlaczego? Jezlei ma charakter seksulany to jaknajbardziej
pasuje. Czego Ty nie rozumiesz?
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> ale te zapisy czesto wynikaja z prawa zwyczajowego,
Jednak w sądzie odwołujemy się nie do zwyczajów w danej mazurskiej wsi,
tylko do praw spisanych. :P
> np, twoim zdaniem powinienem popelnic przestepstwo wysylajac "calusa"
> kobiecie ktora mi sie podoba czy mowiac ze ma ladny tylek, oczy, usa,
> dlonie, nogi?
> Nie za daleko idziesz? Toz to dopiero bylo by chore
No fakt, ale nie o taką sytuację mi chodziło. Z drugiej strony nie
jestem pewien, ale nie zdziwiłbym się, gdyby w USA zdarzyły się już
przypadki podobnych wyroków. :)
> zalezy od okolicznosci i sposobu.
Ok, załóżmy taką sytuację, może w dużej mierze to urban legend, ale
wierzę, że jest w tym choć trochę prawdy. Słyszę takie historie na
okrągło co roku w okresie sesji egzaminacyjnej na uczelniach wyższych...
Profesor komentuje urodę młodej studentki podczas egzaminu, sugerując że
powinna bardziej eksponować biust i przychodzić w krótszej spódniczce,
na dodatek kładzie rękę na jej kolanie np.
Dla mnie tego nijak inaczej niż molestowanie nazwać się nie da,
zwłaszcza, że wykorzystuje swoją przewagę wynikającą z pełnionej funkcji
i sytuacji...
> a to niby dlaczego? Jezlei ma charakter seksulany to jaknajbardziej
> pasuje. Czego Ty nie rozumiesz?
A jak na podstawie przedstawionych zapisów masz zamiar udowodnić w
sądzie, że miało charakter seksualny, a nie jakikolwiek inny? Właśnie to
mnie najbardziej zastanawia...
Re: molestowanie seksualne
>> np, twoim zdaniem powinienem popelnic przestepstwo wysylajac "calusa"
>> kobiecie ktora mi sie podoba czy mowiac ze ma ladny tylek, oczy, usa,
>> dlonie, nogi?
>> Nie za daleko idziesz? Toz to dopiero bylo by chore
>
> No fakt, ale nie o taką sytuację mi chodziło. Z drugiej strony nie
> jestem pewien, ale nie zdziwiłbym się, gdyby w USA zdarzyły się już
> przypadki podobnych wyroków. :)
usa to usa, do takiego szalenstwa u nas na pewno nie dojdzie
>> zalezy od okolicznosci i sposobu.
>
> Ok, załóżmy taką sytuację, może w dużej mierze to urban legend, ale
> wierzę, że jest w tym choć trochę prawdy. Słyszę takie historie na
> okrągło co roku w okresie sesji egzaminacyjnej na uczelniach wyższych...
> Profesor komentuje urodę młodej studentki podczas egzaminu, sugerując że
> powinna bardziej eksponować biust i przychodzić w krótszej spódniczce,
> na dodatek kładzie rękę na jej kolanie np.
> Dla mnie tego nijak inaczej niż molestowanie nazwać się nie da,
> zwłaszcza, że wykorzystuje swoją przewagę wynikającą z pełnionej funkcji
> i sytuacji...
zalezy jak wyglada ta rozmowa.
>> a to niby dlaczego? Jezlei ma charakter seksulany to jaknajbardziej
>> pasuje. Czego Ty nie rozumiesz?
>
> A jak na podstawie przedstawionych zapisów masz zamiar udowodnić w
> sądzie, że miało charakter seksualny, a nie jakikolwiek inny? Właśnie to
> mnie najbardziej zastanawia...
nagrac zajscie przesdtawic jako dowod i ocenic.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> usa to usa, do takiego szalenstwa u nas na pewno nie dojdzie
A szkoda, przynajmniej może pracodawcy gdzieniegdzie przestaliby
traktować swoje pracownice jako swoją własność... Wtórne niewolnictwo...
> zalezy jak wyglada ta rozmowa.
Od czego niby? Bo jak dla mnie sprawa jest ewidentna - dziadek nie
potrafi trzymać rąk przy sobie jednocześnie komentując wygląd intymnych
części ciała dziewczyny, przy tym sugerując, że powinna je bardziej
eksponować. Przecież to ewidentne molestowanie seksualne!
--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Re: molestowanie seksualne
>> usa to usa, do takiego szalenstwa u nas na pewno nie dojdzie
>
> A szkoda, przynajmniej może pracodawcy gdzieniegdzie przestaliby
> traktować swoje pracownice jako swoją własność... Wtórne niewolnictwo...
i za debilstwo konsumenta w postaci oparzenia goraca kawa placili
milionowe odszkodowania, sorry ale nie tutaj..
>
>
>> zalezy jak wyglada ta rozmowa.
>
> Od czego niby? Bo jak dla mnie sprawa jest ewidentna - dziadek nie
> potrafi trzymać rąk przy sobie jednocześnie komentując wygląd intymnych
> części ciała dziewczyny, przy tym sugerując, że powinna je bardziej
> eksponować. Przecież to ewidentne molestowanie seksualne!
nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie wyglada
to zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
> i za debilstwo konsumenta w postaci oparzenia goraca kawa placili
> milionowe odszkodowania, sorry ale nie tutaj..
Te wielkie miliony nigdy nie trafiaja w calosci do pojedynczego konsumenta,
wiec bez przesady
>> części ciała dziewczyny, przy tym sugerując, że powinna je bardziej
>> eksponować. Przecież to ewidentne molestowanie seksualne!
>
> nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
> formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie wyglada to
> zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
To jest klasyczne molestowanie seksualne, zamknij ten KK i otworz np. KP to
sie przekonasz;-))
Pozdrawiam,
Michal
Re: molestowanie seksualne
>>> części ciała dziewczyny, przy tym sugerując, że powinna je bardziej
>>> eksponować. Przecież to ewidentne molestowanie seksualne!
>> nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
>> formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie wyglada to
>> zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
>
> To jest klasyczne molestowanie seksualne, zamknij ten KK i otworz np. KP to
> sie przekonasz;-))
ee tam, ale teraz mowa o uczeniicy na egzminie, a nie o pracowniku :)
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
>
>>>> części ciała dziewczyny, przy tym sugerując, że powinna je bardziej
>>>> eksponować. Przecież to ewidentne molestowanie seksualne!
>>> nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
>>> formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie
>>> wyglada to zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
>>
>> To jest klasyczne molestowanie seksualne, zamknij ten KK i otworz np.
>> KP to sie przekonasz;-))
>
>
> ee tam, ale teraz mowa o uczeniicy na egzminie, a nie o pracowniku :)
acha i mowa teraz byl o innej czynnosci seksualnej karalnej
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Michał Wilk napisał(a):
> To jest klasyczne molestowanie seksualne, zamknij ten KK i otworz np. KP to
> sie przekonasz;-))
No właśnie, ale mowa nie o zachowanie pracodawcy względem swojej
podwładnej, ale profesora względem swojej studentki... A więc kodeks
pracy raczej nie ma tutaj chyba zastosowania... Chociaż właśnie wedle
definicji z KP to jak najbardziej jest molestowanie seksualne, czyżby
tylko pracownice miały takie prawo?
Co może zrobić potencjalna ofiara?
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
> formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie wyglada
> to zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
Czy przed sądem rzeczywiście "styl bycia" będzie wytłumaczeniem?
Równie dobrze wielu dresiarzy może powiedzieć, że mają taki styl bycia,
że dla żartu wyciągają nóż, przykładają przechodniom do brzucha i dla
żartu żądają od nich telefonów komórkowych...
Przedstaw mi prawną definicję żartu i podaj źródło.
--
# Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
# "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
# /George Orwell - Rok 1984/
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Michał Wilk napisał(a):
>
>> To jest klasyczne molestowanie seksualne, zamknij ten KK i otworz np.
>> KP to sie przekonasz;-))
>
> No właśnie, ale mowa nie o zachowanie pracodawcy względem swojej
> podwładnej, ale profesora względem swojej studentki... A więc kodeks
> pracy raczej nie ma tutaj chyba zastosowania... Chociaż właśnie wedle
> definicji z KP to jak najbardziej jest molestowanie seksualne, czyżby
> tylko pracownice miały takie prawo?
ale nie inna czynnosc seksulana bedaca przestepstwem.
>
> Co może zrobić potencjalna ofiara?
pojechac, dac w pysk, zglosic przelozonemu, lub jezlei wyraznie
uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie wowczas udokumentowac
ten fakt i zglosic usilowanie dokonania przestepstwa z art 199kk na
policji.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> nie koniecznie, moze ma taki styl bycia i zawsze kazdego kokietuje w
>> formie zartu, wszystko zalezy od tego jak dokladnie obiektywnie
>> wyglada to zdarzenie, a nie od tego jak to odczula 'ofiara'.
>
> Czy przed sądem rzeczywiście "styl bycia" będzie wytłumaczeniem?
chodzi o kokietowanie, zamiar sprawcy, jezlei ktos chce Cie uderzyc
i w wyniku tego (nie zamierzone dzialanie) poniesiesz smierc to sprawca
odpowiada za zabojstwo
czy za pobicie ze skutkiem smiertelnym? SKutek przeciez ten sam..
> Równie dobrze wielu dresiarzy może powiedzieć, że mają taki styl bycia,
> że dla żartu wyciągają nóż, przykładają przechodniom do brzucha i dla
> żartu żądają od nich telefonów komórkowych...
j.w.
> Przedstaw mi prawną definicję żartu i podaj źródło.
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=73111
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=24339 (w wydaniu meskim)
http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=24341
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> ale nie inna czynnosc seksulana bedaca przestepstwem.
Tzn.? Można się odwoływać do definicji z KP w przypadku innych relacji
niż pracodawca - pracownica?
> pojechac, dac w pysk, zglosic przelozonemu,
1) Czy to jest rozwiązanie zgodne z prawem? :P
2) To jest Polska - zgłaszałeś coś kiedyś przełożonemu?
3) Taka studentka po takiej akcji obleje wszystkie następne egzaminy
pewnie... "A to Polska właśnie..."
> lub jezlei wyraznie uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie
> wowczas udokumentowac ten fakt i zglosic usilowanie dokonania
> przestepstwa z art 199kk na policji.
Musiałby być idiotą, żeby to bezpośrednio sugerować.
Czyli mam rozumieć, ze za samo bezczelne komentowanie wyglądu intymnych
części ciała studentki, sugerowanie noszenia bardziej skąpego stroju na
egzamin czy nawet dotykanie (chociażby nóg) nie jest niby molestowaniem
seksualnym w świetle polskiego prawa, a ŻARTEM???
Re: molestowanie seksualne
Atlantis napisał(a):
> Przemek R. napisał(a):
>
>> ale nie inna czynnosc seksulana bedaca przestepstwem.
>
> Tzn.? Można się odwoływać do definicji z KP w przypadku innych relacji
> niż pracodawca - pracownica?
zobacz w jakim kontekscie wystepuje w KP molestowanie seksulane, chodzi
o dyskryminacje w pracy ze wzgkedu na ... i tu jest to wymienione oraz
definicja co Kp przez to rozumie.
W razie zlamania tego prawa pracownicy przysluguje odszkodowanie w
wysokosci XX pensji, poczytaj dokladnie.
>> pojechac, dac w pysk, zglosic przelozonemu,
>
> 1) Czy to jest rozwiązanie zgodne z prawem? :P
moze byc zgodne, (bronila sie przed zniewazaniem :)) a moze nie byc.
> 2) To jest Polska - zgłaszałeś coś kiedyś przełożonemu?
zglaszalem na policji jak brat na mnie reke podnisol, wiec nie mam
blokad przed takim zachowaniem :)
moze zglosic rektorowi
> 3) Taka studentka po takiej akcji obleje wszystkie następne egzaminy
> pewnie... "A to Polska właśnie..."
jak wykaze zwiazek 'skutkowo przyczynowy' to gosc dlugo nie popracuje.
>
>
>> lub jezlei wyraznie uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie
>> wowczas udokumentowac ten fakt i zglosic usilowanie dokonania
>> przestepstwa z art 199kk na policji.
>
> Musiałby być idiotą, żeby to bezpośrednio sugerować.
nie pisalem 'bezposrednio', musi poporstu wynikac z zachowania, rozmowy.
> Czyli mam rozumieć, ze za samo bezczelne komentowanie wyglądu intymnych
> części ciała studentki, sugerowanie noszenia bardziej skąpego stroju na
> egzamin czy nawet dotykanie (chociażby nóg) nie jest niby molestowaniem
> seksualnym w świetle polskiego prawa, a ŻARTEM???
co do nog, to zalezy od okolicznosci,natomiast bycie oblesnym chamem na
szczescie w polsc eni ejest karalne.
P.
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
Re: molestowanie seksualne
Przemek R. napisał(a):
> zglaszalem na policji jak brat na mnie reke podnisol, wiec nie mam
> blokad przed takim zachowaniem :)
>
> moze zglosic rektorowi
Teoretycznie... W praktyce prędzej negatywnie odbije się to na niej,
uczelnia w PL będzie bronić swojego pracownika...
>> 3) Taka studentka po takiej akcji obleje wszystkie następne egzaminy
>> pewnie... "A to Polska właśnie..."
>
> jak wykaze zwiazek 'skutkowo przyczynowy' to gosc dlugo nie popracuje.
Niby w jaki sposób?
>>> lub jezlei wyraznie uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie
>>> wowczas udokumentowac ten fakt i zglosic usilowanie dokonania
>>> przestepstwa z art 199kk na policji.
>>
>> Musiałby być idiotą, żeby to bezpośrednio sugerować.
>
> nie pisalem 'bezposrednio', musi poporstu wynikac z zachowania, rozmowy.
No wybacz, ale jeśli profesor będzie chciał kogoś oblać, to obleje,
chociażby był to student o inteligencji Alberta Einsteina i
encyklopedycznej wiedzy, sposób egzaminowania (zwłaszcza jeśli chodzi o
egzaminu ustne) na polskich uczelniach wyższych jak najbardziej sprzyja
podobnym przekrętom. W dodatku jeśli koleś miałby opinię mizogina... Dla
dziewczyny jest chyba jasne, że jakakolwiek kontra na jego uwłaczające
jej godności zachowanie = oblany egzamin...
> co do nog, to zalezy od okolicznosci,
No chwilę, koleś komentuje wygląd jej biustu, sugeruje bardziej skąpy
strój na egzamin (tutaj można już się przyczepić, czy to oby nie jest
jakieś sugerowanie, że od tego zależy zaliczenie...) a potem jeszcze
kładzie rękę na kolanie albo chwyta za udo... Jeśli powiesz mi, że
polskie prawo nie zakwalifikuje tego jako molestowanie seksualne i jeśli
coś takiego (w teorii przynajmniej) nie jest karalne, to ja przestaje
się przyznawać do tego, z jakiego kraju pochodzę...
> natomiast bycie oblesnym chamem na szczescie w polsc eni ejest
> karalne.
"Na szczęście"? Chyba niestety?
Re: molestowanie seksualne
A
>> moze zglosic rektorowi
>
> Teoretycznie... W praktyce prędzej negatywnie odbije się to na niej,
> uczelnia w PL będzie bronić swojego pracownika...
a to juz jest jej zmartwienie, jak jej sie podoba moze tolerowac takie
zachowanie
>>> 3) Taka studentka po takiej akcji obleje wszystkie następne egzaminy
>>> pewnie... "A to Polska właśnie..."
>>
>> jak wykaze zwiazek 'skutkowo przyczynowy' to gosc dlugo nie popracuje.
>
> Niby w jaki sposób?
normalny, po prostu udowodni ten fakt, oskarzyc jest latwo.
jak ona to zrobi to jej zmarwienie, chyba nie sadzisz ze na gebe powinno
sie ufac i bez dowodow skazywac?
>>>> lub jezlei wyraznie uzaleznia zdanie egzaminu od pzespania sie
>>>> wowczas udokumentowac ten fakt i zglosic usilowanie dokonania
>>>> przestepstwa z art 199kk na policji.
>>>
>>> Musiałby być idiotą, żeby to bezpośrednio sugerować.
>>
>> nie pisalem 'bezposrednio', musi poporstu wynikac z zachowania, rozmowy.
>
> No wybacz, ale jeśli profesor będzie chciał kogoś oblać, to obleje,
> chociażby był to student o inteligencji Alberta Einsteina i
> encyklopedycznej wiedzy,
tak
sposób egzaminowania (zwłaszcza jeśli chodzi o
> egzaminu ustne) na polskich uczelniach wyższych jak najbardziej sprzyja
> podobnym przekrętom. W dodatku jeśli koleś miałby opinię mizogina... Dla
> dziewczyny jest chyba jasne, że jakakolwiek kontra na jego uwłaczające
> jej godności zachowanie = oblany egzamin...
to niech to udowodni
>> co do nog, to zalezy od okolicznosci,
>
> No chwilę, koleś komentuje wygląd jej biustu, sugeruje bardziej skąpy
> strój na egzamin (tutaj można już się przyczepić, czy to oby nie jest
> jakieś sugerowanie, że od tego zależy zaliczenie...) a potem jeszcze
> kładzie rękę na kolanie albo chwyta za udo... Jeśli powiesz mi, że
> polskie prawo nie zakwalifikuje tego jako molestowanie seksualne i jeśli
> coś takiego (w teorii przynajmniej) nie jest karalne, to ja przestaje
> się przyznawać do tego, z jakiego kraju pochodzę...
poraz nty pisze, na podstaiwe samego opisu nie stwierdze czy jest czy
nie, zobaczylbym czy uslyszal nagranie wtedy sie wypowiem, nie mozna
ugololniac.
>> natomiast bycie oblesnym chamem na szczescie w polsc eni ejest
>> karalne.
>
> "Na szczęście"? Chyba niestety?
chyba ze komus by twoj styl bycia nieodpowiadal to bys zmienil zdanie
--
Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.