Przemysław Adam Śmiejek
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 25.03.2012 04:53, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> Witam,
>
> na ile w polskim systemie prawnym może wystąpić znane z usańskich filmów
> ,,nie dam ci rozwodu''?
>
> Powiedzmy, że małżeństwo się rozpada, rozjeżdża i osoba A chce rozwodu,
> a osoba B
>
> 1) Jest nieuchwytna (może nawet gdzieś za granicą)
>
> 2) jest uchwytna, ale mówi ma to gdzieś, chcę małżeństwa, a nie rozwodu,
> będę się opierać
>
>
> czy osoba A jest w takich wypadkach bezradna? Czy są jakieś rozwiązania
> prawne?
znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak sobie
płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero reakcji. No to
napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu. Oficjalnie z
mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić alimenty. Mąż zjawił się
w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
ToMasz
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-25 09:18, ToMasz pisze:
> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak sobie
> płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero reakcji. No to
> napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu. Oficjalnie z
> mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić alimenty. Mąż zjawił się
> w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
A od kiedy alimenty płaci mąż, a nie ojciec? Oficjalnie, to wszyscy
podatki płacą :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/jkmgsf$36n$1@inews.gazeta.pl
*ToMasz* napisał(-a):
> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak
> sobie płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero
> reakcji. No to napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu.
> Oficjalnie z mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić
> alimenty. Mąż zjawił się w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
Rogaty osioł skoro kupił takie plewy.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Dnia 2012-03-25 11:07, Użytkownik Big Jack napisał:
>> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak
>> sobie płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero
>> reakcji. No to napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu.
>> Oficjalnie z mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić
>> alimenty. Mąż zjawił się w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
>
> Rogaty osioł skoro kupił takie plewy.
Nie koniecznie kupił, wystarczy że przemyślał czym ryzykuje jak
kobieta faktycznie jego pozwie i wyszło że lepiej przyjechać raz
i pchnąć sprawę rozwodu.
Pozdrawiam
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-25 09:46, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-25 09:18, ToMasz pisze:
>> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak sobie
>> płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero reakcji. No to
>> napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu. Oficjalnie z
>> mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić alimenty. Mąż zjawił się
>> w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
> A od kiedy alimenty płaci mąż, a nie ojciec? Oficjalnie, to wszyscy
> podatki płacą :->
Chodzi o to, że ojcem dziecka urodzonego w małżeństwie z automatu jest
mąż, a nie ojciec biologiczny. Owszem, to można potem odkręcić - badania
DNA, ale dopóki mąż sam tego nie załatwi, to musi łożyć na nieswoje
dziecko. Inna sprawa, że rozwód też tego z automatu nie załatwi.
N.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Maciek wrote:
> W dniu 2012-03-25 09:18, ToMasz pisze:
>> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak sobie
>> płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero reakcji. No to
>> napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu. Oficjalnie z
>> mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić alimenty. Mąż zjawił się
>> w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
> A od kiedy alimenty płaci mąż, a nie ojciec? Oficjalnie, to wszyscy
> podatki płacą :->
Art. 62. KRiO się kłania.:-)
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Rozwód to nie jest (formalnie rzecz biorac) sprawa zgody, czy tez jej braku
zaintersowanych .
Sąd udzielaja rozwodu po stwierdzeniu faktycznego, długotrwałego rozkładu
pozycia małżeńskiego, czyli innymi słowy w sytuacji faktycznego nieistnienie
małżeństwa.
Brak zgody wspólmałzonka może (ale nie musi w sposób bezwzględny) być
przeszkoda w udzieleniu rozwodu tylko wówczas, jesli sprzeciw ten zgłasza
strona niewinna temu rozkładowi, a rozwodu chce tylko strona winna
rozkładowi.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
> 1) Jest nieuchwytna
To może byc problem, bo taką osobę należałoby powiadomić o wszczętym
postępowaniu. Stawiać się nie musi (tzn. musi się stawić przynajmniej jedno
celem wysłuchania na okoliczności).
> 2) jest uchwytna, ale
Sąd to będzie miał [...] . No chyba, że osoba chora albo pięcioro dzieci i
trzeci rozwód powoda.
--
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Użytkownik "p 47"
news:jknnj9$ibp$1@news.task.gda.pl...
>
> Rozwód to nie jest (formalnie rzecz biorac) sprawa zgody, czy tez jej
> braku zaintersowanych .
> Sąd udzielaja rozwodu po stwierdzeniu faktycznego, długotrwałego rozkładu
> pozycia małżeńskiego, czyli innymi słowy w sytuacji faktycznego
> nieistnienie małżeństwa.
> Brak zgody wspólmałzonka może (ale nie musi w sposób bezwzględny) być
> przeszkoda w udzieleniu rozwodu tylko wówczas, jesli sprzeciw ten zgłasza
> strona niewinna temu rozkładowi, a rozwodu chce tylko strona winna
> rozkładowi.
Ale to jest jakieś chore, rozkład pożycia zgoda lub jej brak. Rozwód
powinien być udzielany z automatu. Wystarczy że jedna z osób nie chce dalej
ciagnać małżeństwa i zgłasza wniosek o rozwód, który powinie nbyć
automatycznie udzielany bez wnikania w powody.
Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu. Rozprawy
powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 25.03.2012 23:08, Przemek Lipski pisze:
> Ale to jest jakieś chore, rozkład pożycia zgoda lub jej brak. Rozwód
> powinien być udzielany z automatu. Wystarczy że jedna z osób nie chce dalej
> ciagnać małżeństwa i zgłasza wniosek o rozwód, który powinie nbyć
> automatycznie udzielany bez wnikania w powody.
> Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu. Rozprawy
> powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
Krótko: polityka prorodzinna.
Jeśli nie chcesz takich komplikacji - idź w konkubinat.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-25 23:08, Przemek Lipski pisze:
> Ale to jest jakieś chore, rozkład pożycia zgoda lub jej brak. Rozwód
> powinien być udzielany z automatu. Wystarczy że jedna z osób nie chce dalej
> ciagnać małżeństwa i zgłasza wniosek o rozwód, który powinie nbyć
> automatycznie udzielany bez wnikania w powody.
> Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu. Rozprawy
> powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
Zasadniczo "wnosisz" o to, co SLD miało na sztandarze zawsze, a
z racji współpracy z czarnymi - nie wdrożyli nigdy.
Związki partnerskie !
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
On 3/25/2012 2:18 AM, ToMasz wrote:
> znam taki przypadek: Facet za granicą, od paru lat, alimenty - tak sobie
> płaci - wszystko na gębę. kobita chciała rozwodu - zero reakcji. No to
> napisała mu że ma nowego faceta, i jest w 6 miesiącu. Oficjalnie z
> mężem, który będzie na to dziecko musiał płacić alimenty. Mąż zjawił się
> w 2 tygodnie i rozwód poszedł jak po maśle.
> ToMasz
frajer i tak dziecko bedzie uznane jego.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-25 12:47, Nixe pisze:
> Chodzi o to, że ojcem dziecka urodzonego w małżeństwie z automatu jest
> mąż, a nie ojciec biologiczny. Owszem, to można potem odkręcić - badania
> DNA, ale dopóki mąż sam tego nie załatwi, to musi łożyć na nieswoje
> dziecko. Inna sprawa, że rozwód też tego z automatu nie załatwi.
To ja wiem, ale w jaki sposób musi łożyć to już nie rozumiem. Po prostu
nie będzie łożył i zanim go do tego skutecznie przymuszą, to pewnie sto
razy zdąży udowodnić, że nie jest ojcem :-)
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-25 12:22, RadoslawF pisze:
> Nie koniecznie kupił, wystarczy że przemyślał czym ryzykuje jak
> kobieta faktycznie jego pozwie i wyszło że lepiej przyjechać raz
> i pchnąć sprawę rozwodu.
Równie dobrze mógł się na rozwód zgodzić i dalej być "ojcem". Przecież w
opisanej sytuacji rozwód nastąpiłby w momencie, gdy żona _już_ była w ciąży.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-26 09:09, Maciek pisze:
> W dniu 2012-03-25 12:47, Nixe pisze:
>> Chodzi o to, że ojcem dziecka urodzonego w małżeństwie z automatu jest
>> mąż, a nie ojciec biologiczny. Owszem, to można potem odkręcić - badania
>> DNA, ale dopóki mąż sam tego nie załatwi, to musi łożyć na nieswoje
>> dziecko. Inna sprawa, że rozwód też tego z automatu nie załatwi.
> To ja wiem, ale w jaki sposób musi łożyć to już nie rozumiem. Po prostu
> nie będzie łożył i zanim go do tego skutecznie przymuszą, to pewnie sto
> razy zdąży udowodnić, że nie jest ojcem :-)
Oczywiście wiesz, jaki jest termin na wniesienie powództwa o
zaprzeczenie ojcostwa męża matki?
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadekm
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
On 2012-03-25 23:08:28 +0200, "Przemek Lipski"
> Ale to jest jakieś chore, rozkład pożycia zgoda lub jej brak.
Tak, rozkład pożycia jest chory.
> Rozwód
> powinien być udzielany z automatu.
Z automatu to lody albo pranie.
A rozwód to coś bardziej skomplikowanego, o czym sam piszesz poniżej.
> Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu.
Tak? Sprawdźmy to:
> Rozprawy
> powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
Czyli rozwód.
;>
--
Bydlę
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
On 2012-03-25 04:53:16 +0200, Przemysław Adam Śmiejek
> Witam,
>
> na ile w polskim systemie prawnym może wystąpić znane z usańskich
> filmów ,,nie dam ci rozwodu''?
Na tak zadane pytanie prawidłowa odpowiedź brzmi: tak.
;>>>
>
> osoba A chce rozwodu, a osoba B
>
> 1) Jest nieuchwytna (może nawet gdzieś za granicą)
Wtedy przprowadza się rozwód bez delikwenta B. Prawo przewidziało takie
sytuacje.
>
> 2) jest uchwytna, ale mówi ma to gdzieś, chcę małżeństwa, a nie
> rozwodu, będę się opierać
I to jest właśnie to na ile.
;>
> czy osoba A jest w takich wypadkach bezradna?
Biedna? Raczej tak.
A ponieważ to a propos, to polecam:
;)
--
Bydlę
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/jkmrlj$lto$1@node2.news.atman.pl
*RadoslawF* napisał(-a):
> Nie koniecznie kupił, wystarczy że przemyślał czym ryzykuje jak
> kobieta faktycznie jego pozwie i wyszło że lepiej przyjechać raz
> i pchnąć sprawę rozwodu.
Jak nie był ojcem, to nie ryzykował niczym (chyba że jest coś, o czym my
tutaj nie wiemy). Z łatwością zaprzeczyłby ojcostwu mając na przyszłość
dowód gdyby jednak zrewidował poglądy i zdecydował się rozwieść.
Wszystko zależy jakie kto ma cele, co kto chce ugrać.
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Użytkownik "Bydlę"
news:jkq788$ago$1@cougar.axelspringer.pl...
> On 2012-03-25 23:08:28 +0200, "Przemek Lipski"
>> Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu.
>
>
> Tak? Sprawdźmy to:
>
>> Rozprawy
>> powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
>
> Czyli rozwód.
> ;>
Nie rozwód jest wcześniej udzielany automatycznie, a rozprawy nie dotyczą w
ogóle tematu udzielenia rozwodu tylko uregulowania sytuacji po rozwodzie.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
> Jak nie był ojcem, to nie ryzykował niczym (chyba że jest coś, o czym my
> tutaj nie wiemy). Z łatwością zaprzeczyłby ojcostwu mając na przyszłość
> dowód gdyby jednak zrewidował poglądy i zdecydował się rozwieść.
No i widzsz - wychodzi że gówno się znasz..
W polskim prawie jest tak że jedna ze stron (wszystko jedno czy to żona
czy mąż) MUSI wnieść sprawę o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu pół roku od
urodzenia dziecka, jeśli tego nie zrobi do 18go roku życia dziecko
będzie "przypisane" do męża matki jako ojca.. choćby jeden dzień po tym
terminie ojciec miał badania genetyczne na 1000% wykluczające jego
ojcostwo to nie ma szans na to żeby skutecznie wnieść sprawę o
zaprzeczenie ojcostwa i co za tym idzie pozbyć się np. alimentów.
Pozostaje jeszcze tylko możliwość taka że wniesie o to (i może w każdym
czasie) prokurator.. i tyle, i nie zrobi tego na pewno na wniosek ojca..
to stosuje się w przypadkach gwałtów itp. kiedy po jakimś czasie np.
przy okazji innej sprawy wyjdzie taka sprawa..
więc owszem, może zaprzeczyć ojcostwu nawet 100 razy a alimenty i tak
będzie płacił..
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
On 2012-03-27 01:55:48 +0200, "Przemek Lipski"
>
> Użytkownik "Bydlę"
> news:jkq788$ago$1@cougar.axelspringer.pl...
>> On 2012-03-25 23:08:28 +0200, "Przemek Lipski"
>
>>> Wystarczy, że jedna ze stron nie chce małżeństwa i koniec tematu.
>>
>>
>> Tak? Sprawdźmy to:
>>
>>> Rozprawy
>>> powinny dotyczyć spraw majątkowych, opieki i alimentów.
>>
>> Czyli rozwód.
>> ;>
>
> Nie rozwód jest wcześniej udzielany automatycznie, a rozprawy nie dotyczą w
> ogóle tematu udzielenia rozwodu tylko uregulowania sytuacji po rozwodzie.
Czyli sprawa rozwodowa.
Bo jeśli NIC się nie zmienia po takiej sprawie, to to jest trochę bez
sensu. Wszak i tak musisz rozwiązać kilka ważnych spraw. I to się robi
podczas sprawy rozwodowej...
--
Bydlę
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/jksih3$ltg$1@inews.gazeta.pl
*arturs* napisał(-a):
> No i widzsz - wychodzi że gówno się znasz..
> W polskim prawie jest tak że jedna ze stron (wszystko jedno czy to
> żona czy mąż) MUSI wnieść sprawę o zaprzeczenie ojcostwa w ciągu pół
> roku od urodzenia dziecka, jeśli tego nie zrobi do 18go roku życia
> dziecko będzie "przypisane" do męża matki jako ojca.. choćby jeden
> dzień po tym terminie ojciec miał badania genetyczne na 1000%
> wykluczające jego ojcostwo to nie ma szans na to żeby skutecznie
> wnieść sprawę o zaprzeczenie ojcostwa i co za tym idzie pozbyć się
> np. alimentów. Pozostaje jeszcze tylko możliwość taka że wniesie o to
> (i może w każdym czasie) prokurator.. i tyle, i nie zrobi tego na
> pewno na wniosek ojca.. to stosuje się w przypadkach gwałtów itp.
> kiedy po jakimś czasie np. przy okazji innej sprawy wyjdzie taka
> sprawa.. więc owszem, może zaprzeczyć ojcostwu nawet 100 razy a
> alimenty i tak
> będzie płacił..
No i zagalopowałem się ze skrótami myślowymi, a Ty ich nie chwyciłeś.
Oczywiście, że musi wnieść sprawę o zaprzeczenie ojcostwa i to w
odpowiednim czasie. To właśnie miałem na myśli. Tak czy owak, mamy
Ciebie "co się zna"
--
Big Jack
////// GG: 660675
( o o)
--ooO-( )-Ooo-
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Użytkownik "Bydlę"
news:jksn0d$69k$1@cougar.axelspringer.pl...
>> Nie rozwód jest wcześniej udzielany automatycznie, a rozprawy nie dotyczą
>> w
>> ogóle tematu udzielenia rozwodu tylko uregulowania sytuacji po rozwodzie.
>
> Czyli sprawa rozwodowa.
> Bo jeśli NIC się nie zmienia po takiej sprawie, to to jest trochę bez
> sensu. Wszak i tak musisz rozwiązać kilka ważnych spraw. I to się robi
> podczas sprawy rozwodowej...
>
Ale chodzi o to by dyskusji w sądzie nie podlegała sprawa udzielenia
rozwodu. Rozwód jest udzielany nawet nie w sądzie, a zwyczajnie zgłaszany w
USC i wpisywany do akt, nikt nie wnika w rozkład pożycia i jakiekolwiek inne
powody, chce rozwodu i dostaję bez żadnej łaski, a w sądzie rozstrzyga sie
sprawy sporne.
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
środa, 28 marca 2012 03:02. carbon entity 'Przemek Lipski'
contaminated pl.soc.prawo with the following letter:
> Ale chodzi o to by dyskusji w sądzie nie podlegała sprawa udzielenia
> rozwodu. Rozwód jest udzielany nawet nie w sądzie, a zwyczajnie zgłaszany
> w USC i wpisywany do akt, nikt nie wnika w rozkład pożycia i jakiekolwiek
> inne powody, chce rozwodu i dostaję bez żadnej łaski, a w sądzie
> rozstrzyga sie sprawy sporne.
Czy jesteś muzułmaninem?
Bo z tego co wiem, to tylko oni mają "Talaq Talaq Talaq" i po wszystkim.
--
tois egregorosin hena kai koinon kosmon einai
ton de koimomenon hekaston eis idion apostrephesthai
http://lordwinterisle.blogspot.com/
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Przemek Lipski
> Ale chodzi o to by dyskusji w sądzie nie podlegała sprawa udzielenia
> rozwodu. Rozwód jest udzielany nawet nie w sądzie, a zwyczajnie zgłaszany
w
> USC i wpisywany do akt, nikt nie wnika w rozkład pożycia i jakiekolwiek
inne
> powody, chce rozwodu i dostaję bez żadnej łaski, a w sądzie rozstrzyga sie
> sprawy sporne.
Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu
gospodarczego (zawarcie spólki), w której mają się rodzić ich niewolnicy.
A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoś
tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są podatki i darmowa obsługa
politycznych ćwoków.
Andrzej.
--
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-28 10:02, NKAB - pisze:
> Przemek Lipski
>
>> Ale chodzi o to by dyskusji w sądzie nie podlegała sprawa udzielenia
>> rozwodu. Rozwód jest udzielany nawet nie w sądzie, a zwyczajnie zgłaszany
> w
>> USC i wpisywany do akt, nikt nie wnika w rozkład pożycia i jakiekolwiek
> inne
>> powody, chce rozwodu i dostaję bez żadnej łaski, a w sądzie rozstrzyga sie
>> sprawy sporne.
>
> Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu
> gospodarczego (zawarcie spólki), w której mają się rodzić ich niewolnicy.
> A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoś
> tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są podatki i darmowa obsługa
> politycznych ćwoków.
>
> Andrzej.
>
>
Mogę do sygnaturki?Pliiiiz :)
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadekm
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
Roman Rumpel
> > Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu
> > gospodarczego (zawarcie spólki), w której mają się rodzić ich niewolnicy.
> > A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoś
> > tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są podatki i darmowa obsługa
> > politycznych ćwoków.
> >
> > Andrzej.
> >
> >
> Mogę do sygnaturki?Pliiiiz :)
>
>
Wiesz ja tak klepie co mi ślina na język przyniesie
często uzywają niewybrednych słów.
Ale jak ci się spodobało to nie mam nic przeciwko,
nawet jestem zaskoczony.
Andrzej.
--
Re: ,,Nie dam ci rozwodu''
W dniu 2012-03-29 07:58, NKAB - pisze:
> Roman Rumpel
>
>>> Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu
>>> gospodarczego (zawarcie spólki), w której mają się rodzić ich niewolnicy.
>>> A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem, najważniejsze aby ktoś
>>> tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są podatki i darmowa obsługa
>>> politycznych ćwoków.
>>>
>>> Andrzej.
>>>
>>>
>> Mogę do sygnaturki?Pliiiiz :)
>>
>>
>
> Wiesz ja tak klepie co mi ślina na język przyniesie
> często uzywają niewybrednych słów.
> Ale jak ci się spodobało to nie mam nic przeciwko,
> nawet jestem zaskoczony.
>
> Andrzej.
>
>
>
Bo ładne to i prawdziwe :)
--
Chodzi o to, że władza wprowadziła ślub jako akt powołania podmiotu
gospodarczego (zawarcie spółki), w której mają się rodzić ich
niewolnicy. A pożycie to taka zabawa władzy cudzym kosztem,
najważniejsze aby ktoś tyrał na utrzymanie spółki - jest spółka są
podatki i darmowa obsługa politycznych ćwoków (c) by NKAB
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.