Maria
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
> Witam i prosze o pomoc w naswietleniu problemu:
czy to znaczy że współzyli bez ślubu?
jk
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Maria pisze:
Oststnio
> zapowiedziala, ze nie pozwoli mu widywac sie z dzieckiem dopoki nie
> wyproadzi sie z domu i nie wynajmie sobie mieszkania. Ponadto wiaz
> odgraza sie, ze wystapi do sadu o odebranie praw ojcowskich pod
> pretekstem, ze syn nie bierze udzialu w wychowaniu dziecka.
> Syn bardzo przezywa te sytuacje, staly stres zaczyna sie niekorzystnie
> odbijac na jego zdrowiu. Czy w sytuacji jaka opisałam matka dziecka ma
> szanse na to by synowi odebrac prawa rodzicielskie? Zaznaczam, ze syn
> dzwoni z pytaniem o dziecko kazdego dnia, stara sie byc pomocny nie
> tylko w sprawach dotyczacych dziecka ale takze tej pani (m.in zawozi ja
> na wizyty lekarskie, czy w sprawach jej rodziny )
> Bardzo prosze o pomoc
W opisanej sytuacji matka nie może sama ograniczać wizyt ojcu dziecka.
Wizyty te muszą być wcześniej rozsądnie ustalane z matką i realizowane
zgodnie z orzeczeniem sądu. Jednak zdarza się, że alimenty są wpłacane
"do ręki", na co nie ma świadków ani dokumentów, lub jeśli nawet są
płacone przelewem na konto rodzica, który sprawuje opiekę nad dzieckiem,
ale bez wyraźnego wskazania, że są to alimenty za określony miesiąc,
może to być w razie czego uznane przez sąd jako niedopełnienie obowiązku
alimentacyjnego i tylko jako darowizna na rzecz dziecka. W związku z
charakterem relacji Pani syna z matką dziecka, sugerowałbym wizytę u
specjalisty od spraw rodzinnych.
J
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Jan pisze:
> Maria pisze:
> Oststnio
>> zapowiedziala, ze nie pozwoli mu widywac sie z dzieckiem dopoki nie
>> wyproadzi sie z domu i nie wynajmie sobie mieszkania. Ponadto wiaz
>> odgraza sie, ze wystapi do sadu o odebranie praw ojcowskich pod
>> pretekstem, ze syn nie bierze udzialu w wychowaniu dziecka.
>> Syn bardzo przezywa te sytuacje, staly stres zaczyna sie niekorzystnie
>> odbijac na jego zdrowiu. Czy w sytuacji jaka opisałam matka dziecka ma
>> szanse na to by synowi odebrac prawa rodzicielskie? Zaznaczam, ze syn
>> dzwoni z pytaniem o dziecko kazdego dnia, stara sie byc pomocny nie
>> tylko w sprawach dotyczacych dziecka ale takze tej pani (m.in zawozi
>> ja na wizyty lekarskie, czy w sprawach jej rodziny )
>> Bardzo prosze o pomoc
>
> W opisanej sytuacji matka nie może sama ograniczać wizyt ojcu dziecka.
> Wizyty te muszą być wcześniej rozsądnie ustalane z matką i realizowane
> zgodnie z orzeczeniem sądu. Jednak zdarza się, że alimenty są wpłacane
> "do ręki", na co nie ma świadków ani dokumentów, lub jeśli nawet są
> płacone przelewem na konto rodzica, który sprawuje opiekę nad dzieckiem,
> ale bez wyraźnego wskazania, że są to alimenty za określony miesiąc,
> może to być w razie czego uznane przez sąd jako niedopełnienie obowiązku
> alimentacyjnego i tylko jako darowizna na rzecz dziecka. W związku z
> charakterem relacji Pani syna z matką dziecka, sugerowałbym wizytę u
> specjalisty od spraw rodzinnych.
> J
Dziekuje, za wypowiedx. Syn od początku wysyła pieniądze przez bank a w
tytule przelewu napisane jest ze sa to alimenty.
Najwazniejsza kwestia to to, czy matka dziecka ma w opisanej sytuacji
podstawy by odebrac ojcu prawa rodzicielskie. Bo ze jest to szantaz
majacy na celu aby opuscil swoja zonę i dziecko, nie wątpliwosci.
Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo, ale odwrócic sie jej juz nie da.
Teraz chodzi o to, aby krzywdy nie powiekszac.
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Maria pisze:>> J
> Dziekuje, za wypowiedx. Syn od początku wysyła pieniądze przez bank a w
> tytule przelewu napisane jest ze sa to alimenty.
> Najwazniejsza kwestia to to, czy matka dziecka ma w opisanej sytuacji
> podstawy by odebrac ojcu prawa rodzicielskie. Bo ze jest to szantaz
> majacy na celu aby opuscil swoja zonę i dziecko, nie wątpliwosci.
> Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo, ale odwrócic sie jej juz nie da.
> Teraz chodzi o to, aby krzywdy nie powiekszac.
Inwencja kobiet, które zostały skrzywdzone, albo im się to tylko wydaje,
często nie ma granic. Nie wnikając w przyczyny, radzę poradzić się
zawodowca.
J
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
zenek pisze:
> Swoja droga 100zl alimentow to lekki smiech na sali.
Nie doczytałeś. !000 nie 100.
J
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Użytkownik "uwaga_NAIP"
news:i050hm$juj$1@news.onet.pl...
>> Witam i prosze o pomoc w naswietleniu problemu:
>
> czy to znaczy że współzyli bez ślubu?
A jeśli tak, to co to wnosi do sprawy?
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
> A jeśli tak, to co to wnosi do sprawy?
tak bo w państwie katolickim sąd bieże pod uwage czy dziecko jest wynikiem
one nite stand czy rodziny
jk
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Maria wrote:
> Dziekuje, za wypowiedx. Syn od początku wysyła pieniądze przez bank a w
> tytule przelewu napisane jest ze sa to alimenty.
> Najwazniejsza kwestia to to, czy matka dziecka ma w opisanej sytuacji
> podstawy by odebrac ojcu prawa rodzicielskie. Bo ze jest to szantaz
> majacy na celu aby opuscil swoja zonę i dziecko, nie wątpliwosci.
> Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo, ale odwrócic sie jej juz nie da.
> Teraz chodzi o to, aby krzywdy nie powiekszac.
Nie.
Sąd będzie sprawdzał, czy ojciec faktycznie interesuje się dzieckiem czy
uczestniczy w podejmowaniu decyzji dotyczących dziecka i czy nie
utrudnia podejmowania takich decyzji oraz jaki jest związek uczuciowy
pomiedzy ojcem i dzieckiem
Jeśli sąd się tego nie dopatrzy, to nie ma podstaw do odebrania czy też
ograniczenia praw rodzicielskich.
Proponują dokumentować spotkania, choćby poprzez pstryknięcie sobie
fotki na spacerze od czasu do czasu.
Jeśli matka utrudnia spotkania to proponują złożyć sprawę w sądzie o
ustalenie widzeń, a jeśli takie już są sądownie ustalone zawiadomić sąd
o niewykonywaniu przez matkę wyroku sądu.
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
witek pisze:
> Maria wrote:
>> Dziekuje, za wypowiedx. Syn od początku wysyła pieniądze przez bank a
>> w tytule przelewu napisane jest ze sa to alimenty.
>> Najwazniejsza kwestia to to, czy matka dziecka ma w opisanej sytuacji
>> podstawy by odebrac ojcu prawa rodzicielskie. Bo ze jest to szantaz
>> majacy na celu aby opuscil swoja zonę i dziecko, nie wątpliwosci.
>> Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo, ale odwrócic sie jej juz nie
>> da. Teraz chodzi o to, aby krzywdy nie powiekszac.
>
> Nie.
> Sąd będzie sprawdzał, czy ojciec faktycznie interesuje się dzieckiem czy
> uczestniczy w podejmowaniu decyzji dotyczących dziecka i czy nie
> utrudnia podejmowania takich decyzji oraz jaki jest związek uczuciowy
> pomiedzy ojcem i dzieckiem
> Jeśli sąd się tego nie dopatrzy, to nie ma podstaw do odebrania czy też
> ograniczenia praw rodzicielskich.
> Proponują dokumentować spotkania, choćby poprzez pstryknięcie sobie
> fotki na spacerze od czasu do czasu.
> Jeśli matka utrudnia spotkania to proponują złożyć sprawę w sądzie o
> ustalenie widzeń, a jeśli takie już są sądownie ustalone zawiadomić sąd
> o niewykonywaniu przez matkę wyroku sądu.
Trudno zbadać związek uczuciowy dochodzącego ojca z rocznym dzieckiem z
powodów oczywistych. Na tę okoliczność głównie przesłuchuje się
świadków. Najważniejsze jest dobro dziecka i matka samotnie wychowująca
dziecko ma, w ocenie sądu rodzinnego, zwykle dość dużą przewagę, jak
również jest jej trochę łatwiej udowodnić to, co twierdzi. Nie bez
powodu powstało wiele stowarzyszeń na rzecz przestrzegania praw ojców.
Uważam, że w opisanych okolicznościach nie należy lekceważyć gróźb matki
dziecka. Z powyższych powodów sugeruję pomoc specjalisty.
J
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Jan wrote:
> witek pisze:
>> Maria wrote:
>>> Dziekuje, za wypowiedx. Syn od początku wysyła pieniądze przez bank a
>>> w tytule przelewu napisane jest ze sa to alimenty.
>>> Najwazniejsza kwestia to to, czy matka dziecka ma w opisanej sytuacji
>>> podstawy by odebrac ojcu prawa rodzicielskie. Bo ze jest to szantaz
>>> majacy na celu aby opuscil swoja zonę i dziecko, nie wątpliwosci.
>>> Sytuacja nie jest przyjemna dla nikogo, ale odwrócic sie jej juz nie
>>> da. Teraz chodzi o to, aby krzywdy nie powiekszac.
>>
>> Nie.
>> Sąd będzie sprawdzał, czy ojciec faktycznie interesuje się dzieckiem
>> czy uczestniczy w podejmowaniu decyzji dotyczących dziecka i czy nie
>> utrudnia podejmowania takich decyzji oraz jaki jest związek uczuciowy
>> pomiedzy ojcem i dzieckiem
>> Jeśli sąd się tego nie dopatrzy, to nie ma podstaw do odebrania czy
>> też ograniczenia praw rodzicielskich.
>> Proponują dokumentować spotkania, choćby poprzez pstryknięcie sobie
>> fotki na spacerze od czasu do czasu.
>> Jeśli matka utrudnia spotkania to proponują złożyć sprawę w sądzie o
>> ustalenie widzeń, a jeśli takie już są sądownie ustalone zawiadomić
>> sąd o niewykonywaniu przez matkę wyroku sądu.
>
> Trudno zbadać związek uczuciowy dochodzącego ojca z rocznym dzieckiem z
> powodów oczywistych. Na tę okoliczność głównie przesłuchuje się
> świadków. Najważniejsze jest dobro dziecka i matka samotnie wychowująca
> dziecko ma, w ocenie sądu rodzinnego, zwykle dość dużą przewagę, jak
> również jest jej trochę łatwiej udowodnić to, co twierdzi. Nie bez
> powodu powstało wiele stowarzyszeń na rzecz przestrzegania praw ojców.
> Uważam, że w opisanych okolicznościach nie należy lekceważyć gróźb matki
> dziecka. Z powyższych powodów sugeruję pomoc specjalisty.
> J
to co napisales bardziej odnosi sie do przyznania opieki na dzieckiem
czyli z kim dziecko bedzie mieszkalo i w cale sie nie dziwie, ze o ile
matka nei jest szurnieta to ona dostaje opieke na dzieckiem.
Natomiat sad nie przy orzekaniu o opiece zywkle nie rusza spraw
zwiazanych z prawem rodzicielskim, jesli ktoras ze stron o to nie wystapila.
z definicji oboje rodzice nadal maja pewlnie praw rodzicielskich na
dzieckiem i oboje maja prawo/obowiazek decydowac o jego wychowaniu.
zeby ograniczyc lub pozbawic kogos praw rodzicielskich to trzeba meic do
tego mocne podstawy,
Rodzic moze stracic prawa najszybciej kiedy w ogole dzieckiem sie nie
zajmuje nei ma z nim kontaktu i ma to wszystko gdzies. Wowczas sad
pozbawi go praw rodzicielskich.
jesli rodzice nie moga doagadc sie w pewnym zakresie lub dzialanie
jednego z rodzicow jest "na złosc dziecku" to wowczas sad ograniczy
prawa rodzicielskie w tym zakresie, natomiast pozostawi w pozostalych.
Czasami w ogole sad nei ruszy praw a tylko wyda decyzje za rodzica.
najpopularniejsze sprawy tego typu to odmowa wydania paszportu dla
dziecka, bo stawic sie musza oboje rodzicow. Sad wydaje decyzje ,
natomiast praw rodzicielskich nie rusza.
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
witek pisze:
> to co napisales bardziej odnosi sie do przyznania opieki na dzieckiem
> czyli z kim dziecko bedzie mieszkalo i w cale sie nie dziwie, ze o ile
> matka nei jest szurnieta to ona dostaje opieke na dzieckiem.
>
W opisanych okolicznościach matka dziecka może pod hasłem naruszania,
lub zagrażania dobru dziecka, udowadniać przed sądem różne rzeczy, nie
zawsze zgodne ze stanem faktycznym, które mogłyby zmierzać np. do
ograniczenia widywania dziecka. Nie są to normalne relacje, a świadczą o
tym telefony i sms-y o. Stąd moja ostrożność.
J
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Jan wrote:
> witek pisze:
>
>> to co napisales bardziej odnosi sie do przyznania opieki na dzieckiem
>> czyli z kim dziecko bedzie mieszkalo i w cale sie nie dziwie, ze o ile
>> matka nei jest szurnieta to ona dostaje opieke na dzieckiem.
>>
> W opisanych okolicznościach matka dziecka może pod hasłem naruszania,
> lub zagrażania dobru dziecka, udowadniać przed sądem różne rzeczy, nie
> zawsze zgodne ze stanem faktycznym, które mogłyby zmierzać np. do
> ograniczenia widywania dziecka. Nie są to normalne relacje, a świadczą o
> tym telefony i sms-y o. Stąd moja ostrożność.
> J
dlatego napisalem, aby te spotkania z dzieckiem jakos dokumentowac,
chocby poprzez pstrykniecie sobie fotki od czasu do czasu.
Re: odebranie praw rodzicielskich - czy mozliwe?
Dziekuje wszystkim ze rzeczowe uwagi
Pozdrawiam
Maria
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.