pit
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Po godzinie 21:00 ???
JaC
-----
> czy polica ma prawo/obowiazek wejscia do lokalu?
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
pit pisze:
> witam
>
> gdzie mozna znalezc informacje o prawach i obowiazkach policji oraz
> wlasciciela lokalu w ktorym zostalo zgloszone zaklocanie ciszy nocnej?
>
> czy polica ma prawo/obowiazek wejscia do lokalu? jak powinna wygladac
> taka interwencja? co moze zrobic wlasciciel lokalu a czego nie moze?
Co do zasady policja nie ma prawa wejść do lokalu, jeśli nie zostanie
wpuszczona, natomiast właściciel lokalu nie ma obowiązku wpuszczać
policjantów. Jeśli zostaje zakłócona cisza nocna (a dokładniej: jeśli
zostanie naruszony art. 51kw), to policjant może nałożyć mandat lub
skierować sprawę do sądu.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
666 pisze:
> Po godzinie 21:00 ???
Godzina nie ma znaczenia.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocne
Ja miałem problemy z głośnym sąsiadem - po kilku interwencjach policji sprawę
skierowali do sądu. Zwykle jak sąsiad widział że jedzie radiowóz to się
uciszał i policjanci stwierdzali że nie mają podstawy teraz wejść i przecież
cicho jest. Sąd uniewinnił faceta!!! i tak to wygląda w praktyce.
--
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Liwiusz pisze:
> Co do zasady policja nie ma prawa wejść do lokalu, jeśli nie zostanie
> wpuszczona, natomiast właściciel lokalu nie ma obowiązku wpuszczać
> policjantów.
Dziękuję za informację, ale narodziły one kolejne pytania:
1. otworzenie drzwi jest równoznaczne z wpuszczeniem policjantów do domu?
2. jesli na powyższe pytanie odpowiedź brzmi: "nie", to co można zrobić,
jeżeli policjanci wchodzą do mieszkania i zaczynają wystawiać
mandat/mandaty?
3. mandat może zostać nałożony na właściciela posesji, czy na wszystkie
osoby przebywające w danym lokalu?
4. rozumiem, że jeżeli osoba odmawia podania swoich danych, policja ma
prawo zabrać taką osobę na komisariat, w celu identyfikacji.
pozdrawiam
piotr
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Liwiusz pisze:
> Co do zasady policja nie ma prawa wejść do lokalu, jeśli nie zostanie
> wpuszczona, natomiast właściciel lokalu nie ma obowiązku wpuszczać
> policjantów. Jeśli zostaje zakłócona cisza nocna (a dokładniej: jeśli
> zostanie naruszony art. 51kw), to policjant może nałożyć mandat lub
> skierować sprawę do sądu.
>
Czy policja ma prawo zabrac osobe z domu/lokalu gdzie sie bawil, aby
ustalic jej tozsamosc i odstawic na izbe wytrzezwien?
pozdr
pit
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
pit napisał(a):
> Liwiusz pisze:
>
>> Co do zasady policja nie ma prawa wejść do lokalu, jeśli nie
>> zostanie wpuszczona, natomiast właściciel lokalu nie ma obowiązku
>> wpuszczać policjantów.
>
>
>
> Dziękuję za informację, ale narodziły one kolejne pytania:
> 1. otworzenie drzwi jest równoznaczne z wpuszczeniem policjantów do domu?
To zależy. Siły użyć nie mogą.
> 2. jesli na powyższe pytanie odpowiedź brzmi: "nie", to co można zrobić,
> jeżeli policjanci wchodzą do mieszkania i zaczynają wystawiać
> mandat/mandaty?
Skoro weszli, to znaczy że zostali wpuszczeni. Tak w praktyce.
> 3. mandat może zostać nałożony na właściciela posesji, czy na wszystkie
> osoby przebywające w danym lokalu?
Na tego, kto popełnia wykroczenie, czyli zakłóca ciszę.
> 4. rozumiem, że jeżeli osoba odmawia podania swoich danych, policja ma
> prawo zabrać taką osobę na komisariat, w celu identyfikacji.
Tak, osoba ta bowiem ma obowiązek podania swoich danych.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocne
Użytkownik " max"
news:fjbf5g$h4a$1@inews.gazeta.pl...
> Ja miałem problemy z głośnym sąsiadem - po kilku interwencjach policji
> sprawę
> skierowali do sądu. Zwykle jak sąsiad widział że jedzie radiowóz to się
> uciszał i policjanci stwierdzali że nie mają podstawy teraz wejść i
> przecież
> cicho jest. Sąd uniewinnił faceta!!! i tak to wygląda w praktyce.
Na rynku jest tak dużo urządzeń rejestrujących obraz i dźwięk, że zupełnie
nie potrafię pojąć, skąd wynika problem.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Liwiusz"
news:fjbe91$24n$7@news.onet.pl...
> Co do zasady policja nie ma prawa wejść do lokalu, jeśli nie zostanie
> wpuszczona, natomiast właściciel lokalu nie ma obowiązku wpuszczać
> policjantów. Jeśli zostaje zakłócona cisza nocna (a dokładniej: jeśli
> zostanie naruszony art. 51kw), to policjant może nałożyć mandat lub
> skierować sprawę do sądu.
Nie jest to do końca prawda. Co do zasady, to policjant może wejść akurat
do lokalu w którym jest naruszana cisza nocna, bo przecież idzie tam z
zamiarem ujęcia na gorącym uczynku sprawcy. Takiego przeszukania można
dokonać bez nakazu na podstawie samej legitymacji. tyle, ze wymaga to
sporządzenia protokołu, więc sprawa nie skończy się na mandacie, tylko już
raczej w sądzie. Stąd też w praktyce raczej wszyscy policjantów wpuszczają,
licząc na to, ze może się skończy na pouczeniu lub mandacie tylko.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Robert Tomasik napisał(a):
> Nie jest to do końca prawda. Co do zasady, to policjant może wejść
> akurat do lokalu w którym jest naruszana cisza nocna, bo przecież idzie
> tam z zamiarem ujęcia na gorącym uczynku sprawcy. Takiego przeszukania
> można dokonać bez nakazu na podstawie samej legitymacji. tyle, ze wymaga
> to sporządzenia protokołu, więc sprawa nie skończy się na mandacie,
> tylko już raczej w sądzie. Stąd też w praktyce raczej wszyscy
> policjantów wpuszczają, licząc na to, ze może się skończy na pouczeniu
> lub mandacie tylko.
A jeśli ktoś nie chce wpuścić? Czy policjant ma prawo użyć siły i się
"wepchać"? A co z sytuacją, jak ktoś nie chce otworzyć drzwi? Czy
"wejście na legitymację" nie może mieć przypadkiem miejsca tylko w
przypadku podejrzenia przestępstwa, a nie wykroczenia? Jaki przepis to
reguluje?
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w
egzekucji -> http://www.kwm.net.pl
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Liwiusz"
news:fjcks8$8fb$1@news.onet.pl...
> A jeśli ktoś nie chce wpuścić? Czy policjant ma prawo użyć siły i się
> "wepchać"? A co z sytuacją, jak ktoś nie chce otworzyć drzwi? Czy
> "wejście na legitymację" nie może mieć przypadkiem miejsca tylko w
> przypadku podejrzenia przestępstwa, a nie wykroczenia? Jaki przepis to
> reguluje?
Ten sam, co przestępstwa. KPOW powołuje się w tym zakresie na KPK - art.
44. Oczywiście w praktyce nikt tych drzwi nie wywala tak codziennie. Ale to
już po prostu kwestia taktyki, a nie prawa.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"pit"
> Czy policja ma prawo zabrac osobe z domu/lokalu gdzie sie bawil, aby
> ustalic jej tozsamosc
Tak.
>i odstawic na izbe wytrzezwien?
Jeśli są spełnione przesłanki z ustawy o wychowaniu w trzeźwości: zagrożenie
dla życia lub minia, albo zkłócanie porządku lub sianie zgorszenia, w
miejscu publicznym.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Robert Tomasik"
> Co do zasady, to policjant może wejść akurat do lokalu w którym jest
> naruszana cisza nocna,
Tak, ale z postanowieniem prokuratora, a bez niego tylko w sytuacji
niecierpiącej zwłoki.
Spotkałem się również z taką interpretacją: skoro otworzył drzwi to mogłem
go wylegitymować, a mam takie prawo, a on musi się podporządkowąć. Aby
wykonać tę czynność bezpiecznie wchodzą do mieszkania (działanie w ramach
uprawnień do legitymowania).
Albo: skoro otworzył drzwi to mogłem wejść i przywrócić porządek i brak
zgody lokatora nie jest przeszkodą, bo Policja działa w ramach uprawnień do
ścigania sprawców wykroczeń, zapewnienia spokoju i porządku itd, może mu
wydać polecenia na podstawie prawa. Nie dokonuje przeszukania w sensie
kpk,kpow.
> Takiego przeszukania można dokonać bez nakazu na podstawie samej
> legitymacji. tyle, ze wymaga to sporządzenia protokołu,
I wtedy nie jest to traktowane jako przeszukanie. Poruszają się tylko po
pomieszczeniach otwartych (bez wyważania dzwi, bez szukania czegoś itd). Nie
naruszają miru, gdyż działają w ramach uprawnień (do legitymowania czy
przywrócenia porządku) i mogą tam przebywać dopóki wykonują te czynności,
niczego nie przeszukują.
Nie wiem czy ta teoria nie jest naciągana, bo z pozoru jest trochę logiczna,
ale dość ograniczjąca swobody obywatleskie...?
Niby Konstytucja zapewnia nienaruszalność mieszkania, kk stanowi
odpowiedzialność za naruszenie miru domowego, ale jednocześnie działanie w
ramach uprawnień wyłącza odpowiedzialność, a Policja ma uprawnienia do
przywracania porządku czy legitymowania...
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Liwiusz"
> Czy "wejście na legitymację" nie może mieć przypadkiem miejsca tylko w
> przypadku podejrzenia przestępstwa, a nie wykroczenia?
Wykroczenia również. Do wejścia na legitymacje muszą być przesłanki
faktyczne do znaleznia dowodów lub odpowiednich osób i jednocześnie jest to
sytuacja pilna (nie mogło być wydane postanowienie prokuratora).
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Piotr [trzykoty]"
>>i odstawic na izbe wytrzezwien?
>
> Jeśli są spełnione przesłanki z ustawy o wychowaniu w trzeźwości:
> zagrożenie dla życia lub minia, albo zkłócanie porządku lub sianie
> zgorszenia, w miejscu publicznym.
Albo osoba zostanie zatrzymana (np. popłenienie przestępstwa-groźba matactwa
czy nieustalona tożsamość lub wykroczenia-niemożność potwierdzenia danych
osobowych). Ze względu na stan zatrzymanie akurat w IW.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"pit"
>jak powinna wygladac taka interwencja?
Dobrowolna rozmowa z lokatorami zakłócającymi porządek, pouczenie lub
mandat, polecenie ściszenia itd. Jak nie to wniosek do sądu grodzkiego.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Piotr [trzykoty]"
wiadomości news:fjet76$obr$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> "Robert Tomasik"
>> Co do zasady, to policjant może wejść akurat do lokalu w którym jest
>> naruszana cisza nocna,
>
> Tak, ale z postanowieniem prokuratora, a bez niego tylko w sytuacji
> niecierpiącej zwłoki.
W wypadku popełniania czynu zabronionego, w czasie jego popełniania
sytuacja jest zawsze niecierpiąca zwłoki, bowiem policjant dąży do ujęcia
osoby na gorącym uczynku i przede wszystkim spowodowania zaprzestania
naruszania prawa.
>
> Spotkałem się również z taką interpretacją: skoro otworzył drzwi to
> mogłem go wylegitymować, a mam takie prawo, a on musi się podporządkować.
> Aby wykonać tę czynność bezpiecznie wchodzą do mieszkania (działanie w
> ramach uprawnień do legitymowania).
Dość kontrowersyjna interpretacja, chyba, że istnieje obawa, ze na klatce
wbiją policjantowi nóż w plecy. bo o jakie to bezpieczeństwo może chodzić?
> Albo: skoro otworzył drzwi to mogłem wejść i przywrócić porządek i brak
> zgody lokatora nie jest przeszkodą, bo Policja działa w ramach uprawnień
> do ścigania sprawców wykroczeń, zapewnienia spokoju i porządku itd, może
> mu wydać polecenia na podstawie prawa. Nie dokonuje przeszukania w sensie
> kpk,kpow.
To jest oczywiście podstawowy sposób, ale pytający zakładał nieotwieranie
drzwi, stąd moje wywody na temat przeszukania.
>
>> Takiego przeszukania można dokonać bez nakazu na podstawie samej
>> legitymacji. tyle, ze wymaga to sporządzenia protokołu,
>
> I wtedy nie jest to traktowane jako przeszukanie. Poruszają się tylko po
> pomieszczeniach otwartych (bez wyważania drzwi, bez szukania czegoś itd).
> Nie naruszają miru, gdyż działają w ramach uprawnień (do legitymowania
> czy przywrócenia porządku) i mogą tam przebywać dopóki wykonują te
> czynności, niczego nie przeszukują.
A czemu "bez wyważania drzwi"? W praktyce stosowane to jest bardzo rzadko,
a w odniesieniu do wykroczenia, to penie nikt tego nie będzie robił, tym
nie mniej prawo tego nie zabrania. Zgodnie z ostatnimi unormowaniami
decyzję w tej sprawie podejmuje policjant dowodzący akcją (dawniej zgodę
dawał prokurator).
>
> Nie wiem czy ta teoria nie jest naciągana, bo z pozoru jest trochę
> logiczna, ale dość ograniczająca swobody obywatelskie...?
> Niby Konstytucja zapewnia nienaruszalność mieszkania, kk stanowi
> odpowiedzialność za naruszenie miru domowego, ale jednocześnie działanie
> w ramach uprawnień wyłącza odpowiedzialność, a Policja ma uprawnienia do
> przywracania porządku czy legitymowania...
Codzienna praktyka świadczy o tym, że chyba nikt za to nie ściga.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Robert Tomasik"
> W wypadku popełniania czynu zabronionego, w czasie jego popełniania
> sytuacja jest zawsze niecierpiąca zwłoki, bowiem policjant dąży do ujęcia
> osoby na gorącym uczynku i przede wszystkim spowodowania zaprzestania
> naruszania prawa.
"Art. 44. kpow § 1. W celu znalezienia i zatrzymania przedmiotów
podlegających oględzinom lub mogących stanowić dowód rzeczowy, Policja, a w
toku czynności wyjaśniających również inne organy je prowadzące, mogą
dokonać przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeżeli istnieją
uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że przedmioty te lub dowody tam się
znajdują."
Jednak cele przeszukania są inne niż spowodowanie zaprzestania popełniania
wykroczenia, a ustalenie dowodów. Niecierpiąca zwłoki to tak sytuacja, gdzie
one mogły by zostać utracone. Oczywiście uprzedzajac odpowiedź, wiem , ze
można wskazać na np. oddalenie sie sprawców jako utratę dowodu, ale czy to
wystarczy?
> Dość kontrowersyjna interpretacja, chyba, że istnieje obawa, ze na klatce
> wbiją policjantowi nóż w plecy. bo o jakie to bezpieczeństwo może chodzić?
A np.obawa, że czynność zostanie przerwana, albo osobnik zamiast z dowodem
osobistym, z pokoju wróci z siekierą czy ucieknie przez okno? W końcu przy
legitymowaniu na ulicy itp. taktyka zakłada obserwację ruchów
legitymowanego, dlaczego tu miałby łązić sobie po lokalu, a policjanci
czekaliby przed drzwiami...?
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Piotr [trzykoty]"
wiadomości news:fjfai1$al1$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>> W wypadku popełniania czynu zabronionego, w czasie jego popełniania
>> sytuacja jest zawsze niecierpiąca zwłoki, bowiem policjant dąży do
>> ujęcia osoby na gorącym uczynku i przede wszystkim spowodowania
>> zaprzestania naruszania prawa.
>
> "Art. 44. kpow § 1. W celu znalezienia i zatrzymania przedmiotów
> podlegających oględzinom lub mogących stanowić dowód rzeczowy, Policja, a
> w toku czynności wyjaśniających również inne organy je prowadzące, mogą
> dokonać przeszukania pomieszczeń i innych miejsc, jeżeli istnieją
> uzasadnione podstawy do przypuszczenia, że przedmioty te lub dowody tam
> się znajdują."
>
> Jednak cele przeszukania są inne niż spowodowanie zaprzestania
> popełniania wykroczenia, a ustalenie dowodów. Niecierpiąca zwłoki to tak
> sytuacja, gdzie one mogły by zostać utracone. Oczywiście uprzedzajac
> odpowiedź, wiem , ze można wskazać na np. oddalenie sie sprawców jako
> utratę dowodu, ale czy to wystarczy?
W znanych mi wypadkach wystarczała.
>
>> Dość kontrowersyjna interpretacja, chyba, że istnieje obawa, ze na
>> klatce wbiją policjantowi nóż w plecy. bo o jakie to bezpieczeństwo może
>> chodzić?
>
> A np.obawa, że czynność zostanie przerwana, albo osobnik zamiast z
> dowodem osobistym, z pokoju wróci z siekierą czy ucieknie przez okno? W
> końcu przy legitymowaniu na ulicy itp. taktyka zakłada obserwację ruchów
> legitymowanego, dlaczego tu miałby łązić sobie po lokalu, a policjanci
> czekaliby przed drzwiami...?
Tu się cozywiście z Tobą zgadzam, ale to kwestia taktyki, a nie
bezpieczeństwa.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Robert Tomasik"
>> A np.obawa, że czynność zostanie przerwana, albo osobnik zamiast z
>> dowodem osobistym, z pokoju wróci z siekierą czy ucieknie przez okno? W
>> końcu przy legitymowaniu na ulicy itp. taktyka zakłada obserwację ruchów
>> legitymowanego, dlaczego tu miałby łązić sobie po lokalu, a policjanci
>> czekaliby przed drzwiami...?
>
> Tu się cozywiście z Tobą zgadzam, ale to kwestia taktyki, a nie
> bezpieczeństwa.
I chyba z tego samego wynika zwyczaj kładzenia ludzi na ziemie przy
zatrzymaniu, żadania wyjęcia rąk z kieszeni itd. bo bezpośrednio w aktach
prawnych o takich upranieniach się nie mówi, a jednak się stosuje.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Piotr [trzykoty]"
wiadomości news:fjgu1m$enc$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> I chyba z tego samego wynika zwyczaj kładzenia ludzi na ziemie przy
> zatrzymaniu, żadania wyjęcia rąk z kieszeni itd. bo bezpośrednio w aktach
> prawnych o takich uprawnieniach się nie mówi, a jednak się stosuje.
Tak. Co do kładzenia, to chodzi również o to, by zatrzymany nie uderzył
gdzieś celowo i nie było potem potrzeby udowadniania, ze guza sobie nabił
sam, a nie nabili mu go policjanci.
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Robert Tomasik"
>> Albo: skoro otworzył drzwi to mogłem wejść i przywrócić porządek i brak
>> zgody lokatora nie jest przeszkodą, bo Policja działa w ramach uprawnień
>> do ścigania sprawców wykroczeń, zapewnienia spokoju i porządku itd, może
>> mu wydać polecenia na podstawie prawa. Nie dokonuje przeszukania w sensie
>> kpk,kpow.
>
> To jest oczywiście podstawowy sposób,
Tyle, że ja się zastanawiam czy faktycznie tak można uzasadniać, czy jednak
ograniczanie praw konstytucyjnych dozwolone jest tylko jedynie w zakresie
określonenej w ustawie konkretniej czynności np. legitymowanie, zatrzymanie
itd. Bo przecież powołując się na ogólne uprawnienie do ścigania sprawców
czy czynności dochodzeniowo-śledczych praktycznie możnaby uzasadnić każdą
dowolną czynność mającą choćby luźny związek ze ogólnym zadaniem służby.
Choćby wywarzenia drzwi bez przeszukania jeśli to związane z ogólnymi
zadania, a jednak chyba nie o to chodzi...
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Użytkownik "Piotr [trzykoty]"
wiadomości news:fjgurn$fcj$1@z-news.pwr.wroc.pl...
> Tyle, że ja się zastanawiam czy faktycznie tak można uzasadniać, czy
> jednak ograniczanie praw konstytucyjnych dozwolone jest tylko jedynie w
> zakresie określonenej w ustawie konkretniej czynności np. legitymowanie,
> zatrzymanie itd. Bo przecież powołując się na ogólne uprawnienie do
> ścigania sprawców czy czynności dochodzeniowo-śledczych praktycznie
> możnaby uzasadnić każdą dowolną czynność mającą choćby luźny związek ze
> ogólnym zadaniem służby. Choćby wywarzenia drzwi bez przeszukania jeśli
> to związane z ogólnymi zadania, a jednak chyba nie o to chodzi...
Zawsze można po prostu zatrzymać sprawcę zakłócenia ciszy nocnej :-)
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
"Robert Tomasik"
>
> Zawsze można po prostu zatrzymać sprawcę zakłócenia ciszy nocnej :-)
No jak grzecznie wyjdzie, poda dokumenty i przyjmie mandat w drzwiach, to
jakoś takiego zatrzymania nie widzę: tożsamość znana, zagrożnia nie stwarza,
więc jakie przesłanki...?
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
żytkownik "Piotr [trzykoty]"
wiadomości news:fjgvvh$fum$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>> Zawsze można po prostu zatrzymać sprawcę zakłócenia ciszy nocnej :-)
> No jak grzecznie wyjdzie, poda dokumenty i przyjmie mandat w drzwiach, to
> jakoś takiego zatrzymania nie widzę: tożsamość znana, zagrożnia nie
> stwarza, więc jakie przesłanki...?
Oczywiście, ale próbę wejścia do mieszkania po dowód można uznać za
ucieczkę :-)
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Piotr [trzykoty] pisze:
> "pit"
>> jak powinna wygladac taka interwencja?
>
> Dobrowolna rozmowa z lokatorami zakłócającymi porządek, pouczenie lub
> mandat, polecenie ściszenia itd. Jak nie to wniosek do sądu grodzkiego.
>
Dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Mam jeszcze jedno, ale to juz tyczy
mandatu, wiec zaczne nowy watek, aby nie robic balaganu.
pozdr
pit
Re: procedura interwencji na zgloszenie o zaklocaniu ciszy nocnej
Ty się nie śmiej, w podobnych okolicznosciach zostałem pobity przez srasz wiejską, a prokuratura umorzyła postepowanie
przeciwko srasznikom z mojego wniosku o popełnienie przez nich przestępstwa twierdząc, że musieli użyć środków przymusu,
aby mnie doprowadzić na policję (spod mojego własnego domu, do którego drzwi zadzwonili i po otwarciu przez mnie
zapytali, czy ja to ja ;)) dla ustalenia tozsamości...
JaC
-----
> Oczywiście, ale próbę wejścia do mieszkania po dowód można uznać za ucieczkę :-)
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.