Logowanie

Rejestracja

Poprzez założenie konta Użytkownika w serwisie e-prawnik.pl wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celu wykonania zobowiązań przez Legalsupport sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie, przy ul. Gabrieli Zapolskiej 36, kod poczt. 30-126, zarejestrowaną w Sądzie Rejonowym dla Krakowa - Śródmieścia w Krakowie, NIP 676-21-64-973, kapitał zakładowy 133.000,00 zł, zgodnie z ustawą z 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych.
Równocześnie akceptuję regulamin serwisu e-Prawnik.pl

Bezpłatny dostęp tylko dla zarejestrowanych

masz już konto?

  • Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i akceptuję Regulamin serwisu e-Prawnik.pl (więcej)

  • Wyrażam zgodę na otrzymywanie od Legalsupport sp. z o.o. informacji handlowej (więcej)


2006-09-21, 21:17

umowa zlecenia

KaDeWu

Witam i proszę o poradę. Chciałabym zatrudnić opiekunkę do dziecka na
umowę zlecenia. Nie chodzi mi o umowę aktywizacyjną, bo ta jest dla
bezrobotnych i pociąga za sobą konieczność opłacania składek ZUS
(opiekunka jest studentką, więc od zlecenia nie płaciłabym składek).
Znajoma księgowa jednak twierdzi, że nie powinnam tego robić (czy też,
że umowa zlecenia jest tu niemożliwa) i że powinnam spisać z nią umowę w
ramach działaności, jaką prowadzę, czyli przedmiotem nie byłaby opieka,
tylko np. usługi sekretarskie (które przy mojej działalności
sprowadzałyby się do odbierania telefonów itd.). Jak jest naprawdę? Nie
lubię kombinować...

Ka

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!


Odpowiedzi do: umowa zlecenia

  • KaDeWu 2006-09-22, 11:25

    Re: umowa zlecenia

    KaDeWu napisał(a):
    > Witam i proszę o poradę. Chciałabym zatrudnić opiekunkę do dziecka na
    > umowę zlecenia. Nie chodzi mi o umowę aktywizacyjną, bo ta jest dla
    > bezrobotnych i pociąga za sobą konieczność opłacania składek ZUS
    > (opiekunka jest studentką, więc od zlecenia nie płaciłabym składek).
    > Znajoma księgowa jednak twierdzi, że nie powinnam tego robić (czy też,
    > że umowa zlecenia jest tu niemożliwa) i że powinnam spisać z nią umowę w
    > ramach działaności, jaką prowadzę, czyli przedmiotem nie byłaby opieka,
    > tylko np. usługi sekretarskie (które przy mojej działalności
    > sprowadzałyby się do odbierania telefonów itd.). Jak jest naprawdę? Nie
    > lubię kombinować...
    >
    > Ka
    To ja podnoszę pytanie.

    Ka

  • "Nixe" 2006-09-22, 11:40

    Re: umowa zlecenia

    "KaDeWu" napisał

    > > Znajoma księgowa jednak twierdzi, że nie powinnam tego robić (czy też,
    > > że umowa zlecenia jest tu niemożliwa

    A czym to uzasadnia?
    Przecież to zwykła umowa cywilnoprawna i mogą ją bez żadnych problemów
    zawierać osoby fizyczne.

    N.

  • KaDeWu 2006-09-22, 11:46

    Re: umowa zlecenia

    Nixe napisał(a):
    > "KaDeWu" napisał
    >
    >
    >>>Znajoma księgowa jednak twierdzi, że nie powinnam tego robić (czy też,
    >>>że umowa zlecenia jest tu niemożliwa
    >
    >
    > A czym to uzasadnia?
    > Przecież to zwykła umowa cywilnoprawna i mogą ją bez żadnych problemów
    > zawierać osoby fizyczne.
    >
    > N.
    >
    Widocznie wg księgowej zatrudnienie niani MUSI wiązać się z zawarciem
    umowy aktywizacyjnej (czyli obiciążeniem na rzecz ZUS-u). (Mam nadzieję,
    że tak nie jest? Mam wrażenie, że u nas wszystko jest możliwe).
    Prosiłabym o rozjaśnienie tej wątpliwości.

    Ka

  • "Nixe" 2006-09-22, 11:53

    Re: umowa zlecenia

    "KaDeWu" napisał

    > Widocznie wg księgowej zatrudnienie niani MUSI wiązać się z zawarciem
    > umowy aktywizacyjnej (czyli obiciążeniem na rzecz ZUS-u).

    Umowa aktywizacyjna to także umowa zlecenie, ale aby ją zawrzeć trzeba
    spełnić parę warunków.
    http://www.pit.pl/print/ulga-opiekunka/
    Studentka, z racji tego, iż nie może zarejestrować się w UP jako bezrobotna,
    nie może być stroną w takiej umowie.
    Proponuję jednak zasięgnąć opinii w insytucjach, które potem będą
    ewentualnie "ganiać" Cię za nieprawidłowości, a więc w US i ZUS. Najlepiej
    zrobić to pisemnie i zarządać takiej odpowiedzi (mają obowiązek w ciągu 30
    dni), wtedy masz zawsze możliwość przedstawienia dowodów w postaci pisemnego
    orzeczenia.

    Księgowa proponuje Ci zawarcie umowy, w której Ty będziesz występować jako
    osoba prawna.
    Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    sekretarką ;-), ale po co to właściwie robić, skoro umowę zlecenie może
    zawrzeć osoba fizyczna.

    N.

  • KaDeWu 2006-09-22, 12:09

    Re: umowa zlecenia

    Nixe napisał(a):

    >
    > Umowa aktywizacyjna to także umowa zlecenie, ale aby ją zawrzeć trzeba
    > spełnić parę warunków.
    > http://www.pit.pl/print/ulga-opiekunka/
    > Studentka, z racji tego, iż nie może zarejestrować się w UP jako bezrobotna,
    > nie może być stroną w takiej umowie.
    > Proponuję jednak zasięgnąć opinii w insytucjach, które potem będą
    > ewentualnie "ganiać" Cię za nieprawidłowości, a więc w US i ZUS. Najlepiej
    > zrobić to pisemnie i zarządać takiej odpowiedzi (mają obowiązek w ciągu 30
    > dni), wtedy masz zawsze możliwość przedstawienia dowodów w postaci pisemnego
    > orzeczenia.
    >
    > Księgowa proponuje Ci zawarcie umowy, w której Ty będziesz występować jako
    > osoba prawna.
    > Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    > sekretarką ;-), ale po co to właściwie robić, skoro umowę zlecenie może
    > zawrzeć osoba fizyczna.
    >
    > N.
    >
    Dziękuję, wydawało mi się, że um. akt. jest rodzajem uo pracę :-).
    Tak, rozumiem, że studentka nie spełnia tych wymogów (dla mnie to
    oczywiście lepiej).
    Ja także wolę, żeby dziewczyna miała umowę zgodną z prawdą, także ze
    względu na to, że będzie mogła potraktować to zlecenie jako
    doświadczenie (chce pracować jako opiekunka w przyszłości). SPisując z
    nią umowę w ramach mojej działalności zapewne mogłabym potraktować jej
    wynagrodzenie jako koszt (?), ale byłoby to cokolwiek naciągane.
    Problem w tym, ze umowę chciałam spisać od 1.10, więc mogę się nie
    doczekać odpowiedzi od Obu Instytucji. A nie pytałam ich wcześniej, bo
    mi do głowy nie przyszło, że zwykła umowa cywilnoprawna jest
    jakimkolwiek problemem, tak jak piszesz. Wątpliwości zasiała dopiero
    księgowa.

    Bardzo dziękuję,

    Ka

  • gonia 2006-09-22, 14:15

    Re: umowa zlecenia

    Użytkownik Nixe napisał:


    >
    > Księgowa proponuje Ci zawarcie umowy, w której Ty będziesz występować jako
    > osoba prawna.

    skąd to przekonanie? mowa jest o prowadzonej działalności, nie ma mowy w
    jakiej formie jest prowadzona;>

    > Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    > sekretarką ;-),

    nie ma nieprawidłowości? od jakiej strony, jeśli można?
    jak dla mnie jawi się ich kilka:
    1. umowa-zlecenie ma być zawarta na opiekę nad dzieckiem, a tu padła
    propozycja sekretarki
    2. nie do końca zgadzam się z tym, że praca sekretarki stanowi typowe
    usługi-zlecenia, ale tu Gotfryd się na pewo wypowie;-))) ale tak czy
    inaczej, ta studentka ma się zajmować dieckiem, nie odbiera telefony -
    czyli masz dodatkowo poświadczanie nieprawdy
    3. czy propozycja zaliczenia w koszty dzialalności usług opieki nad
    dzieckiem tez padła, jako wolna od jakichkolwiek nieprawidłowości?;>

    ale po co to właściwie robić, skoro umowę zlecenie może
    > zawrzeć osoba fizyczna.

    osoba fizyczna to nie tylko ta, która nie prowadzi działalności, to tak
    dla uściślenia

  • "Nixe" 2006-09-22, 15:45

    Re: umowa zlecenia

    Użytkownik "gonia" napisał w wiadomości

    > skąd to przekonanie? mowa jest o prowadzonej działalności, nie ma mowy w
    > jakiej formie jest prowadzona;>

    A czy to jest istotne?
    Ważniejsze jest, że sugeruje jej zawrzeć umowę jako właściciel DG, a nie
    jako matka dziecka.

    > > Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    > > sekretarką ;-),

    > nie ma nieprawidłowości?

    Nie ma_większych_nieprawidłowości. Czytaj uważnie.

    > 1. umowa-zlecenie ma być zawarta na opiekę nad dzieckiem, a tu padła
    > propozycja sekretarki

    Jak wyżej - przecież dokładnie to napisałam.

    > inaczej, ta studentka ma się zajmować dieckiem, nie odbiera telefony -
    > czyli masz dodatkowo poświadczanie nieprawdy

    Jak wyżej.

    > 3. czy propozycja zaliczenia w koszty dzialalności usług opieki nad
    > dzieckiem tez padła, jako wolna od jakichkolwiek nieprawidłowości?;>

    Jak wyżej.

    > osoba fizyczna to nie tylko ta, która nie prowadzi działalności, to tak
    > dla uściślenia

    No i co w związku z tym?

    Reasumując - zamiast krytyki i sarkazmu bardziej przydałaby się tu
    konstruktywna rada, nie sądzisz? :)

    N.

  • KaDeWu 2006-09-22, 16:01

    Re: umowa zlecenia

    gonia napisał(a):
    > Użytkownik Nixe napisał:
    >
    >
    >>
    >> Księgowa proponuje Ci zawarcie umowy, w której Ty będziesz występować
    >> jako
    >> osoba prawna.
    >
    >
    > skąd to przekonanie? mowa jest o prowadzonej działalności, nie ma mowy w
    > jakiej formie jest prowadzona;>
    >
    >> Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    >> sekretarką ;-),
    >
    >
    > nie ma nieprawidłowości? od jakiej strony, jeśli można?
    > jak dla mnie jawi się ich kilka:
    > 1. umowa-zlecenie ma być zawarta na opiekę nad dzieckiem, a tu padła
    > propozycja sekretarki
    > 2. nie do końca zgadzam się z tym, że praca sekretarki stanowi typowe
    > usługi-zlecenia, ale tu Gotfryd się na pewo wypowie;-))) ale tak czy
    > inaczej, ta studentka ma się zajmować dieckiem, nie odbiera telefony -
    > czyli masz dodatkowo poświadczanie nieprawdy
    > 3. czy propozycja zaliczenia w koszty dzialalności usług opieki nad
    > dzieckiem tez padła, jako wolna od jakichkolwiek nieprawidłowości?;>
    >
    > ale po co to właściwie robić, skoro umowę zlecenie może
    >
    >> zawrzeć osoba fizyczna.
    >
    >
    > osoba fizyczna to nie tylko ta, która nie prowadzi działalności, to tak
    > dla uściślenia

    Ja nigdzie nie twierdzę, że mi się sugestia księgowej podobała. BYłam od
    poczatku nastawiona na zawarcie umowy jako matka dziecka i zgodnie z
    prawdą, tylko czyjaś rada zbiła mnie z tropu. POstanowiłam więc zapytać
    fachowców na tej grupie!

    Ka

  • gonia 2006-09-25, 11:17

    Re: umowa zlecenia

    Użytkownik Nixe napisał:

    >>>Nie ma w tym większych nieprawidłowości (poza tym, że opiekunka bedzie
    >>>sekretarką ;-),
    >
    >
    >>nie ma nieprawidłowości?
    >
    >
    > Nie ma_większych_nieprawidłowości. Czytaj uważnie.

    jak dla mnie, łącznie z wszystkimi poniżej jak wyżej, to są same
    nieprawidłowości, ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania;>

    >
    > Reasumując - zamiast krytyki i sarkazmu bardziej przydałaby się tu
    > konstruktywna rada, nie sądzisz? :)

    1. nie krytykowałam, wykazywałam zdziwienie
    2. jak wyżej
    3. nie mogę radzić tutaj, Gotfryd tak często wspomina dlaczego, że ja
    nie będę go powtarzała
    4. odpowiedziałam Tobie, do tego co Ty zawarłaś w swoim poście, więc to
    "nie sądzisz" w tym wypadku jest bardzo nietrafione;>

    ale miłego dnia życze;-)

  • gonia 2006-09-25, 11:21

    Re: umowa zlecenia

    Użytkownik KaDeWu napisał:

    > BYłam od
    > poczatku nastawiona na zawarcie umowy jako matka dziecka i zgodnie z
    > prawdą, tylko czyjaś rada zbiła mnie z tropu.

    No i ja osobiście zawarłabym taką umowę.Tobie nikt nie zarzuci
    "większych_nieprawidłowości" ( aż chciałoby się zapytać, jakież to
    nieprawidłowości byłyby większe w tym przypadku?;>) a osoba opiekująca
    się dzieckiem będzie miała na umowie to, co chciała

  • "Nixe" 2006-09-26, 18:54

    Re: umowa zlecenia

    W wiadomości
    gonia pisze:

    > 1. nie krytykowałam, wykazywałam zdziwienie

    Ach rozumiem :->

    > 3. nie mogę radzić tutaj, Gotfryd tak często wspomina dlaczego, że ja
    > nie będę go powtarzała

    Jeśli nie możesz, to dlaczego robisz to chwilę później, odpisując na posta
    KaDeWu?

    > 4. odpowiedziałam Tobie, do tego co Ty zawarłaś w swoim poście, więc
    > to "nie sądzisz" w tym wypadku jest bardzo nietrafione;>

    ???

    > ale miłego dnia życze;-)

    Dziękuję.

    --
    Nixe

  • Gotfryd Smolik news 2006-09-26, 22:43

    Re: umowa zlecenia

    On Tue, 26 Sep 2006, Nixe wrote:

    > gonia pisze:
    [...]
    >> 3. nie mogę radzić tutaj, Gotfryd tak często wspomina dlaczego, że ja
    >> nie będę go powtarzała
    >
    > Jeśli nie możesz, to dlaczego robisz to chwilę później, odpisując na posta
    > KaDeWu?

    IMO "ja bym to zrobił tak a tak" nie jest poradą, a stwierdzeniem faktu,
    podobnie stwierdzenie "mi się nie podoba bo...". To jest poddanie pod
    dyskusję własnego stanowiska, a piszący tu musi wiedzieć że pisze na
    grupę DUSKUSYJNĄ a nie doradczą :)
    Tak samo jak dokument wyglądający jak f-ra VAT ale bez napisu "faktura
    VAT" (a np. napisem: PROFORMA) nie jest fakturą.
    Jak to Sąd Najwyższy powiada: "pierwszeństwo ma LITERALNE czytanie
    prawa" ;)
    BTW: w tym roku był rewelacyjny przypadek grupowicza który jasno
    wykazał na czym polega porada (oczekiwał porady :), żadne dywagacje,
    cytaty z przepisów i uwagi co będzie sprzeczne z przepisami go nie
    interesowały). "Przydałaby się rada" IMO jest zbyt jasną sugestią
    szukania rady (wskazuje że pytający nie przeczytał że pisze na
    grupę DYSKUSYJNĄ i może błędnie przeczytać odpowiedź jako poradę)
    - i IMO na TAK postawione pytanie JASNEJ odpowiedzi (takiej bez
    gdybania, zastrzeżeń i ograniczania się do poddawania pod dyskusję
    opinii i cytatów) może pozwolić sobie osoba uprawniona :]

    pzdr, Gotfryd

  • "Nixe" 2006-09-27, 00:57

    Re: umowa zlecenia

    W wiadomości
    Gotfryd Smolik news pisze:

    > IMO "ja bym to zrobił tak a tak" nie jest poradą, a stwierdzeniem
    > faktu, podobnie stwierdzenie "mi się nie podoba bo...".

    A co w takim razie jest poradą?
    Zresztą jakie znaczenie ma forma wypowiedzi, jeśli przekazuje się pod nią
    identyczną treść?

    > "Przydałaby się rada" IMO jest zbyt jasną sugestią
    > szukania rady (wskazuje że pytający nie przeczytał że pisze na
    > grupę DYSKUSYJNĄ i może błędnie przeczytać odpowiedź jako poradę)

    Owszem, ale nie napisał tu z prośbą o podjęcie dyskusji, lecz z prośbą o
    pomoc (w domyśle: o poradę)
    To, że grupy dyskusyjne służą do dyskusji nie zmienia faktu, że ludzie
    szukają tu pomocy i odpowiedzi na konkretne pytania, a nie jedynie okazji do
    polemiki.

    > IMO na TAK postawione pytanie JASNEJ odpowiedzi (takiej bez
    > gdybania, zastrzeżeń i ograniczania się do poddawania pod dyskusję
    > opinii i cytatów) może pozwolić sobie osoba uprawniona :]

    Nie masz wrażenia, że przesadzasz? To_tylko_grupa dyskusyjna i każdy może tu
    pisać to, co uważa. W końcu mamy wolność słowa :)
    A porady lekarskiej także legalnie może udzielać jedynie dyplomowany lekarz.
    Co nie zmienia faktu, że na pl.sci.medycyna ludzie bez wykształcenia
    medycznego przekazują sobie_rady_. Nawet jeśli są ukryte pod sformułowaniem
    "lepiej wziąć X na ból głowy, bo po Y się wymiotuje".

    --
    Nixe

  • Gotfryd Smolik news 2006-09-27, 22:28

    Re: umowa zlecenia

    On Wed, 27 Sep 2006, Nixe wrote:

    > W wiadomości
    > Gotfryd Smolik news pisze:
    >
    >> IMO "ja bym to zrobił tak a tak" nie jest poradą, a stwierdzeniem
    >> faktu, podobnie stwierdzenie "mi się nie podoba bo...".
    >
    > A co w takim razie jest poradą?

    Jakby Ci się chciało przejrzeć w archiwum... wróciłem z "wyjazdu
    służbowego" :) i nie mam zdrowia do googla :]

    > Zresztą jakie znaczenie ma forma wypowiedzi, jeśli przekazuje się pod nią
    > identyczną treść?

    IMO istotne. Podanie *znanej* podstawy prawnej nie jest twierdzeniem
    że od tej podstawy nie ma wyjątku, stwierdzenie że "tak bym zrobił"
    oznacza tyle i tylko tyle - a nie polecenie aby ktoś zrobił tak samo.
    Pytający ma jakieś informacje wg których musi SAM orzec czy mu się
    podobają czy nie :|

    > Owszem, ale nie napisał tu z prośbą o podjęcie dyskusji,

    To powinien sprawdzić gdzie pisze.
    Hint: to nie jest "forum porad", to jest *grupa dyskusyjna*.
    Jak pakuję się własną osobą np. w środek komunikacji pt. "tramwaj"
    to mogę oczekiwać że gdzieś mnie zawiezie, natomiast mój zawód
    że czegoś-tam-w-tramwaju nie mogę kupić może świadczyć
    o nieporozumieniu :)
    Niejaki Brzechwa zgrabnie to sparodiował w wierszu o kaczce ;)

    > To, że grupy dyskusyjne służą do dyskusji nie zmienia faktu, że ludzie
    > szukają tu pomocy i odpowiedzi na konkretne pytania, a nie jedynie okazji do
    > polemiki.

    Rozumiem.
    Nie mam nic przeciw, żeby każdy kto uważa za stosowne udzielał porad,
    naprawdę :)
    Bronię tylko stanowiska goni do prawa do *nie*udzielania porad
    a podejmowania dyskusji *mimo że nikt o to nie prosił*, bo to
    jest również moje stanowisko i wynika z miejsca w którym się znajdujemy.
    Mniej więcej takim, że jak kto chce pooglądać bijatykę to idzie
    na ring, ale jak idzie na ring albo do kina dlatego że tam dobre
    chipsy dają to ja mu bronić nie będę, byleby nie krzyczał że chce
    chipsy ale bez bijatyki ;)

    >> IMO na TAK postawione pytanie JASNEJ odpowiedzi (takiej bez
    >> gdybania, zastrzeżeń i ograniczania się do poddawania pod dyskusję
    >> opinii i cytatów) może pozwolić sobie osoba uprawniona :]
    >
    > Nie masz wrażenia, że przesadzasz? To_tylko_grupa dyskusyjna i każdy może tu
    > pisać to, co uważa. W końcu mamy wolność słowa :)

    Ano mamy. Źle napisałem :] - protest miał być skierowany przeciw
    *wymuszaniu rady* zamiast dyskusji.
    No i oczywiście na dawanie rad w dowolnej formie, treści, odpłatnie
    i nieodpłatnie, może sobie pozwolić każdy kto chce postawić do 50 kzł
    na test co się stanie - innych kar AFAIK nie przewidziano :)

    > A porady lekarskiej także legalnie może udzielać jedynie dyplomowany lekarz.
    > Co nie zmienia faktu, że na pl.sci.medycyna ludzie bez wykształcenia
    > medycznego przekazują sobie_rady_. Nawet jeśli są ukryte pod sformułowaniem
    > "lepiej wziąć X na ból głowy, bo po Y się wymiotuje".

    IMO problem rozbija się o to samo co z "firmą" - różnicę między
    POTOCZNYM (dwuznacznym) a PRAWNYM (jednoznacznym) znaczeniem słowa.
    Niemniej jak ktoś pisze na grupę z .prawo w nazwie nie można IMO
    lekceważyć użycia *prawnego* znaczenia danego słowa :)

    pzdr, Gotfryd

Pomoc prawna online

Opinie naszych klientów

  • Ilona

    ocena usługi:

  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • K

    ocena usługi:

    Szybka i konkretna pomoc dziękuję
  • Martyna

    ocena usługi:

  • hi

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Tadeusz

    ocena usługi:

  • Pajączek

    ocena usługi:

    Bardzo szybka obsługa
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Marzena

    ocena usługi:

    Jestem bardzo zadowolona z Państwa usługi. Już drugi raz pomogliście mi profesjonalnie. Polecam wszystkim korzystanie z Państwa usług!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Mariusz Sperczyński

    ocena usługi:

    Otrzymałem bardzo rzetelną, wyczerpującą odpowiedź. Nie mam wątpliwości z ew. dalszą interpretacją zagadnienia wskazanego w zapytaniu. Jako przedsiębiorca i jako osoba prywatna jestem bardzo zadowolony. Dziękuję i polecam!
  • Agnieszka

    ocena usługi:





Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.

Zadaj pytanie – porady prawne w 24h już od 30zł

* pola wymagane