marider
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
Użytkownik "marider"
news:do1qu4$4cr$1@inews.gazeta.pl...
Kluczowym dla oceny będzie opinia biegłego lekarza, który musi oceni,
czy działania lekarki były właściwe, czy nie. Ścigasz cywilnie nie
tyle lekarkę, co szpital w którym pracowała.
Ja bym jednak zaproponował Ci złożenie zawiadomienia o popełnieniu
przestępstwa z art. 156§2 kk wywodząc, że poprzez niewłaściwą diagnozę
nieumyślnie doprowadziła do trwałego uszkodzenia ręki. W zależności od
opinii biegłego (wówczas będziesz ją miał za darmo) może to "spaść" na
157§3 kk, ale to ma drugorzędne znaczenie. Liczyć się będzie
stwierdzenie winy. Wówczas już proces cywilny ogranicza się określenia
wysokości odszkodowania i nie musisz dowodzić winy sprawcy.
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
> Wezwana policja orzekla moja wine, odbyla sprawa w sadzie z urzedu (art
> 177$1 kk w zw.z art 157$1kk), moja wina wg mnie bylaby dyskusyjna ale nie
> chcialem robic problemow.
na 100% twoja wina, jechałeś za blisko, lub za szybko żeby bezpiecznie
wychamować i bez dyskusji!
> czy ma sens zakladanie cywilnej sprawy z powodzctwa cywilnego w/w
> "specjalistki" ze szpitala, ktora Nas badala po wypadku, ile to potrwa i
> czy w Polsce praktykuje sie takie sprawy o blad w sztuce lekarskiej i
> odszkodowanie? Czy sa jakies szanse na wygrana? W USA to bym zrobil bez
> wahania i wygral, a tutaj nie wiem.
hm... może wynajmij prawnika ze stanów? oni tam majć ogromną praktykę w
takich sprawach, często wygrywanych,
polska praktyka to lwia część przegranych spraw, głównie dzięki spiskowi
mafi medycznej, oraz marnemu polskiemu prawu.
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
Użytkownik "marider"
news:do1qu4$4cr$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
>
> doradzono mi napisanie posta na tej liscie dyskusyjnej wiec chcialem
sie
> zapytac czy moze mi cos znawcy prawa nie doradza.
>
>
>
> ktory na prosbe zony zmarlego wlasciciela mialem odstawic na zimowanie
z
> Wawy pod Bydgoszcz. Sobota. Pech chcial ze pod Toruniem, 50 km od
celu,
>
na boga, o konkrety pytaj wszedzie lecz tylko nie tu, mariderze !
skoro motocyklista (a nie posiadacz "suszarki") ma klopoty i to w
kujawsko-pomorskiem - proponuje zaczac od saurona (ct) lub od ks.
janusza konysza (cb).
jesli nie dasz rady sam znalezc kontaktu - smialo dawaj na priva.
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
Robert Tomasik wrote:
> Ja bym jednak zaproponował Ci złożenie zawiadomienia o popełnieniu
> przestępstwa z art. 156§2 kk wywodząc, że poprzez niewłaściwą diagnozę
> nieumyślnie doprowadziła do trwałego uszkodzenia ręki. W zależności od
> opinii biegłego (wówczas będziesz ją miał za darmo) może to "spaść" na
> 157§3 kk, ale to ma drugorzędne znaczenie. Liczyć się będzie
> stwierdzenie winy. Wówczas już proces cywilny ogranicza się określenia
> wysokości odszkodowania i nie musisz dowodzić winy sprawcy.
Dobry pomysł. Polskie prawo różni się od amerykańskiego, praktyka tym
bardziej. Dopiero stosunkowo niedawno zmieniło się nastawienie sądów i
pacjenci zaczęli wygrywać pierwsze procesy, uzyskując zauważalne (ale
bez porównania z amerykańskimi) odszkodowania. W efekcie tutaj takie
sprawy są trudniejsze i rzeczywiście trzeba uważać, żeby nie narazić
się na wstępie na nadmierne koszty.
Oczywiście składając zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa ścigasz
konkretną lekarkę, nie szpital ;-)
--
MArta
marta@NOSPAMdancop.pl
Odpowiadając usuń NOSPAM z adresu
http://doradcy-prawni.pl
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
ape napisał(a):
> na boga, o konkrety pytaj wszedzie lecz tylko nie tu, mariderze !
> skoro motocyklista (a nie posiadacz "suszarki") ma klopoty i to w
> kujawsko-pomorskiem - proponuje zaczac od saurona (ct) lub od ks.
> janusza konysza (cb).
> jesli nie dasz rady sam znalezc kontaktu - smialo dawaj na priva.
Dlaczego? Nie mam sie czego wstydzic. Przeszukalem siec, zrobilem
rozpoznanie na forum ubezpieczonych, popytalem sie znajomych prawnikow
oraz lekarzy (rowniez w US ale tu z tym nic nie zrobie - inne prawo)
itd. Nie siedze i na cud nie czekam (chodze na rehabilitacje, rozciagam
lokiec, naswietlam sie laserem itp majac nadzieje ze to pomoze i sie
obejdzie bez ingerencji chirurgicznych bo to moze byc grozne) ale
wolalem zasiegnac opinii rowniez tutaj. Motocykl mam (przywiozlem ze
soba do Pl) ale musze go teraz sprzedac zeby pokryc koszty ew. operacji heh.
Zdaje sobie sprawe ze latwo z tym sadem nie bedzie.
Jeszcze mam jedno pytanie: czy sa jakies ramy czasowe na zlozenie pozwu
(formularze juz mam) i kiedy taki przypadek ulega przedawnieniu?
Pozdrawiam i dziekuje za uwagi (te niezgryzliwe).
M.Sc. M.B.
PS: BTW, moze sie ktos z prawnikow skusi na zadbany motocykl? Detale:
http://tinyurl.com/cfkkr
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
Gargamel napisał(a):
> hm... może wynajmij prawnika ze stanów? oni tam majć ogromną praktykę w
> takich sprawach, często wygrywanych,
> polska praktyka to lwia część przegranych spraw, głównie dzięki spiskowi
> mafi medycznej, oraz marnemu polskiemu prawu.
Możesz mi wyjaśnić tą wypowiedź?Ma wynająć prawnika z USA żeby go
reprezentował przed Polskimi sądami stosując Polskie prawo?Czy Ty wogóle
zdajesz sobie sprawę z różnic między naszymi systemami prawnymi?Przecież
prawnik z USA (zakładając nawet, że miałby prawo reprezentoiwać go przed
Polskimi sądami) nawet jakby miał super praktyke w stanach to tutaj ta
praktyka jest nic nie warta.
Re: Pytanie o blad w sztuce lekarskiej i co dalej..
Robert Tomasik napisał/a:
>Kluczowym dla oceny będzie opinia biegłego lekarza, który musi oceni,
>czy działania lekarki były właściwe, czy nie. Ścigasz cywilnie nie
>tyle lekarkę, co szpital w którym pracowała.
>
>Ja bym jednak zaproponował Ci złożenie zawiadomienia o popełnieniu
>przestępstwa z art. 156§2 kk wywodząc, że poprzez niewłaściwą diagnozę
>nieumyślnie doprowadziła do trwałego uszkodzenia ręki. W zależności od
>opinii biegłego (wówczas będziesz ją miał za darmo) może to "spaść" na
>157§3 kk, ale to ma drugorzędne znaczenie. Liczyć się będzie
>stwierdzenie winy. Wówczas już proces cywilny ogranicza się określenia
>wysokości odszkodowania i nie musisz dowodzić winy sprawcy.
I tak jest w dobrej sytuacji, bo może próbować pociągnąć do
odpowiedzialności karnej konkretną osobę, co ułatwi mu potem
postępowanie w procesie cywilnym.
Najlepiej byłoby, żeby opinię wydali kolegialnie specjalista medycyny
sądowej i ortopedii (może być problem, bo zkłady/katedry medycyny
sądowej są przeciążone pracą), wtedy będzie trudna do podważenia.
--
Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.
Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.