" THX."
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-14 22:40, THX. pisze:
> Jeżdzi człowiek po świecie, po jakichś wakacjach, a w tym czasie urząd miasta
[ciach, dużo czytania, mało treści]
A to jest na pewno nakaz zapłaty, a nie np. tytuł wykonawczy za jakieś
zaległe podatki?
W ogóle masz podejrzenia co to może być?
--
Liwiusz
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
Wszystko co napisałeś jest bez sensu.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
Jak byk: zgodnie z tytułem nakaz zapł. w post. up. SR (z III '09).
Wierzyciel: Miasto xxx
Kwota pasuje do stawki rocznej za użytkowanie wieczyste z lat bodajże '03
lub '04, która to stawka była później przez SKO nieco (niewiele) obniżona), a
duże odsetki sugerują, że to coś bardzo starego.
Odsetki z kolei wskazują na rok '06 lub '07.
No ale obywatel pójdzie dziś do urzędu się dowiedzieć o co chodzi.
Nieładnie, że urząd nasyła sąd na nieaktualny adres Obywatela, przez co sąd
robi się kapturowy.
Obywatelowi wydaje się, że to już płacił, no ale musi poszukać w papierach.
BTW czy roczne opłaty za użytkowanie wieczyste podlegają przedawnieniu tak,
jak należności okresowe (3 lata), czy nie (10 lat)?
-----
> A to jest na pewno nakaz zapłaty, a nie np. tytuł wykonawczy za jakieś
zaległe podatki?
> W ogóle masz podejrzenia co to może być?
--
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
To może inaczej:
Obywatel chce wzruszyć nakaz zapłaty, z powództwa urzędu miasta tytułem
rzekomo niewniesionych opłat rocznych za użytkowanie wieczyste (bł spór
Obywatela z misatem), znajdujący się już u komornika.
Kwota nie była duża, więc Obywatel z ostrozności wpłacił do kasy urzędu tę
kwotę rzekomej zaległości w opłatach za wieczyste.
Tym niemniej Obywatel nadal chce wzruszyć nakaz (z marca 2009, klauzula z
lutego 2011).
Formalny punkt zaczepienia to podany przez powoda (urząd miasta) w pozwie od
dawna nieaktualny adres pozwanego obywatela, przez co nie dotarła do
Obywatela zadna korespondencja z sądu.
Merytorycznie Obywatel ma dowody wpłaty opłat za użytkowanie wieczyste za
tamte lata (zdaniem Obywatela nieprawidłowo rozksięgowane przez urząd miasta).
Konkretne pytania, czego Obywatel może żądać od Sądu:
i) przywrócenia terminu (na złożenie sprzeciwu)?
ii) doręczenia wyroku (nakazu zapłaty)?
iii) jeszcze czegoś innego?
-----
> Wszystko co napisałeś jest bez sensu.
--
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
Nadal nie rozumiem po co. Skoro był nakaz i zapłacił to po co?
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-15 19:16, Johnson pisze:
> Nadal nie rozumiem po co. Skoro był nakaz i zapłacił to po co?
Bo nie uznaje roszczenia?
--
Liwiusz
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-15 20:59, Liwiusz pisze:
>> Nadal nie rozumiem po co. Skoro był nakaz i zapłacił to po co?
>
> Bo nie uznaje roszczenia?
>
Przecież zapłacił. Nawet jak uchylą nakaz to nic mu z tergo nie przyjdzie.
Jak się nie uznaje roszczenia nie należy płacić.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
No wiesz, jeśli roszczenie jest okresowe (a jest - opłaty roczne za
użytkowanie wieczyste) to wpłatę bez wyraźnego (nieobowiązkowego) wskazania
okresu płatności "wierzyciel" zaksięguje po swoim uważaniu, a Ty wtedy możesz
wnosić wątpliwości, tak?
Jak uchylą nakaz - i w dodatku sprzeciw będzie skuteczny - to wpłacona kwota
zostanie zaksięgowana za inny okres (np. za przyszły, jako nadpłata).
Sprawa jest trochę dłuższa, ale clue na dziś sprowadza się co robi:
Wnosić o doręczenie wyroku (nakazu), wnosić o przywrócenie terminu na
złożenie sprzeciwu (z jednoczesnym złożeniem sprzeciwu?), coś innego jeszcze?
-----
> Przecież zapłacił.
> Nawet jak uchylą nakaz to nic mu z tergo nie przyjdzie.
> Jak się nie uznaje roszczenia nie należy płacić.
--
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-15 22:35, _THX. pisze:
> Jak uchylą nakaz - i w dodatku sprzeciw będzie skuteczny - to wpłacona kwota
> zostanie zaksięgowana za inny okres (np. za przyszły, jako nadpłata).
Tak? A niby dlaczego?
Przecież oni by sobie coś księgować wcale nie muszą mieć nakazu. Nakazu
jest tylko w celu przymusowego dochodzenia należności.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-14 22:43, Liwiusz pisze:
> [ciach, dużo czytania, mało treści]
> A to jest na pewno nakaz zapłaty, a nie np. tytuł wykonawczy za
> jakieś zaległe podatki?
> W ogóle masz podejrzenia co to może być?
A nakaz zapłaty (z klauzulą wykonalności) nie jest tytułem
wykonawczym ?
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-15 20:59, Liwiusz pisze:
>> Nadal nie rozumiem po co. Skoro był nakaz i zapłacił to po co?
> Bo nie uznaje roszczenia?
A zapłacił ? W sensie - uznał roszczenie zapłatą ?
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
Za jeden konkretny rok był spór.
Obywatel nabył nieruchomość w trakcie roku kalendarzowego.
Procedura w tym urzędzie tego miasta jest taka, ze wieczyste obowiązuje od 1
stycznia najbliższego pełnego kalendarzowego roku.
Ale temu Obywatelowi kazali zapłacić i za tamten rok nabycia.
Zapłacił za rok X, a jemu księgowali za X-1, zapłacił za Y, to mu księgowali
za Y-1.
Zapłacił za rok Z pisząc wyraźnie, że to za rok Z, to go pozwali za rok Z-1
("za plecami").
Urzędnicy (a właściwie urzędniczki) w rozmowach przyznają Obywatelowi rację,
ale urząd miasta jako urząd nie chce racji przyznać.
A teraz pojawił się argument "skoro sąd już zasądził za tamten rok, to już
nie mamy o czym więcej dyskutować".
A sąd generalnie nie odnosił się do meritum, bo nie było doręczeń, nie było
sprzeciwu, pół stroniczki pozwu z urzędu miasta, że Obywatel winien tyle a
tyle.
Pytanie więc, czy uprawomocniony nakaz zapłaty skutkuje "powagą rzeczy
osądzonej"?
-----
> Przecież oni by sobie coś księgować wcale nie muszą mieć nakazu.
> Nakazu jest tylko w celu przymusowego dochodzenia należności.
--
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-15 22:59, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> W dniu 2011-12-14 22:43, Liwiusz pisze:
>
>> [ciach, dużo czytania, mało treści]
>> A to jest na pewno nakaz zapłaty, a nie np. tytuł wykonawczy za
>> jakieś zaległe podatki?
>> W ogóle masz podejrzenia co to może być?
>
> A nakaz zapłaty (z klauzulą wykonalności) nie jest tytułem wykonawczym ?
Skrót: chodziło o tytuł wykonawczy nie będący nakazem zapłaty, wszak
(niektóre) podatki się ściąga bez pośrednictwa sądu.
--
Liwiusz
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-16 00:09, Liwiusz pisze:
>>> [ciach, dużo czytania, mało treści]
>>> A to jest na pewno nakaz zapłaty, a nie np. tytuł wykonawczy za
>>> jakieś zaległe podatki?
>>> W ogóle masz podejrzenia co to może być?
>> A nakaz zapłaty (z klauzulą wykonalności) nie jest tytułem
>> wykonawczym ?
> Skrót: chodziło o tytuł wykonawczy nie będący nakazem zapłaty,
> wszak (niektóre) podatki się ściąga bez pośrednictwa sądu.
O.K.
A BTE nie jest TW ?
A wyciąg z ksiąg banku (przed 97) nie jest TW ?
Pytam, bo nie wiem ;P
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
Obywatel już wyjaśnił w urzędzie miasta, że rzecz w opłatach rocznych za
wieczyste użytkowanie 2006/07 - jak widać ta opłata roczna nie jest podatkiem
i miasto idzie do sądu.
BTW urzędniczka potwierdziła, że opłaty roczne jak należności okresowe
ulegają przedawnieniu po 3 latach (ten urząd więc zwykle po 2,5 roku
zalegania z opłatą za któryś rok kalendarzowy występuje o nakaz zapłaty).
-----
> (niektóre) podatki sie sciaga bez posrednictwa sadu.
--
Re: 'Zaoczny' nakaz zaplaty.
W dniu 2011-12-16 01:51, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
>
> A BTE nie jest TW ?
Sama nazwa wskazuje że nie jest.
--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
ocena usługi:
Informujemy, iż zgodnie z przepisem art. 25 ust. 1 pkt. 1 lit. b ustawy z dnia 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity: Dz. U. 2006 r. Nr 90 poz. 631), dalsze rozpowszechnianie artykułów i porad prawnych publikowanych w niniejszym serwisie jest zabronione.