Wezwanie do zapłaty z kancelarii za ściągnięcie polskiego filmu.

Pytanie:

"Tydzień temu dostałem list z kancelarii przed sądowe wezwanie do zapłaty za to że niby ściągnąłem polski film z Torrentów. Czy możecie mi Państwo doradzić co mam zrobić w tej sytuacji?"

Odpowiedź prawnika: Wezwanie do zapłaty z kancelarii za ściągnięcie polskiego filmu.

Niniejsza opinia prawna sporządzona została na podstawie przepisów: 

- ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (tekst jednolity - Dz.U.2006.90.631) 
- ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny (Dz.U.1997.88.553). W opinii uwzględniono również stan orzecznictwa polskich sądów powszechnych oraz wskazania doktryny.

 

Na wstępie należy wskazać, iż nie ma Pan obowiązku udzielania odpowiedzi na otrzymane pismo. Nie oznacza to jednak, iż poszkodowany nie będzie mógł dochodzić swoich praw przed sądem.

Zależy to jednak przede wszystkim od tego, jakie prawa mu przysługują i czy faktycznie doszło do ich naruszenia.

Zaznaczyć należy, iż z treści załączonych pism wynika, że ich nadawca jest w sprawie pokrzywdzonym (z tytułu popełnienia przestępstwa) i poszkodowanym (z tytułu wyrządzenia szkody). Nadawca pisma działa we własnym imieniu, a nie jako pełnomocnik pokrzywdzonego/poszkodowanego, co może mylnie sugerować nazwa spółki będącej nadawcą.

Odnosząc się do roszczeń nadawcy z tytułu rzekomego popełnienia przestępstwa z art. 116 ust. 1 i 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, należy wskazać na treść ww. przepisu:

Art. 116. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. 

2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w ust. 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 
3. Jeżeli sprawca uczynił sobie z popełniania przestępstwa określonego w ust. 1 stałe źródło dochodu albo działalność przestępną, określoną w ust. 1, organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5. 
4. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. 

Czyn zabroniony z art. 116 ust.1 może być popełniony wyłącznie umyślnie, i to jedynie w zamiarze bezpośrednim1 , co oznacza, iż nawet, gdyby pobrał Pan film, o którym mowa, musiałby Pan chcieć go rozpowszechnić, natomiast z zasady działania sieci Torrent wynika, iż nie jest to oczywiste (rozpowszechnianie ma miejsce niejako „przy okazji” ściągania treści). Nawet jednak przypisanie Panu czynu z art. 116 ust. 4 wymagałoby udowodnienia, iż popełnił go Pan nieumyślnie (czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć – art. 9 § 2 kodeksu karnego), co również nie jest oczywiste nawet w razie pobrania przez Pana rzeczonych treści).
Ponadto, aby stwierdzić, czy nadawca pisma jest pokrzywdzonym ewentualnym przestępstwem z art. 116 ust. 1 lub 4, konieczne jest ustalenie, czy przysługuje mu prawo wyłączności korzystania z utworu w określony sposób na określonym polu eksploatacji (tzw. licencja wyłączna), czy też dysponuje on licencją niewyłączną, która pozwala twórcy na udzielenie upoważnienia innym osobom do korzystania z utworu na tym samym polu eksploatacji. Jeśli nadawcy pisma przysługuje licencja niewyłączna, możliwość uznania go za pokrzywdzonego ww. czynami jest wątpliwa. Niezależnie od powyższego, nadawca nie wykazał w żaden sposób, że przysługuje mu licencja, może zatem okazać się, iż nie jest uprawniony do korzystania z omawianego filmu (w ogóle albo nie na wyłączność). Ściganie ww. przestępstw może zaś nastąpić jedynie na wniosek pokrzywdzonego.
Należy również zaznaczyć, iż nie ma Pan obowiązku udzielania żadnych wyjaśnień nadawcy wezwania – wyjaśnienia mógłby Pan złożyć w postępowaniu przed organami ścigania, gdyby było prowadzone przeciwko Panu postępowanie.
Oczywiście nadawca pisma może wystąpić do sądu z prywatnym aktem oskarżenia, natomiast to sąd decyduje, na podstawie zebranych dowodów, czy doszło do popełnienia przestępstwa, czy też nie.
Odnosząc się zaś do roszczeń cywilnoprawnych o naprawienie szkody, należy wskazać, iż stosownie do treści art. 79 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: 
Art. 79. 1. Uprawniony, którego autorskie prawa majątkowe zostały naruszone, może żądać od osoby, która naruszyła te prawa: 
1) zaniechania naruszania; 
2) usunięcia skutków naruszenia; 
3) naprawienia wyrządzonej szkody: 
a) na zasadach ogólnych albo 
b) poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej dwukrotności, a w przypadku gdy naruszenie jest zawinione - trzykrotności stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu; 
4) wydania uzyskanych korzyści. 
2. Niezależnie od roszczeń, określonych w ust. 1, uprawniony może się domagać: 
1) jednokrotnego albo wielokrotnego ogłoszenia w prasie oświadczenia odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie lub podania do publicznej wiadomości części albo całości orzeczenia sądu wydanego w rozpatrywanej sprawie, w sposób i w zakresie określonym przez sąd; 
2) zapłaty przez osobę, która naruszyła autorskie prawa majątkowe, odpowiedniej sumy pieniężnej, nie niższej niż dwukrotna wysokość uprawdopodobnionych korzyści odniesionych przez sprawcę z dokonanego naruszenia, na rzecz Funduszu, o którym mowa w art. 111, gdy naruszenie jest zawinione i zostało dokonane w ramach działalności gospodarczej wykonywanej w cudzym albo we własnym imieniu, choćby na cudzy rachunek. 
3. Sąd może nakazać osobie, która naruszyła autorskie prawa majątkowe, na jej wniosek i za zgodą uprawnionego, w przypadku gdy naruszenie jest niezawinione, zapłatę stosownej sumy pieniężnej na rzecz uprawnionego, jeżeli zaniechanie naruszania lub usunięcie skutków naruszenia byłoby dla osoby naruszającej niewspółmiernie dotkliwe. 
4. Sąd, rozstrzygając o naruszeniu prawa, może orzec na wniosek uprawnionego o bezprawnie wytworzonych przedmiotach oraz środkach i materiałach użytych do ich wytworzenia, w szczególności może orzec o ich wycofaniu z obrotu, przyznaniu uprawnionemu na poczet należnego odszkodowania lub zniszczeniu. Orzekając, sąd uwzględnia wagę naruszenia oraz interesy osób trzecich.
5. Domniemywa się, że środki i materiały, o których mowa w ust. 4, są własnością osoby, która naruszyła autorskie prawa majątkowe. 
6. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio w przypadku usuwania lub obchodzenia technicznych zabezpieczeń przed dostępem, zwielokrotnianiem lub rozpowszechnianiem utworu, jeżeli działania te mają na celu bezprawne korzystanie z utworu. 
7. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się odpowiednio w przypadku usuwania lub zmiany bez upoważnienia jakichkolwiek elektronicznych informacji na temat zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi, a także świadomego rozpowszechniania utworów z bezprawnie usuniętymi lub zmodyfikowanymi takimi informacjami
Legitymowanym czynnie do dochodzenia ww. roszczeń jest twórca oraz licencjobiorca wyłączny (zgodnie z art. 67 ust.4 ustawy jeżeli umowa licencyjna nie stanowi inaczej, uprawniony z licencji wyłącznej może dochodzić roszczeń z tytułu naruszenia autorskich praw majątkowych, w zakresie objętym umową licencyjną), a także organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi i prawami pokrewnymi. Poczynione wyżej uwagi odnośnie ustalenia uprawnień nadawcy pisma pozostają aktualne także w tym miejscu. Warunkiem tej odpowiedzialności jest naruszenie autorskich praw majątkowych, przy czym nie ma znaczenia, czy naruszenie to jest zawinione, czy też nie zawinione2 . Pańska ewentualna odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw autorskich uzależniona jest jednak przede wszystkim od tego, czy nadawca pisma ma jakiekolwiek uprawnienia do korzystania z rzeczonego utworu, co nie zostało przez niego wykazane
Podsumowując, Pańska ewentualna obrona, zarówno w procesie karnym, jak i cywilnym może zostać podjęta po ustaleniu, jakimi dowodami dysponuje nadawca pisma, to na nim bowiem ciążył będzie obowiązek wykazania naruszenia praw autorskich (przy czym będzie mógł skorzystać dowodów zgromadzonych przez organy ścigania w postępowaniu karnym). Radzimy zatem, aby nie podejmował Pan żadnych prób zapłaty ani zawarcia ugody z nadawcą, dopóki nie zostaną przeciwko Panu wszczęte postępowania cywilne lub karne. Po pierwsze bowiem wcale nie muszą zostać wszczęte (nadawca może zrezygnować z dochodzenia swych praw przed sądem), po drugie – jedynie zapoznanie się z dowodami, tak w sprawie cywilnej, jak i karnej, umożliwi skuteczną obronę, po trzecie wreszcie, nawet uiszczenie przez Pana żądanej w przesłanych pismach kwoty nie gwarantuje zaprzestania dochodzenia roszczeń przez nadawcę pisma.
 Oczywiście w razie udowodnienia przez nadawcę pisma popełnienia przez Pana ww. czynów zabronionych i naruszenia praw autorskich, będzie on mógł domagać się skutecznie od Pana odszkodowania przed sądem, a w sprawie karnej może Pan zostać skazany, aczkolwiek istnieje szereg instytucji, z których będzie mógł Pan ewentualnie skorzystać (np. dobrowolne poddanie się karze, warunkowe umorzenie postępowania itp.), zaś zapłata nadawcy pisma nie gwarantuje, iż nie wystąpi on w przyszłości z wnioskiem o ściganie.
Radzimy zatem zignorować wezwanie, ewentualnie odpisać, ale nie tłumacząc swojego postępowania (aby Pańskie tłumaczenie nie zostały później wykorzystane jako przyznanie się do winy lub uznanie roszczenia albo wskazanie osoby sprawcy), a jedynie wskazać, iż uznaje Pan roszczenia za bezzasadne i prosi Pan o zaprzestanie przesyłania do Pana korespondencji w tej sprawie.
Jeśli uważa Pan, że załączone wezwania do zapłaty stanowią próbę wyłudzenia pieniędzy, natomiast nigdy nie miał Pan styczności ze wskazanym w nich materiałem, może złożyć Pan (a właściwie adresatka pism) na policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa – najlepiej udać się na posterunek i złożyć zawiadomienie ustnie, wystarczy opisać działanie nadawcy pisma, nie musi Pan podawać żadnych podstaw prawnych.

1 Raglewski J. [w:] Bukowski M., Flisak D., Okoń Z., Podrecki P., Raglewski J., Stanisławska-Kloc S., Targosz T., Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, LEX, 2015, komentarz do art. 116.
2 Barta J. (red.), Markiewicz R. (red.), Czajkowska-Dąbrowska M., Ćwiąkalski Z., Felchner K., Traple E., Prawo autorskie i prawa pokrewne. Komentarz, LEX, 2011, komentarz do art. 79)

Zespół prawników
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • kikuś majstra lep 2017-06-13 07:36:24

    Pobieraczek sraczek - jak dawaliście dane osobowe z adresem to płaćcie .Taki szit . Bez ściągania i bez rejestracji można zobaczyć sobie co tam kto chce w necie jest tyle portali że głowa mała :)


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika