Nowe przepisy zlikwidują drastyczne podwyżki opłat za mieszkanie. Mogą wejść w życie już za miesiąc.
Skorzystają na tym osoby wynajmujące swoje cztery kąty od gminy, która pobiera z tego tytułu tzw. opłatę roczną. Teraz miasta mogą podwyższać ją raz na rok w sytuacji, gdy wartość nieruchomości ulegnie zmianie. Mieszkańcy odczuwają zmiany w płaconym co miesiąc czynszu.
- Niestety prawie w całej Polsce opłata roczna nie była aktualizowana na bieżąco, niekiedy nawet przez kilkanaście lat. Zatem kiedy gminy w poszukiwaniu dochodów przystąpiły w ostatnich latach do aktualizacji cen nieruchomości, opłaty za użytkowanie wieczyste wzrosły od kilku do kilkunastu razy – czytamy w uzasadnieniu ustawy.
Tak było w Gdyni, w Warszawie czy w Poznaniu. W tym ostatnim mieście opłaty dla mieszkańców dwóch osiedli skoczyły w zeszłym roku o 1100 proc. W efekcie czynsz poszedł w górę nawet o kilkaset złotych.
Podpisana przez prezydenta nowelizacja ustawy o gospodarce nieruchomościami ma z tym skończyć. – Zmiana sprowadza się do tego, że w przypadku drastycznych podwyżek przy aktualizacji opłat za użytkowanie wieczyste, które przekroczą 200 proc. obecnej opłaty, użytkownik wieczysty otrzyma pewnego rodzaju ulgę polegającą na rozłożeniu podwyżki na 3 lata – tłumaczył podczas sejmowych prac nad ustawą Stanisław Huskowski z PO.
Przykład Opłata za użytkowanie wieczyste wynosi teraz 450 zł. Gmina przysłała pismo, które podnosi ją do 1200 zł. Zgodnie z nowym prawem będę mógł rozłożyć opłatę na części. W pierwszym roku muszę zapłacić dwukrotność dotychczasowej opłaty, czyli 900 zł. Nadwyżka zostanie rozłożona na dwie równe części (po 150 zł), które trzeba uregulować w dwóch kolejnych latach.
Ponadto nowe przepisy pozwolą gminom i starostwom na udzielanie bonifikat w rocznych opłatach za użytkowanie wieczyste. Skorzystają z nich osoby w trudnej sytuacji finansowej. O tym, jaka będzie wysokość ulgi, zdecyduje rada miasta w uchwale. Nowością mają być też zniżki w opłatach dla osób, które prowadzą własną firmę.
Podwyżki będą trzy razy rzadziej
Nowelizacja wprowadzi też zasadę, zgodnie z którą opłata roczna może być zmieniana nie corocznie, a raz na trzy lata – oczywiście jeżeli wartość nieruchomości ulegnie zmianie.
- Z jednej strony gmina będzie wiedziała, że nie musi ponosić tak często kosztów związanych z wyceną nieruchomości, z drugiej strony użytkownicy wieczyści będą wiedzieli, że przez trzy lata ich wartość nieruchomości nie wzrośnie – wyjaśniają autorzy nowelizacji.
Jednocześnie użytkownik wieczysty będzie mógł zażądać obniżenia opłaty rocznej. Będzie mógł starać się o to wtedy, gdy uzna, że wartość nieruchomości drastycznie spadła, ponieważ w jej pobliżu wybudowano np. autostradę.
Wniosek będziemy składać w formie pisemnej. Jeśli urzędnicy nie rozpatrzą go w ciągu 30 dni, to będziemy mogli skierować sprawę do kolegium. Można się tam odwołać również w sytuacji, gdy gmina wyda decyzję odmowną.
Nowa wysokość opłaty rocznej, ustalona w wyniku realizacji żądania, albo w wyniku prawomocnego orzeczenia kolegium lub ugody zawartej przed kolegium, zacznie obowiązywać od 1 stycznia roku następującego po tym, w którym użytkownik wieczysty zażądał jej aktualizacji.
Zmiany czekają na publikację
Nowelizacja została już skierowana do publikacji w Dzienniku Ustaw. Powinno to nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni. Nowe przepisy zaczną obowiązywać po 30 dniach od publikacji, czyli już pod koniec września lub na początku października.
W nowelizacji przesądzono też, że jej przepisy będą stosowane do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia jej w życie. Oznacza to, że szansę na obniżenie stawek dostaną ci wszyscy, którzy nie zgodzili się z decyzjami gmin i czekają na rozprawy w Samorządowych Kolegiach Odwoławczych.
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?
Masz inne pytanie do prawnika?
Komentarze
EWA KRASSOWSKA 2014-02-09 14:06:49
jestem wlascicielka domu w szeregowej zab.w warszawie.Dzialka na ktorej stoi moj dom jest w dzierzawie wieczystej.ZLOZYLAM W ROKU 2007 WNIOSEK O WYKUPIENIE DZIALKI ALE ODPOWIEDZIANO ZE PRAWDOPODOBIE MUSZE CZEKAC JESZCZE KILKA LAT.KILKA DNI TEMU DOWIEDZIALAM SIE ZE DAWNY WLASCICIEL TERENOW GDZIE ZBUDOWANO OSIEDLE ,BEDZIE PROBOWAL ODZYSKAC SWOJA ZIEMIE.CZY JEST TO MOZLIWE .WLASCICIELEM NASZYCH DZIALEK JEST GMINA mOKOTOW.
hANNA 2013-09-04 08:19:57
Użytkowanie wieczyste to twór jakiego nigdzie nie ma. To hańba, prawo to powinno być zamienione na prawo własności lub współwłasności.Nasze opłaty powinny byc spłatami wartości gruntu na których stoją nasze budynki.Nikt z nas nie wie na jak długi czas jest dzierżawa wieczysta gruntu na którym stoi nasz lokal i co będzie dalej,gdy użytkowanie się skończy?Szukam tego ale nigdzie nie trafiłam.W Polsce jest tak że czyja ziemia tego dom, możesz postawić dom na wydzierżawionym gruncie ale co dalej, czy potem właścicielem staje właściciel gruntu?Narazie dzierżawy wieczyste jeszcze trwają więc nikt nie czuje problemu,płacimy ogromne pieniądze deweloperom za mieszkania,których być może nie odziedziczą nasze dzieci(bo użytkowanie to 99 lat).Najszybciej dowiedzą się tego właściciele lokali w budynkach wybudowanych po wojnie (tych wykupionych np od gminy)np budynek wybudowany w 1952 roku stoi na gruncie miasta, w chwili wykupu nie podpisywałam umowy dzierżawy tylko otrzymałam część w istniejącej dzierżawie wieczystej,co oznacza że mój budynek 'korzysta'z gruntu 60 lat i zostało mu tylko 33 lata,pytam co dalej?Drugi przykład:mój developer 'kupił'(tzn zapłacił gminie 20 mln zł-20% wartości gruntu)wybudował budynek i sprzedał nam mieszkania,wliczając oczywiście wartośc pierwszej wpłaty za użytkowanie wieczyste gruntu.W tej chwili ktoś z Niemiec,jakaś 10 woda po kisielu dochodzi swoich praw do tego gruntu(budynek jest z 2002.Gdyby grunt był sprzedany a nie w uż.wiecz.dziś sprawa byłaby jasna,istniałby w naszych księgach wieczystych a tak,kto poniesie koszty jeśli ziemia zostanie zwrócona.Co stanie się z nami i z naszą kasą,lokale są nasze ale ziemia nie.DLATEGO WŁAŚNIE ZIEMIA POWINNA BYĆ WŁASNOŚCIĄ A NIE JAKIMŚ UŻYTKOWANIEM WIECZYSTYM,jeśli gmina sprzedaje i zezwala na budowę,powinno być pełne przekazanie tej własności.potem tylko podatek od nieruchomości.UŻYTKOWANIE WIECZYSTE W OBECNEJ FORMIE JEST ZWYKŁYM ZŁODZIEJSTWEM GDZIE OKRADANYM JEST SPOŁECZEŃSTWO.Prawo powinno być ZMIENIONE!!!!
marzyciel 2013-08-31 08:56:22
jestem za - brawo troche tylko brutalnie .... ale merytorycznie na tak!!!!! co wiecej w sadach sadza te "wlasnosciowe" sprawy i inne - ich (samorzadu i politykow)ludzie. Sama tez bym siebie jako zlodziejke wybronila - gdybym miala ostatni i decydujacy glos!!!!!! to wszystko jest chore i zlodziejskie - i nie ma nic wspolnego z normalnym dzialaniem. Wybory tuz - tuz moze jest ktos kto do przywroci do ladu - naiwna? moze!
Hajle Selasje 2013-08-30 12:35:12
Własność musi być własnością. Prawo własności musi podlegać ochronie, czyli właściciel musi mieć prawo decydowania o tym ile chce za udostępnianie swego innym. Ale też gminy, czy inne samorządy, jak też instytucje, które mają własne domy, grunty itd,... zawsze robią co chcą. Bo one nigdy nie podlegały i nie podlegają tym samym prawom co prywatny właściciel. Dlatego nie można mówić o państwie Pawa. To jest Państwo złodziejskie. Ono jest uprzywilejowane w stosunku do właścicieli prywatnych. Inaczej jest w starych demokracjach, jak np. na zachodzie. Zresztą w kpmuniźmie było jeszcze gorzej i to nadal pokutuje. Jeszcze niedawno obowiązywał (a jeszcze lokatorzy mieszkają i korzystają z nabytych praw) - szczególny tryb najmu w nieruchomościach. Właściciel mógł pobierać czynsz ustalany przez urząd Gminy, czy Miasto. Te czynsze starczały na wywóz śmieci. A często nawet i na wywóz nie starczało. Arównocześnie przez lokatorów sam budynek był dewastowany. Osobiście doświadczałem jako właściciel czynszówki rąbania przez lokatra ram i futryn okiennych, gdyż musiał sobie w moim mieszkaniu palić w piecu, a drwna nie miał. Później ja musiałem lokatorowi wstawiać nowe futryny. To jest dowód na to, że państwo było złodziejem. I jest. Bo ono przerzucało swoje obowiązki na barki tego, który już coś miał. Od nędzarzy państwo nic nie mogła ukraść. A było nastawione na zabieranie, nie dawanie. Więc jeśli już musiało nędzarzom coś dać, to z kieszeni właściciela. I nadal ten proceder trwa. Najgorszą zarazą i złodziejem jest zawsze państwo. Zobaczcie jak teraz pasą się posłowie, władza i instytucje. Przecież na takim rynku normalny pracowity obywatel nie może ze złodziejami sprostać konkurencji. Podobnie jest w służbie zdrowia. NFZ robi co chce. Kontraktuhje z kim chce. A publiczne zakłady korzystają z dodatkowego wsparcia gmin i miast. Mają przywileje. Natomiast prywatni muszą ze złodziejami tsawać w konkury. Czy to nie jest chore? Opowiadać brednie w telewizji jest łatwo. Dlatego Pani Kopach to robi. To samo robią posłowie, Pre,mier i ministrowie. Banda łobuzów!
tytus 2013-08-30 12:21:00
To MP chyba tez nie wie o co kaman, bo dzierżawa wieczysta a uzytkowanie wieczyste to dwie różne sprawy. W tekscie jest o tym drugim, o dzierżawie nic się nie wspomina.
MP 2013-08-30 12:07:01
Osoby wynajmujace lokale od gminy nie placa za dzierzawe wieczysta bo niczego nie dzierzawia.
Autor nie ma pojecia o czym pisze.
mondrala 2013-08-30 08:56:03
Do sylluk: Naucz sie czytac ze zrozumieniem. Przecież autor pisze, że nadwyzka ma byc rozłozona na dwie równe raty. Nadwyżka wynosi 300 zł, to jedna rata po 150 zł. Jest dobrze.
sylluk 2013-08-30 08:50:43
może autor pożyczyć mi 900 zł - oddam w dwóch równych ratach po 150 (jak autor wykazał w artykule).
Czy nikt nie czyta tekstów przed pubklikacją?
TERESA KACPRZAK 2012-10-11 17:57:24
JESTEM WŁAŚCICIELKĄ NIERUCHOMOŚCI,GRUNT DZIERŻAWIE OD URZĘDU MIASTA. OTRZYMUJE OD URZĘDU CO MIESIĄC FAKTURĘ Z TYTUŁU PROWADZENIA DZIAŁALNOŚCI. JAK SIĘ OKAZAŁO MIASTO OD STYCZNIA 2012 NIE JEST WŁAŚCICIELEM GRUNTU, A JA NADAL OTRZYMUJE FAKTURY ZA DZIERŻAWĘ GRUNTU. CZY MOGĘ SIĘ STARAĆ O ZWROT PONIESIONYCH KOSZTÓW?
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?