Strażnicy miejscy mogą od jutra rewidować zatrzymane osoby, przeszukiwać ich bagaże i jechać na sygnale do wezwania - takie uprawnienia daje im wchodząca w życie ustawa o strażach gminnych, ustawy o Policji oraz ustawy - Prawo o ruchu drogowym.
Od 24 grudnia obowiązują przepisy nowelizacji ustawy z 22 maja 2009 roku o strażach gminnych, ustawy o Policji oraz ustawy - Prawo o ruchu drogowym.
Strażnicy mogą od jutra zrewidować zatrzymaną osobę. Postąpią tak w sytuacji, gdy pojawi się uzasadnione podejrzenie popełnienia przez nią czynu zabronionego pod groźbą kary lub gdy zatrzymany stwarza zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego czy mienia.
Strażnik nie będzie musiał ponadto wzywać policji, żeby sprawdzić co zatrzymany chowa w plecaku. Nowe przepisy pozwalają im przeprowadzać taka kontrolę samodzielnie.
Wobec osób uniemożliwiających wykonanie zadań strażnik może stosować środki przymusu bezpośredniego, m.in. kajdanki, wielofunkcyjne pałki obronne, gaz łzawiący czy paralizatory, na które nie jest wymagane pozwolenie na broń.
Obecnie nie wszyscy strażnicy posiadają paralizator, ponieważ mogą oni korzystać jedynie z tych urządzeń, na które wymagane jest pozwolenie. Od jutra będzie to niekonieczne, co pozwoli na uzbrojenie w „elektryczne obezwładniacze" większej liczby funkcjonariuszy.
Ponadto od 24 grudnia straż miejska będzie bardziej mobilna. Auta strażników otrzymają bowiem status pojazdu uprzywilejowanego. Oznacza to, że do wezwania strażnicy pojadą na sygnale - tak jak Policja czy Straż Pożarna.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl