Z Francuzami o energetyce jÄ…drowej
Międzynarodowa polityka w zakresie energetyki jądrowej, bezpieczeństwo eksploatacji i metody finansowania budowy elektrowni atomowych to główne tematy wizyty sekretarza stanu Adama Szejnfelda w Paryżu. W dniach 10-13 lutego br. delegacja pod przewodnictwem wiceministra gospodarki spotkała się z przedstawicielami francuskiego rządu, firm energetycznych, instytucji finansowych oraz organizacji ekologicznych.
Światowe tendencje w energetyce jądrowej były przedmiotem rozmów wiceministra Szejnfelda z Luisem Echavarri, szefem Nuclear Energy Agency (NEA), agencji OECD ds. energii jądrowej. Polska od 10 lat ubiega się o członkostwo w tej organizacji. - Będziemy popierać kandydaturę Polski w staraniach o przyjęcie do NEA. Decyzja polskiego rządu w sprawie budowy elektrowni atomowej jest dla nas ważnym sygnałem - zapewnił Echavarri. Przynależność do NEA pozwoli Polsce korzystać z prawie 50-letniego doświadczenia w dziedzinie energii atomowej wszystkich państw członkowskich.
W opinii wiceministra, ostatnie wydarzenia na światowym rynku energii stworzyły dobry klimat dla wprowadzenia energetyki jądrowej w Polsce. - Za budową tego typu elektrowni opowiada się w Polsce ponad 50 proc. społeczeństwa, a także opozycyjne partie polityczne - poinformował.
O zaletach energetyki jądrowej oraz bezpieczeństwie energetycznym UE wiceminister Szejnfeld rozmawiał z M. Carenco, francuskim sekretarzem stanu ds. energii, środowiska, zagospodarowania i zrównoważonego rozwoju. Jak poinformował sekretarz stanu w MG, polski rząd nie chce budować nuklearnej alternatywy dla elektrowni konwencjonalnych. - Wprowadzenie w Polsce energetyki jądrowej ma uzupełnić bilans energetyczny naszego kraju i pomóc w ograniczeniu emisji CO2 - wyjaśnił.
Wiceminister gospodarki przypomniał, że Polska zabiega o ulokowanie na terenie naszego kraju 2 eksperymentalnych instalacji do wychwytywania dwutlenku węgla. - Liczymy na rekomendacje Francji w tej sprawie - dodał. Minister Carenco zapewnił, że strona francuska poprze stanowisko Polski na forum Rady Energetycznej 19 lutego br. - Zapraszamy także premiera Tuska do zwiedzenia elektrowni jądrowej we Flamanville - powiedział. Organizacją wizyty zajmie się polsko-francuska grupa robocza.
Podczas wizyty we francuskim Senacie wiceminister Szejnfeld zapoznał się z działalnością rządowych agencji zajmujących się problematyką energii jądrowej: ASN ASN (Francuski Dozór Bezpieczeństwa Jądrowego), CEA (Agencja Badań Nuklearnych), ANDRA (Agencja Zarządzania Odpadami Radioaktywnymi) i AFNI (Agencja Pomocy w Implementacji Energetyki Jądrowej). Specjaliści tych instytucji przedstawili przepisy i wymogi bezpiecznego funkcjonowania elektrowni jądrowych, składowania odpadów radioaktywnych oraz prowadzone przez nie badania i działania na rzecz promocji tego typu energii w świecie.
Zdaniem wiceministra Szejnfelda Polska chętnie skorzysta z francuskich doświadczeń dotyczących nadzoru technicznego i bezpieczeństwa elektrowni. - Musimy wykształcić w Polsce kadry naukowe i inżynierskie - powiedział. Docelowo Polska może potrzebować nawet kilku tysięcy fachowców w dziedzinach związanych z programem energetyki jądrowej.
Praktyczne aspekty realizacji inwestycji w energetykę jądrową były przedmiotem spotkań wiceministra z przedstawicielami francuskich firm energetycznych: Electricite de France (EdF), Gaz de France Suez (GdF Suez), Areva oraz instytucji finansowej Societe Generale. Koncerny te wyrażają zainteresowanie inwestycjami w sektorze jądrowym polskiej energetyki.
Podczas rozmowy z prezesem Danielem Bouton oraz ekonomistami banku Societe Generale omówiono możliwe mechanizmy sfinansowania takiego przedsięwzięcia w Polsce. Ekonomiści zwracali uwagę, że inwestycja w elektrownię jądrową jest projektem o długim okresie zwrotu poniesionych nakładów. - Budowa elektrowni jądrowej jest opłacalna przy cenie ropy przekraczającej 50 dol. za baryłkę. Zobowiązania finansowe związane z takim przedsięwzięciem należy zaplanować na ok. 100 lat, uwzględniając etap planowania i budowy, ok. 60-letnią eksploatację i zamknięcie elektrowni - wyjaśnił Robin Kendall z SG.
W opinii Stephena Ramona, dyrektora finansowego EdF, w przypadku Polski najbardziej odpowiedni wydaje się model oparty o inwestycję prywatną. W takim przypadku finansowanie spoczywa na barkach inwestora prywatnego, strona rządowa natomiast ewentualnie może wesprzeć kredytowanie inwestycji gwarancjami skarbu państwa. Należy barć też pod uwagę ewentualny wariant oparty o partnerstwo publiczno-prywatne, w którym udział w finansowaniu projektu dzielą między siebie inwestorzy prywatni i państwo. Jak poinformował, realizacja zamówienia na reaktor trwa 3-4 lata, a na turbinę 5 lat.
Wiceminister Szejnfeld wyjaśnił, że polski rząd przy wyborze modelu realizacji inwestycji będzie brał pod uwagę specyfikę polskiej energetyki. - W pierwszej kolejności musimy zdecydować ile chcemy zbudować elektrowni i jaki procent polskiego bilansu energetycznego ma stanowić energia jadrowa - powiedział. Decyzje w tej sprawie powinny zapaść jeszcze w tym roku, a wytyczne zostaną zawarte w "Polityce energetycznej Polski do 2030 roku". Poprzedzą je prace przygotowawcze, takie jak: wskazanie lokalizacji, badania geologiczne gruntu, zgody środowiskowe i konsultacje społeczne.
Wiceminister Szejnfeld spotkał się w Paryżu także z Polonią francuską oraz federacją organizacji przeciwnych rozwijaniu energetyki jądrowej w Europie i na świecie, która zrzesza 850 stowarzyszeń, liczących 19 tys. członków.
Zwiedził również elektrownię jądrową koncernu EdF w Nogent.
13 stycznia br. Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie rozwoju energetyki jądrowej w Polsce. Premier Donald Tusk zapowiedział, że do 2020 r. w Polsce powstaną co najmniej 2 elektrownie tego typu. Francja jest światowym liderem w produkcji reaktorów atomowych. Obecnie pracuje tam 59 bloków, które wytwarzają 80 proc. francuskiej energii.
Źródło: www.mg.gov.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?