splace rat

"ledka"

Splacam raty w zaglu za lozko w wysokosci ok 150zl w miare regularnie tzn
czasem pare dni spoznienia , ostatnio nawiedzil mnie mily pan i powiadomil
ze musze dolozyc do interesu jakies 360 zl. Niewiem dlaczego taka wysoka
kwota i dlaczego odsetki kare by byly tak wysokie czy co? I ogolnie ten pan
apowiedzial ze chca mi wypowiedziec umowe, nie zalegam ze splatami i
zupelnie nieweim o co im chodzi, jakie z grubsza sa konsekwencje
wypowiedzenia umowy?

pozdrawiam

Odpowiedzi do: splace rat

• stern 2006-07-18, 18:25

  Re: splace rat

  ledka napisał(a):
  > nie zalegam ze splatami i
  > zupelnie nieweim o co im chodzi, jakie z grubsza sa konsekwencje
  > wypowiedzenia umowy?
  
  z grubsza to mi to śmierdzi przewałem ;)
  
  --
  http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

• Samotnik 2006-07-18, 18:33

  Re: splace rat

  napisal(a):
  > Splacam raty w zaglu za lozko w wysokosci ok 150zl w miare regularnie tzn
  > czasem pare dni spoznienia , ostatnio nawiedzil mnie mily pan i powiadomil
  > ze musze dolozyc do interesu jakies 360 zl. Niewiem dlaczego taka wysoka
  > kwota i dlaczego odsetki kare by byly tak wysokie czy co? I ogolnie ten pan
  > apowiedzial ze chca mi wypowiedziec umowe, nie zalegam ze splatami i
  > zupelnie nieweim o co im chodzi, jakie z grubsza sa konsekwencje
  > wypowiedzenia umowy?
  
  Zapytaj w Żaglu ;-) A te 'czasem parę dni spóźnienia' to może być
  właśnie to. Zobacz czy nie masz jakiejś opłaty karnej za nieterminowe
  spłaty.
  --
  Samotnik
  http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
  

• "gasper" 2006-07-18, 19:32

  Re: splace rat

  Użytkownik "ledka" napisał w wiadomości
  news:e9j1sg$a59$1@atlantis.news.tpi.pl...
  > Splacam raty w zaglu za lozko w wysokosci ok 150zl w miare regularnie tzn
  > czasem pare dni spoznienia , ostatnio nawiedzil mnie mily pan i powiadomil
  > ze musze dolozyc do interesu jakies 360 zl. Niewiem dlaczego taka wysoka
  > kwota i dlaczego odsetki kare by byly tak wysokie czy co? I ogolnie ten pan
  > apowiedzial ze chca mi wypowiedziec umowe, nie zalegam ze splatami i
  > zupelnie nieweim o co im chodzi, jakie z grubsza sa konsekwencje
  > wypowiedzenia umowy?
  
  sprawdź w umowie, czy nie miałeś rat w jakiejś promocji, która polega na tym, że
  jak płacisz w terminie masz niskie oprocentowanie a jak nie w terminie to
  normalne
  Pozdrawiam
  

• "ledka" 2006-07-18, 21:20

  Re: splace rat

  Bede wertowal i sie popytam wiem ze koleg w AIG placil podobnie jak ja ale
  tam mx za 2 miechy spoznieia to karnych mial tylko ok 50 zlotych, jutro sie
  wyjasni o co chodzi.
  
  

• "ledka" 2006-07-18, 21:21

  Re: splace rat

  A no i w sumie dziwne ze od razu rozwiazaniem umowy groza zamiast
  telefonicznie sie skontaktowac bo wczesniej dzwonili to teraz od razu
  konsultanta wysylaja ciekawa sytuacja.
  
  

• "Neko" 2006-07-19, 14:21

  Re: splace rat

  Użytkownik "Samotnik" napisał
  
  > Zapytaj w Żaglu ;-) A te 'czasem parę dni spóźnienia' to może być
  > właśnie to. Zobacz czy nie masz jakiejś opłaty karnej za nieterminowe
  > spłaty.
  
  
  BZDURA! Nikt po paru dniach opoznienia nie przychodzi!
  Chyba, ze chce sie nalapac do wlasnej kieszeni.
  
  Neko
  
  

• "Neko" 2006-07-19, 14:22

  Re: splace rat

  Użytkownik "ledka" napisał
  
  > Splacam raty w zaglu za lozko w wysokosci ok 150zl w miare regularnie tzn
  > czasem pare dni spoznienia , ostatnio nawiedzil mnie mily pan i powiadomil
  > ze musze dolozyc do interesu jakies 360 zl. Niewiem dlaczego taka wysoka
  > kwota i dlaczego odsetki kare by byly tak wysokie czy co? I ogolnie ten
  > pan
  > apowiedzial ze chca mi wypowiedziec umowe, nie zalegam ze splatami i
  > zupelnie nieweim o co im chodzi, jakie z grubsza sa konsekwencje
  > wypowiedzenia umowy?
  
  
  Zadzwon do banku i dowiedz sie. Czy to tak trudno
  na to wpasc? Lepiej meczyc grupe infantylnymi pytaniami?
  
  Neko
  
  

• "Neko" 2006-07-19, 14:24

  Re: splace rat

  Użytkownik "ledka" napisał
  
  
  >A no i w sumie dziwne ze od razu rozwiazaniem umowy groza zamiast
  > telefonicznie sie skontaktowac bo wczesniej dzwonili to teraz od razu
  > konsultanta wysylaja ciekawa sytuacja.
  
  
  Najpierw musisz dostac te wypowiedzenie
  na pismie. Zwykle sa to 30 dniowe wypowiedzenia.
  Jesli jeszcze raz nawiedzi Cie ten pan, to poinstruuj
  go grzecznie aczkolwiek stanowczo, ze
  nie masz z nim ochoty rozmawiac, a gdy bedzie
  dalej nalegal zadzwon na policje.
  
  Neko
  
  

• Samotnik 2006-07-19, 16:09

  Re: splace rat

  napisal(a):
  > Użytkownik "Samotnik" napisał
  >
  >> Zapytaj w Żaglu ;-) A te 'czasem parę dni spóźnienia' to może być
  >> właśnie to. Zobacz czy nie masz jakiejś opłaty karnej za nieterminowe
  >> spłaty.
  >
  >
  > BZDURA! Nikt po paru dniach opoznienia nie przychodzi!
  > Chyba, ze chce sie nalapac do wlasnej kieszeni.
  
  Dlaczego tak uważasz? Czytałeś jego umowę?
  --
  Samotnik
  

• "Neko" 2006-07-19, 16:16

  Re: splace rat

  Użytkownik "Samotnik" napisał
  
  > Dlaczego tak uważasz? Czytałeś jego umowę?
  
  
  Nie czytalem. Ale banki zwykle nie uruchamiaja
  windykacji, jesli rata nie wplynela powiedzmy pare
  dni po terminie. Bardziej wyglada mi to na probe
  naciagania. Ewentualnia jakas skretyniala firma
  windykacyjna, ktora reprezentuje bank na sile
  probuje pokazac ze "pracuje". Ale i wtedy
  w leb i do szpitala. ;)
  
  Neko
  
  

• Samotnik 2006-07-19, 16:29

  Re: splace rat

  napisal(a):
  > Użytkownik "Samotnik" napisał
  >
  >> Dlaczego tak uważasz? Czytałeś jego umowę?
  >
  >
  > Nie czytalem.
  
  No właśnie, i tutaj powinieneś skończyć swojego posta.
  Możliwe, że ktoś go naciąga, ale możliwe że nazbierało mu się różnych
  opłat karnych za opóźnienia i zrobiło się np. 100 albo 200 zł
  zadłużenia - bo to raz 15 zł za monit listowny, raz 25 za
  telefoniczny, kilka opłat po 10 zł za fakt spóźnienia itd. Te firmy od
  rat tak naprawdę z tego żyją. Kasa jest najpierw księgowana na poczet
  takich opłat, więc może mieć ciągłą niedopłatę raty. Aż w końcu przyszedł
  ktoś zapytać co zamierza z tym zrobić. Przy tych kreytach ratalnych to
  są różne zwyczaje. Kiedyś kupiłem w Żaglu na raty notebooka. Wieczorem
  przyjechał jakiś facet autem z logo Żagla na drzwiach. Był mało przyjazny,
  miał wygląd policjanta na emeryturze. :) Stwierdził, że przyjechał na
  'wizję lokalną domu' w związku z udzieleniem tego kredytu. :) I to nie był
  naciągacz, dysponował numerem wniosku, moimi danymi, ksero dowodu i nie chciał
  kasy. Coś im nie zatrybiło w systemie i mimo że udzielili mi tego kredytu na
  poczekaniu, to facet dostał info, że zanim mi udzielą, to ma jechać sprawdzić
  czy ten adres w ogóle istnieje itd. Nie zdziwiłbym się gdyby ten sam
  facet objeżdżał przy okazji takich, co zalegają. Na wielu ludzi to
  działa.
  --
  Samotnik