Kto narzeka na biedę? Zaskakujący sondaż

Mieszkańcy warmińsko-mazurskiego - gdzie mamy największe bezrobocie - twierdzą, że żyje im się dobrze. A zamożne Mazowsze narzeka.

- Wyniki badań pokazują, że za biedę Polacy uważają sytuację, w której osiągane przez nich dochody nie starczają na podstawowe opłaty związane z utrzymaniem mieszkania czyli czynsz, opłaty za gaz, prąd i wodę oraz na żywność - tłumaczy Gzecie Wyborczej Krzysztof Pankowski z CBOS.

Najczęściej narzekali mieszkańcy woj. podlaskiego (29 proc.) i lubuskiego (25 proc.). Zaraz za nimi znalazło się Mazowsze (17 proc.). - O ile rozumiem mieszkańców Podlasia, którym ze względu na słabiej rozwinięty przemysł żyło się ciężko, tak dziwię się woj. lubuskiemu - mówi w rozmowie z dziennikiem Krzysztof Kosy, psycholog i znawca rynku pracy z firmy doradztwa personalnego Unicso.

Według Kosego Mazowszanie narzekają ze względu na rozwarstwienie. - W Warszawie zarabia się najwięcej w kraju, ale we wsiach i miasteczkach położonych w regionie już nie jest tak dobrze. Tam bezrobocie potrafi sięgać nawet 30 proc. – wyjaśnia ekspert. - Nie zapominajmy też o wysokich kosztach życia w stolicy i rozczarowaniu przyjezdnych, bo miało być lżej, a ledwo starcza na kredyt.