PIT 2013. Liczysz na zwrot podatku? Zapłać mandat.
Zaległe kary za przekroczenie prędkości czy złe parkowanie fiskus odliczy z Twojej deklaracji podatkowej. Obciąży Cię również dodatkowymi kosztami.
Dotyczy to oczywiście osób, którym przy wypełnianiu rocznego zeznania wyjdzie nadpłata podatku.
- Nadpłata powstaje w sytuacji, gdy zapłacisz podatek nienależny lub w wysokości wyższej niż powinieneś – tłumaczy resort finansów.
Będzie tak przykładowo wtedy, gdy kupisz samochód i pomyłkowo wyliczysz – a następnie wpłacisz na konto fiskusa – za wysoki podatek od czynności cywilnoprawnych.
- Z nadpłatą mamy również do czynienia, jeżeli płatnik – najczęściej pracodawca lub organ rentowy – pobrał podatek nienależny lub pobrał go w wysokości wyższej od należnej – wyjaśnia ministerstwo w swoim poradniku.
Chodzi tutaj np. o zaliczki na podatek dochodowy, które szef pobiera co miesiąc z naszych wypłat. Gdy okażą się za wysokie – będzie nadpłata.
Kiedy nadpłata zostanie nam zwrócona?
Gdy w rozliczeniu PIT za rok 2013 wykażemy kwotę nadpłaty podatku, urząd skarbowy musi nam ją oddać w ciągu trzech miesięcy od dnia złożenia tego zeznania. - Jeżeli jednak złożymy korektę zeznania, termin do zwrotu nadpłaty liczony jest od dnia skorygowania zeznania – tłumaczą urzędnicy ministerstwa.
Zwrot możemy dostać w gotówce, np. w kasie urzędu lub przekazem pocztowym. Możliwe jest również przelanie pieniędzy na nasze konto bankowe. Warunkiem zwrotu nadpłaty na rachunek bankowy jest podanie jego numeru w formularzu ZAP-3 (np. jeśli nie prowadzimy działalności gospodarczej) lub NIP-7 (gdy musimy posługiwać się NIP, czyli np. mamy firmę).
Jeśli jednak numer rachunku bankowego podaliśmy już przy wcześniejszych rozliczeniach PIT, nie ma potrzeby składania jednego ze wspomnianych formularzy.
Pamiętajmy też, że nadpłata zwracana przekazem pocztowym jest pomniejszana o koszty jej zwrotu.
Kto nie dostanie wyliczonej w PIT nadpłaty?
Nie mogą na to liczyć m.in. osoby, które ukarane przez policję np. za przekroczenie prędkości nie zapłaciły mandatu.
– Gdy mamy zaległości, przysługująca nam nadpłata zostanie z urzędu zaliczona na ich poczet – przypomina resort finansów. Tak samo dzieje się właśnie z zaległymi mandatami.
Ściągnięcie ich z urzędu oznacza, że nie zostaniemy zapytani, czy urzędnicy mogą pobrać niezapłacone grzywny z nadpłaty. Po prostu to zrobią i wyślą na nasz adres informację, że tak się właśnie stało.
Pozwala na to ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Zgodnie z nią naczelnik urzędu skarbowego może prowadzić egzekucje z należności pieniężnych.
Co fiskus doliczy do zaległego mandatu?
Nie zdziwmy się, gdy urząd ściągnie z nadpłaty więcej niż wynosiła grzywna. Wszystko przez doliczenie kosztów egzekucji. Wynoszą one 5 proc. zajmowanej kwoty, nie mniej jednak niż 4 zł 20 gr.
- Dochodzi do tego opłata manipulacyjna - wyjaśnia Bartosz Chojnacki z Izby Skarbowej we Wrocławiu. - Opłata wynosi 1 proc. kwoty egzekwowanych należności objętych każdym tytułem wykonawczym, nie mniej jednak niż 1 zł 40 gr - dodaje.
Przykład
Zaległy mandat drogowy wynosi 500 zł. Urząd skarbowy ściągając go ze zwrotu podatku doliczy 25 zł kosztów egzekucyjnych oraz 5 zł opłat manipulacyjnych. Ostatecznie zwrot podatku zostanie pomniejszony o 530 zł.
Zatem w sytuacji, gdy nadpłata podatku wynosiła przykładowo 600 zł, na nasze konto trafi ostatecznie jedynie 70 zł. Gdy nadpłata nie pokryje całej zaległości, urząd ściągnie jedynie część, a o resztę będzie się ubiegał w postępowaniu egzekucyjnym.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?