Samo zażywanie narkotyku nie jest karalne
Oskarżony poprosił na ulicy nieznanego mężczyznę o papierosa. Mężczyzna poczęstował go papierosem w postaci "skręta", którego oskarżony niezwłocznie wypalił - mimo iż w trakcie palenia zorientował się, że papieros zawiera susz konopi indyjskich. Następnego dnia oskarżony w towarzystwie innych osób jechał samochodem, z udziałem którego doszło do zdarzenia drogowego. W trakcie wykonywania czynności służbowych policjanci pobrali od wszystkich osób próbki krwi. W przypadku oskarżonego wykryto w tej krwi obecność przetworów konopi indyjskich. To doprowadziło do postawienia oskarżonemu zarzutu posiadania środka odurzającego, a następnie do skazania go. Wyrok nie został zaskarżony i się uprawomocnił, ale kasację od niego wywiódł Prokurator Generalny. Sąd Najwyższy przy rozponaniu sprawy stwierdził zaś, że
Poza obszarem penalizacji nadal pozostaje proces zażywania środka odurzającego lub substancji psychotropowej, który zawsze wiąże się z jakąś formą "posiadania", "dysponowania", "dzierżenia", czy po prostu "trzymania" takiego środka. Wszystkie te formy dysponowania środkiem odurzającym w omawianej sytuacji nie mogą być uznane za jego "posiadanie" w rozumieniu art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii.
Nie budziło wątpliwości, że oskarżony "posiadał" środek odurzający wyłącznie w czasie jego zażywania. Problem sprowadzał się właśnie do właściwej interpretacji znamienia "posiadania" zawartego w art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii. Ustawa ta nie zakazuje samego zażywania narkotyków przez sprawcę. Karalne jest posiadanie środka narkotycznego w chwili stwierdzenia tego czynu. SN podkreślił, że takie posiadanie jednak powinno nosić cechy pewnej trwałości od momentu wejścia przez sprawcę w posiadanie środka odurzającego do momentu ujawnienia tego faktu przez organy ścigania. Nie można przecież użyć środka odurzającego bez wcześniejszego wejścia w jego "posiadanie", czyli bez "trzymania go". Wszystkie dysponowania środkiem odurzającym bezpośrednio przez jego użyciem nie mogą być uznane za jego "posiadanie" w rozumieniu art. 62 w/w ustawy. A zatem w przypadku użycia w całości środka odurzającego karanie takiej osoby za wcześniejsze jego posiadanie byłoby wyrazem złamania podstawowych reguł procesu karnego, w szczególności zasady nullum crimen sine lege (nie można karać za coś, co nie jest przestępstwem).
W przedmiotowej sprawie oskarżony nie został ujęty w czasie dysponowania środkiem odurzającym. Stwierdzono jedynie, że był pod jego wpływem. Do jego skazania doszło w wyniku niedopuszczalnej wykładni rozszerzającej przepisu art. 62 ust. 1 ustawy z dn. 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz wbrew intencjom ustawodawcy. Kierując się zatem przedstawionymi powyżej względami Sąd Najwyższy uniewinnił oskarżonego.
Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 2010 roku, sygn. akt V KK 363/09
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?