Apteka dla aptekarza
Równomierne rozmieszczenie aptek
Nowelizacja Prawa farmaceutycznego (tzw. „apteka dla aptekarza”), którą przyjął już Sejm, to projekt poselski. Dotyczy ona równomiernego rozmieszczenia aptek ogólnodostępnych i równego dostępu do usług farmaceutycznych.
Proponowana ustawa zawiera regulacje antykoncentracyjne, dozwalające na wydawanie zezwolenia na prowadzenie apteki wyłącznie farmaceucie lub spółce osobowej z wyłącznym udziałem farmaceutów oraz zmniejszające stopień nasycenia aptekami w poszczególnych gminach.
Nowe przepisy Prawa farmaceutycznego dotyczące zezwoleń na prowadzenie aptek – w tym zwłaszcza przepisy antykoncentracyjne oraz zapobiegające nadmiernemu nasyceniu aptekami w poszczególnych gminach – będą stosowane jedynie do nowych zezwoleń udzielanych już po wejściu w życie nowelizacji, natomiast nie będą stosowane do zezwoleń wydanych przed dniem jej wejścia w życie. Nowe unormowania dotyczące zezwoleń na prowadzenie aptek nie mają zatem bynajmniej podważać ważności dotąd uzyskanych zezwoleń na prowadzenie aptek, gdyż przewidziano, że zezwolenia na prowadzenie aptek ogólnodostępnych wydane przed dniem wejścia w życie ustawy zachowują ważność.
Nowelizacja przede wszystkim:
- ogranicza kręg podmiotów mogących uzyskać zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej jedynie do farmaceutów i określonych spółek farmaceutów;
- wprowadza przepisy ograniczające koncentrację na rynku aptek ogólnodostępnych;
- ustanawia przepisy mające zmniejszyć stopień nasycenia aptekami ogólnodostępnymi w poszczególnych gminach w Polsce.
Obecnie zezwolenie na prowadzenie apteki ogólnodostępnej może zasadniczo uzyskać każda osoba fizyczna, osoba prawna oraz niemająca osobowości prawnej spółka prawa handlowego, bez względu na to, czy w przypadku osoby fizycznej jest farmaceutą posiadającym prawo wykonywania zawodu lub czy w przypadku osoby prawnej lub handlowej spółki osobowej posiada wśród swoich wspólników lub członków organów farmaceutę mającego prawo wykonywania zawodu. Choć farmaceuta musi być wprawdzie ustanowiony w każdej aptece ogólnodostępnej jako jej kierownik, to jednak nie musi on być ani właścicielem, ani wspólnikiem podmiotu prowadzącego aptekę lub apteki, ani też osobą zarządzającą podmiotem prowadzącym aptekę czy apteki. Nie musi więc obecnie posiadać właścicielskich bądź korporacyjnych uprawnień umożliwiających mu wpływ na zarządzanie podmiotem prowadzącym aptekę lub apteki.
Nowelizacja przewiduje zaś gruntowną zmianę w tym zakresie poprzez przesądzenie, że prawo do uzyskania zezwolenia na prowadzenie apteki ogólnodostępnej posiadać ma tylko: farmaceuta posiadający prawo wykonywania zawodu, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą oraz spółka jawna lub spółka partnerska, której przedmiotem działalności jest wyłącznie prowadzenie aptek, i w której wspólnikami (partnerami) są wyłącznie farmaceuci posiadający prawo wykonywania zawodu.
Ustawa rozbudowuje ponadto znacznie przepisy antykoncentracyjne odnoszące się do rynku aptek ogólnodostępnych. W obecnym stanie prawnym ustawa Prawo farmaceutyczne zawiera już pewne przepisy ograniczające koncentrację na rynku aptek ogólnodostępnych, lecz w nowych przepisach przewidziano wprowadzenie dodatkowej regulacji antykoncentracyjnej na rynku aptek ogólnodostępnych. Ta dodatkowa regulacja polega na zakazie wydania zezwolenia na prowadzenie apteki podmiotowi, który sam lub poprzez swoich wspólników prowadzi co najmniej 4 apteki lub jest związany korporacyjnie lub kapitałowo z innymi podmiotami prowadzącymi co najmniej 4 apteki.
Nowelizacja ustanawia ponadto regulacje, które będąc stosowane na etapie udzielania zezwoleń na prowadzenie apteki będą miały na celu zmniejszenie nasycenia aptekami w poszczególnych gminach w Polsce, przy czym owo nasycenie jest - w świetle nowych przepisów - definiowane poprzez odwołanie się do dwóch kryteriów: liczby mieszkańców danej gminy przypadających na jedną aptekę oraz odległości pomiędzy poszczególnymi aptekami. Regulacja mająca zmniejszyć tak rozumiane nasycenie aptekami przewiduje, iż zezwolenie na prowadzenie apteki może być wydane „jeżeli na dzień złożenia wniosku o wydanie zezwolenia, liczba mieszkańców w danej gminie, w przeliczeniu na jedną aptekę ogólnodostępną, wynosi co najmniej 3.000 osób i odległość od miejsca planowanej lokalizacji apteki do najbliższej funkcjonującej apteki ogólnodostępnej, liczona pomiędzy wejściami do sal ekspedycyjnych aptek w linii prostej, wynosi co najmniej 500 metrów”.
Nowelizacja wprowadzi też inne jeszcze zmiany odnoszące się do zezwoleń na prowadzenie aptek, które są związane ze zmianami wyżej przedstawionymi (np. wyjątki od niektórych z powyższych zakazów, zmiany w przepisach dotyczących wniosków o wydanie zezwolenia na prowadzenie apteki, przepisy wykluczające sukcesję generalną zezwoleń na prowadzenie aptek przy podziale, łączeniu się lub przekształcaniu spółek posiadających zezwolenie na prowadzenie apteki, tak aby nie dopuścić do obchodzenia wyżej przedstawionych regulacji) albo polegają na ustanowieniu pewnych nowych instytucji prawnych związanych z omawianymi zezwoleniami (te nowe instytucje to: wyrażenie zgody w decyzji stwierdzającej wygaśnięcie zezwolenia na zbycie do hurtowni farmaceutycznej, apteki lub punktu aptecznego produktów leczniczych znajdujących się w aptece w dniu wygaśnięcia zezwolenia, możliwość przeniesienia przez organ zezwolenia na podmiot, który nabył całą aptekę ogólnodostępną).
Leki nie podrożeją?
Nowelizacja dotyczy tylko nowych aptek. Projekt nie zmienia aktualnej sytuacji rynkowej w tym sektorze. W związku z tym resort zdrowia nie przewiduje istotnego ruchu cenowego leków. Podobne uregulowania dotyczą już 70% aptek w Europie. Tam nie odnotowano znaczących zmian cen leków.
Zmiany korzystne dla pacjentów
Nowelizacja ma wesprzeć niezależne (często rodzinne), małe apteki, które przegrywają w konkurencji z aptekami sieciowymi.
Rozwiązania zaproponowane w ustawie – wbrew opiniom krytyków – są korzystne dla pacjentów. Obecnie sieci aptek sztucznie obniżają ceny leków nierefundowanych (w tym leków bez recepty) i sprzedają je po cenach dumpingowych.
Takie działanie jest tylko pozornie korzystne dla pacjentów. Przez jakiś czas mogą kupić leki taniej, jednak w dłuższej perspektywie doprowadzi to do upadku aptek indywidualnych na danym terenie. Wówczas apteki sieciowe, które uzyskały dominującą pozycję, mogą podnieść ceny leków nierefundowanych (również tych bez recepty) znacznie powyżej poprzednich cen i cen w aptekach indywidualnych.
Nowe przepisy mają ochronić pacjentów przed niekontrolowanym wzrostem cen leków w przyszłości - wyjaśniło Ministerstwo Zdrowia.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?