Czy niezawisłość sędziowska jest zagrożona?

Na łamach "Rz" toczy się dyskusja dotycząca wymiaru sprawiedliwości (L. Błystak "Naprawianie sprawiedliwości", "Rz" z 3 sierpnia; I. Kamińska "Naprawiania wymiaru sprawiedliwości należy do sędziów", "Rz" z 25 sierpnia).

(...)Z historycznego punktu widzenia sądownictwo było domeną władcy. Niejako naturalnym dążeniem władzy była chęć zawłaszczenia wymiaru sprawiedliwości. Niestety, tę niebezpieczną tendencję można dostrzec i dzisiaj. Pojawiają się bowiem postulaty zmiany konstytucji w zakresie dotyczącym wymiaru sprawiedliwości, w tym rady.

(...)Autorzy projektu poszli jeszcze dalej, bo w art. 128 przewidzieli możliwość odwołania sędziego, "którego zachowanie świadczy o niezdolności lub braku woli rzetelnego wykonywania urzędu". Wprawdzie przewiduje się określony tryb złożenia sędziego z urzędu oraz możliwość zaskarżenia uchwały rady, ale nie ulega wątpliwości, że taka propozycja godzi w niezawisłość sędziowską.

Rzeczpospolita 20.12.2005 r.