Fryzjerzy i kosmetyczki będą prawdopodobnie musieli instalować kasy fiskalne w swoich gabinetach. Obowiązek ten w przyszłym roku ominie natomiast radców prawnych, adwokatów i doradców podatkowych - nieoficjalnie dowiedziała się "Rzeczpospolita".
W Ministerstwie Finansów wciąż jeszcze trwają prace nad projektem rozporządzenia w sprawie kas fiskalnych. Jego kształt ciągle się zmienia, ale wysoce prawdopodobne jest, że wśród osób, które będą jednak musiały ewidencjonować swój obrót za pomocą kas rejestrujących, znajdą się fryzjerzy i kosmetyczki. Zresztą tych grup drobnych przedsiębiorców, którzy płacą podatek dochodowy w formie karty podatkowej, a którzy w przyszłym roku będą musieli zainstalować u siebie te urządzenia, ma być więcej. Ile, ostatecznie jeszcze nie wiadomo.
Rzeczpospolita 01.12.2004 r.