Gdy nie ewidencjonujesz nadgodzin...

Jeżeli firma nie prowadzi ewidencji nadgodzin, to do przyznania wynagrodzenia wystarczą notatki pracownika

(...)Firma złożyła apelację, w której dowodziła, że nie można uznać za czas pracy okresów, w których Elżbieta K. przebywała na terenie firmy lub w domu, pozostając w gotowości do pracy, ani czasu przejazdu, w którym nie świadczyła pracy, lecz była wyłącznie pasażerem.

(...)Spółka powołała się na zgromadzone w sprawie materiały, z których wynikało, że Elżbieta K. pracowała najdłużej przez cztery godziny dziennie, a pozostałe cztery godziny odpracowywała w soboty.  

Rzeczpospolita 30.09.2008 r.