Niewierzący wyrosną na przestępców?

Według wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego nauka religii w szkołach to najlepiej zainwestowane pieniądze. - Religia uczy dobra, a moralność chrześcijańska - miłujcie nieprzyjaciół waszych - nie ma alternatywy w Europie. Dzięki lekcjom religii młodzi ludzie mają szansę nie wyrosnąć na narkomanów i przestępców, tylko na przyzwoitych ludzi - mówił dla Gazety Wyborczej Stefan Niesiołowski. Czy oznacza to, że ci, którzy nie chodzą na religię, wyrosną na przestępców? - pytał dziennikarz gazety. - Tego nie mówię, ale ktoś kto chodzi na religię i bierze do serca naukę Ewangelii, ma większą szanse wyrosnąć na przyzwoitego człowieka - odpowiadał wicemarszałek.


Zespół
e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • Roberto81s 2011-12-09 12:53:07

    Tu bym polemizowal. Trzeba oddzielic dwie kwestie. Co innego jest nauka chrzescijanska i Kosciol katolicki (wspolnota ludzi wierzacych) a co innego wladza ustawodawcza i wykonawcza w tym kosciele, czyli kler. Poza tym na chrzescijan sklada sie wiele innych kosciolow, nie tylko katolicki. Obarczanie wszystkich chrzescijan wina za wystepki niektórych z ich przywudcow, to tak jak obarczac wszystkich niemcow wina za obozy koncentracyjne. A przeciez wiadomo ze wsrud samych hitlerowcow było wielu przeciwnikow ludobujstwa. Nie jestem przekonany ze niema alternatywy dla religii w szkolach. Uwazam ze niewolno nikogo zmuszac do chodzena na nia. Poza tym wyznawcy inych wyznan, przynajmiej tych najwiekszych powini tez mieć zagwarantowana nauke religii. Natomiast obarcnie wszystkich chrzescijan wina za tylko niektórych to naprawde skandal. To taki sam przejam glupoty i zacofania, jak branie kazdego wyznawcy islamu za teroryste. Ja jako chrzescijanin czuje sie tym stwierdzeniem bardzo urazony. Ja od nikogo nie biore pieniedzy za sakramenty, nikogo nie nawracam, i nikogo jeszcze nie spalilem na stosie. Nawet nie chodze do kosciola, ale wierze w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, wiec jestem chrzescijaninem. To jest poprostu dyskryminacja. Radze autorowi poprzedniego tekstu dobrze sie zastanowic co pisze.

  • Stary 2011-12-08 19:44:07

    Wyprawy krzyżowe, nawracanie ogniem i mieczem, palenie na stosie, rozbiory Polski, miliony straconych ofiar chrześcijaństwa - to ma być ta moralność chrzścijańska? Płatny chrzest, komunia, ślub , pogrzeb (bez kasy nie ma nawet mowy) - to ma być ta miłość chrześcijańska?. Panie wicemarszałku to co Pan mówi to kompromitacja.


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika