Posłowie o OFE
20 maja br. Sejmowa Podkomisja Nadzwyczajna rozpatrywała rządowe projekty ustaw o Otwartych Funduszach Emerytalnych. Niestety, posłowie przyjęli rozwiązania, które Lewiatan wielokrotnie wskazywał jako negatywne.
Jeżeli celem ustawy jest maksymalizacja kapitału gromadzonego przez członków OFE, zmiana zasad funkcjonowania funduszy emerytalnych powinna być kompleksowa i powinna obejmować:
- wprowadzenie funduszy o różnym poziomie ryzyka w zależności od wieku ubezpieczonego,
- zmianę mechanizmu określania minimalnej wymaganej stopy zwrotu, bo obecny mechanizm skłania OFE do wzajemnego naśladownictwa polityki inwestycyjnej,
- poszerzenie katalogu instrumentów, w które mogą inwestować OFE.
Rządowy projekt ustawy nie rozwiązuje żadnego z powyższych problemów,
a jedynie:
- przyspiesza o 4 lata obniżenie maksymalnej dopuszczalnej opłaty od składki,
- wprowadza limit opłaty za zarządzanie na poziomie 15,5 mln zł niezależnie od wielkości aktywów, którymi zarządza OFE.
Skoro zapadła polityczna decyzja o rozbiciu reformy funkcjonowania OFE na dwa etapy, rekomendowaliśmy, aby pierwszy etap ograniczył się do obniżenia opłaty od składki, a decyzja o opłacie za zarządzanie była podejmowana po uprzednim określeniu nowych zasad organizacji i funkcjonowania OFE.
Nie można racjonalnie dyskutować o opłacie za usługę, która nie jest dokładnie określona.
Wprowadzenie trzech funduszy o zróżnicowanym poziomie ryzyka, poszerzenie katalogu instrumentów, w które mogą inwestować OFE, czy zapowiadane zwiększenie odpisu na Fundusz Gwarancyjny będzie zwiększało koszty funkcjonowania OFE.
Przesądzanie opłaty za usługę publiczną w jednej ustawie, a dopiero w następnej definiowanie zakresu tej usługi jest sprzeczne z logiką.
To oczywiste, że koszty zarządzania rosną wraz ze wzrostem aktywów
i liczby klientów.
Większe aktywa to konieczność większej dywersyfikacji, większej liczby analiz i pracowników.
Większa liczba spółek w portfelu wymaga większego zespołu analityków
i więcej osób do sprawowania nadzoru właścicielskiego w imieniu akcjonariuszy.
Większa liczba klientów wymaga więcej pracowników w działach obsługi klientów.
Większe aktywa to większy odpis na Fundusz Gwarancyjny.
A przede wszystkim, większe aktywa to ryzyko większej karnej dopłaty
w przypadku nie wypracowania minimalnej stopy zwrotu. Rośnie ono wraz z wielkością aktywów i wymaga utrzymywania większego kapitału.
W przypadku nieosiągnięcia minimalnej stopy zwrotu PTE musi dopłacić do OFE ze środków własnych różnicę między osiągniętym wynikiem a minimalną wymaganą stopą zwrotu. 1% dopłaty do minimalnej stopy zwrotu to koszt 0,5 mld przy aktywach 50 mld, ale przy aktywach 150 mld aż 1,5 mld zł. Skoro ryzyko rośnie trzykrotnie, a opłata za zarządzanie pozostaje bez zmiany, zwiększanie liczby klientów staje się zbyt ryzykowne i nie ma uzasadnienia ekonomicznego.
Zgodnie z obecnie obowiązującym prawem limit opłaty za zarządzanie rośnie wraz ze wzrostem aktywów. Nie liniowo, lecz stopniowo coraz wolniej wraz ze wzrostem aktywów (co jest zrozumiałe, bo koszty jednostkowe zarządzania maleją wraz ze wzrostem aktywów), ale jednak rośnie.
Członek Komisji Europejskiej Charlie McCreevy ostrzega, że wprowadzenie limitu opłaty za zarządzanie niezależnie od wielkości aktywów, którymi zarządza fundusz, narusza wolność świadczenia usług i byłoby sprzeczne
z zasadami Wspólnego Rynku. Trudno nie przyznać mu racji. Limit kwotowy, a nie jak dotychczas procentowy, narusza zasadę równego traktowania podmiotów gospodarczych dyskryminując fundusze o największych aktywach.
Przyjęcie zasady, że po przekroczeniu uznaniowo wyznaczonej granicy opłata za zarządzanie będzie stała, będzie niekorzystne dla ubezpieczonych.
Fundusze najczęściej wybierane przez ubezpieczonych, mające największe aktywa i najniższe opłaty za zarządzanie, nie będą zainteresowane pozyskiwaniem kolejnych klientów, bowiem ich obsługa będzie zwiększała koszty, a nie będzie można pobierać opłaty.
Źródło: PKPP Lewiatan - www.pkpplewiatan.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?