Według stołecznego sądu apelacyjnego przeprosiny zamieszczone w sieci mają mieć wymiar 15 x 15 cm.
- Jak mam zamieścić przeprosiny w takiej formie, skoro monitory są różnej wielkości, tablety także, a ekran telefonu, w którym przecież też mam internet, ma tylko 3 na 5 cm? – pyta na łamach Gazety Prawnej pełnomocnik pozwanego. Według niego wyrażanie wielkości przeprosin w centymetrach zamiast w pikselach mija się z celem.
– To wynik przekładania klasycznych sformułowań, pojęć i struktur z prasy drukowanej na rzeczywistość cyfrową. Tego typu wyroki zapadają w sądach wyższych instancji, gdzie orzekają osoby starsze. Może nie do końca mają świadomość zmian technologicznych – twierdzi prof. Stanisław Piątek z Uniwersytetu Warszawskiego, ekspert w dziedzinie prawa telekomunikacyjnego.
– Pewnym rozwiązaniem są szkolenia z dziedziny nowych technologii. Powinna je przeprowadzić Krajowa Szkoła Sądownictwa i Prokuratury – mówi gazecie Prawnej Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.