Leśne kamery wyłapią śmieciarzy

Urządzenia obserwują las, a w szczególności miejsca najczęściej zaśmiecane przez ludzi. Zidentyfikowano już pierwsze osoby łamiące prawo.

Kamerę kupiło nadleśnictwo Supraśl (Podlaskie). Jeśli się sprawdzi, to planowany jest zakup urządzeń do innych nadleśnictw – pisze Gazeta Prawna.

Mała ręczna kamera umieszczana jest w niewidocznym miejscu w lesie. Zamontowane na niej czujniki ruchu wysyłają leśnikom sygnał wtedy, gdy coś się poruszy. Wówczas rozpoczyna się interwencja.

Kamera obserwuje wyznaczoną powierzchnię lasu przez kilka dni. Następnie jest przenoszona w inne miejsce.

Urządzenie zarejestrowało już pierwsze osoby zaśmiecające las. Teraz zostaną one wezwane zapłaty mandatu, który wynosi od 100 do 500 zł. Jeśli odmówią, to sprawa zostanie skierowana do sądu – czytamy na łamach Gazety Prawnej.