Niedola banków

Dla bankowców ten rok może być najgorszy od siedmiu lat. I nie chodzi o kryzys. Lawinowo rośnie liczba napadów na banki. Łupem przestępców nie padają duże, dobrze strzeżone banki, które mają profesjonalne zabezpieczenia i odpowiednio przeszkolonych pracowników. Na ich celowniku znalazły się małe placówki: agencje bankowe lub filie większych oddziałów, położone najczęściej poza centrami miast.