Gruzja: Obserwatorzy UE rozpoczęli misję w Gruzji
Obserwatorzy z państw Unii Europejskiej rozpoczęli w środę rano swą misję w Gruzji.
O godzinie 7.00 czasu polskiego misja UE podjęła monitoring granic strefy bezpieczeństwa w rejonie Abchazji i Osetii Południowej. Nieuzbrojeni obserwatorzy w lekkich pojazdach opancerzonych, oznakowanych EUMM (European Union Monitoring Mission), przystąpili do patrolowania wskazanych rejonów.
Jak powiedział kierujący unijną misją Hansjoerg Haber, obserwatorzy przed wyjazdem w teren zostali poinstruowani by zachowywali się przyjaźnie lecz wykazywali zdecydowanie.
Mimo wtorkowego rosyjskiego zakazu, grupa około 20 unijnych obserwatorów wjechała już na teren strefy buforowej przy Osetii Południowej. Pierwszy patrol UE został zatrzymany na rosyjskim posterunku kontrolnym w rejonie wsi Kwenatkoca, jednak po trwającej 10 minut dyskusji wpuszczono go na teren strefy. Później druga grupa obserwatorów odwiedziła wieś Odisi w innym punkcie strefy buforowej.
Rzecznik rosyjskich sił pokojowych w Gruzji we wtorek zastrzegał, że obserwatorzy UE nie będą mieli na razie dostępu do strefy bezpieczeństwa wokół Osetii Południowej i będą prowadzić monitoring tylko do południowych granic strefy bezpieczeństwa.
Komentując rosyjską decyzję o zamknięciu strefy dla unijnej misji, cytowany przez agencję Associated Press polski obserwator, policjant Adam Gliński powiedział: "To wczorajsza opinia, pewnie jutro zostanie zmieniona".
Przez rosyjski posterunek przez który przejechały wozy obserwatorów, nie przepuszczono natomiast dziennikarzy, towarzyszących misji UE. Zezwolono jednak na wjazd na teren strefy - po sprawdzeniu - kilku cywilnych samochodów gruzińskich.
Przebywający od wtorku w Tbilisi koordynator unijnej dyplomacji Javier Solana zapowiedział, że rozlokowywanie misji UE w Gruzji następować będzie etapowo. Solana powiedział także, że jest optymistą co do realizacji planu pokojowego, zakładającego wycofanie wojsk rosyjskich z Gruzji.
"Wierzę, że wszystkie strony zastosują się do podpisanego porozumienia. Mamy głęboką nadzieję (...), że ta część misji zostanie spełniona przed 10 października" - powiedział Solana na konferencji prasowej po spotkaniu we wtorek wieczorem z gruzińskim prezydentem Micheilem Saakaszwilim.
Sam gruziński przywódca nie chciał wypowiadać się na temat dostępu obserwatorów UE do strefy buforowej. Podkreślał natomiast, iż Gruzja zabiegać będzie o całkowite wycofanie armii rosyjskiej z kraju.
Unijni obserwatorzy są rozlokowani w czterech miejscach: stolicy Gruzji - Tbilisi, w Gori niedaleko Osetii Płd., Zugdidi w pobliżu granicy z Abchazją i w czarnomorskim porcie Poti.
Ich zadaniem ma być monitorowanie wycofywania wojsk rosyjskich ze stref bezpieczeństwa wzdłuż granic z Abchazją i Osetią Południową na pozycje sprzed konfliktu gruzińsko-rosyjskiego z 7 sierpnia. Wycofywanie ma zakończyć się 10 października.
Personel misji obserwacyjnej UE w Gruzji liczy 352 cywilnych obserwatorów i personelu wspierającego z 22 państw, w tym z Polski.
źródło: EuroPAP, z http://www.ukie.gov.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?