Wybory pod znakiem zapytania. Jak zagłosujemy?
Trybunał Konstytucyjny miał zdecydować, czy nowy kodeks wyborczy jest zgodny z prawem. Po blisko 12 godzinach rozprawy wydanie wyroku odroczono.
Poznamy go dopiero w środę 20 lipca o godzinie 9. Do tego czasu nie wiadomo, jak będziemy głosować podczas jesiennych wyborów na senatorów oraz czy osoby niepełnosprawne oddadzą głos przez pełnomocnika.
Trybunał Konstytucyjny zajmował się wnioskiem posłów PiS. Podważyli oni przepisy dotyczące dwudniowych wyborów czy te, które wprowadzają zakaz płatnych reklam wyborczych w radiu i telewizji.
Według PiS niezgodne z konstytucją jest również zakazywanie reklamowania się na billboardach w czasie kampanii wyborczych. Posłowie zgłosili też zastrzeżenia wobec jednomandatowych okręgów do Senatu i głosowania przez pełnomocnika. Jak argumentowali swoje stanowisko?
Chce się dwa dni, to trzeba zmienić konstytucję
Zapisano w niej, że wybory do Sejmu, Senatu oraz na Prezydenta RP są wyznaczane na dzień wolny od pracy. Traktując ten przepis literalnie posłowie uznali, że nie ma tutaj mowy o dwóch dniach.
- Konstytucja obowiązuje bezpośrednio i jeśli tam jest napisane, że jest jeden dzień wyborów, to jest jeden dzień wyborów. Chce się dwa dni, to trzeba zmienić konstytucję. Jak się jej nie zmieniło, to jest to przepis z konstytucją po prostu sprzeczny – mówił Jarosław Kaczyński JUŻ po uchwaleniu przepisów o dwudniowym głosowaniu.
Bez reklam w telewizji nie będzie demokracji?
Kolejny zarzut dotyczył zakazów płatnych ogłoszeń wyborczych w radiu i telewizji oraz zakazu promowania kandydatów na billboardach. Posłowie PiS widzą w takich ograniczeniach bardzo wiele zagrożeń dla działalności partii politycznych.
Ustawa nie zabrania jednak innych sposobów dotarcia do wyborcy. – Obok klasycznych form, jak spotkania, ulotki, plakaty małoformatowe, są to również formy typowe dla reklamy, np. płatne ogłoszenia wyborcze w prasie drukowanej – mówił podczas rozprawy przed TK Grzegorz Karpiński z PO.
Warto dodać, że przepisy nie zabraniają również reklamowania kandydatów w internecie, co pozwala na nieograniczony kontrakt z wyborcami.
NA" DRUGIEJ STRONIE PRZECZYTASZ, DLACZEGO GŁOSOWANIE PRZEZ PEŁNOMOCNIKA MOŻE BYC NIEBEZPIECZNE I JAK MOŻE SIĘ ZMIENIĆ WYBIERANIE SENATORÓW
Tutaj mamy sojusz dla fałszowania wyborów
Jeszcze podczas prac nad kodeksem posłowie PiS zgłaszali do niego liczne poprawki. Jedna z nich dotyczyła rezygnacji z głosowania przez pełnomocnika.
Poprawki zostały odrzucone, a Jarosław Kaczyński dopatrywał się w tym sojuszu dla fałszowania wyborów. - Trzeba to sobie jasno powiedzieć. Ktoś tutaj bierze pod uwagę tego rodzaju możliwość – mówił prezes PiS.
Dlatego przepisy dotyczące pełnomocnictwa były kolejnymi, które zaskarżono do Trybunału Konstytucyjnego. – Udzielenie pełnomocnictwa do głosowania na podstawie kodeksu wyborczego jest upoważnieniem pełnomocnika do głosowania w imieniu tego, kto je udzielił. Nie wiąże się z tym natomiast zobowiązanie pełnomocnika, że zagłosuje zgodnie z wolą mocodawcy – czytamy we wniosku do TK.
Posłowie PiS podkreślili, że popierają ideę pomocy osobom niepełnosprawnym i starszym w głosowaniu. – Pomoc ta powinna polegać na ułatwieniu oddania głosu, a nie stwarzania możliwości przechwytywania tego prawa przez inne osoby – zaznaczono we wniosku do TK.
Senatorowie nadużyli swojej władzy?
Następne zastrzeżenie do kodeksu wyborczego dotyczyło jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu. Według nowego kodeksu ma być ich sto, czyli tyle, ilu senatorów wybieramy.
Do tej pory w jednym okręgu wybieraliśmy od dwóch do czterech senatorów. Według podważonego przepisu mamy wybierać jednego senatora w każdym ze stu okręgów wyborczych, na które zostanie podzielony kraj.
Zatem każdy z komitetów wyborczych będzie mógł zgłosić tylko po jednym kandydacie na senatora w okręgu, a wyborca będzie mógł zagłosować na jednego kandydata.
We wniosku do Trybunału Konstytucyjnego posłowie PiS zaznaczyli, że ustanowienie jednomandatowych okręgów jest bardzo ważną zmiana systemu wyborczego. Przypomnieli jednocześnie, że wprowadzono je poprawką Senatu, czyli z naruszeniem standardów należytej procedury w państwie demokratycznym.
- Nadużyto instytucji poprawki senackiej w celu obejścia wymogu inicjatywy ustawodawczej, co czyni kwestionowane przepisy niezgodne z konstytucją – podkreślono w skardze.
Od prezydenta zależy, jakie prawo stosować
Kodeks wyborczy wchodzi w życie 1 sierpnia. Znalazł się w nim zapis, który uzależnienia zastosowanie nowego prawa od tego, kiedy prezydent ogłosi oficjalnie datę wyborów.
Jeśli zrobi to przed końcem lipca, to podczas wyborów będzie obowiązywać stara ordynacja, jeśli w pierwszym tygodniu sierpnia, to wybory zostaną zorganizowane według nowego kodeksu, czyli z jednomandatowymi okręgami i zakazem płatnych reklam w telewizji.
Według posłów PiS taki zapis jest niezgodny z konstytucją dlatego, ponieważ reguły przeprowadzania wyborów powinny być znane co najmniej 6 miesięcy przed ich zarządzeniem.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?