Stanowisko PKPP Lewiatan w sprawie rewizji dyrektywy w sprawie Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS)

Zapobieganie zmianom klimatycznym i ograniczanie ich negatywnych skutków to szansa dla przyszłych pokoleń na życie w przyjaznym środowisku. To jednak również ograniczenie obecnych możliwości rozwoju gospodarczego, ponieważ nakłady na ochronę środowiska są dodatkowym kosztem działalności gospodarczej. To także obniżenie pozycji konkurencyjnej europejskiej gospodarki w stosunku do przedsiębiorstw działających w krajach, które nie podpisały Protokołu z Kioto. Mimo to rozwój gospodarczy i ochrona klimatu naszym zdaniem nie muszą się wykluczać.

Popierając kierunek działań Komisji Europejskiej przedstawionych w Pakiecie Klimatyczno -Energetycznym, których celem jest ograniczenie negatywnego oddziaływania europejskiej gospodarki na klimat, negatywnie oceniamy jednak niektóre proponowane przez Komisję narzędzia oraz tempo wdrażania nowych regulacji.

Poniżej przedstawiamy podstawowe, w naszej opinii, zagrożenia Pakietu oraz propozycje rozwiązań, które pozwoliłby założone cele osiągnąć w efektywny ekonomicznie i społecznie sposób.


Podstawowe elementy Pakietu Klimatyczno-Energetycznego

Cele klimatyczne Unii Europejskiej określają wskaźniki, które kraje Unii mają osiągnąć w 2020 roku. Jest to zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20% w stosunku do poziomu z 1990 roku, wzrost udziału energii ze źródeł odnawialnych w energii końcowej do 20% oraz poprawa efektywności energetycznej o 20%.

Głównym bodźcem, które KE chce zastosować dla osiągnięcia wymienionych celów jest wzrost cen energii: rodzajem podatku (przymus zakupu uprawnień do emisji CO2 w systemie EU ETS) zostanie obłożona produkcja energii ze źródeł wysokoemisyjnych. W konsekwencji nastąpi zbliżenie kosztów wytwarzania energii ze źródeł konwencjonalnych (takich jak węgiel) oraz odnawialnych i nuklearnych.

Wzrastającym para-podatkiem obciążona zostanie także emisja CO2 pochodząca z procesów technologicznych w przemysłach przetwórczych, takich jak hutnictwo, przemysł cementowy, wapienniczy, chemiczny czy petrochemiczny. Są to w większości przemysły energochłonne. Jako takie poniosą więc pośrednie i bezpośrednie konsekwencje systemu ETS w postaci wzrostu kosztów energii oraz kosztów opłat za emisję procesową.



Nie ulega wątpliwości, że wzrost cen jest najskuteczniejszym narzędziem zachęty do oszczędzania energii, do opracowania i wprowadzenia nowatorskich technologii i do przechodzenia na źródła niskoemisyjne. Przy tym zaproponowany przez Komisję Europejską aukcyjny system cap and trade jest systemem najprostszym i najbardziej przejrzystym.

Jednakże gwałtowny wzrost ceny tak podstawowego dobra jakim jest energia (elektryczna, cieplna, paliwa) będzie mieć także negatywne konsekwencje zarówno dla budżetów gospodarstw domowych jak i pozycji konkurencyjnej odbiorców biznesowych, w szczególności z sektorów energochłonnych i takich, które są narażone na konkurencję wytwórców z regionów nie objętych podobnymi regulacjami. Perspektywa utraty konkurencyjności może zmusić wytwórców do transferu inwestycji poza obszar UE.

W założeniach KE, kraje członkowskie otrzymają możliwość niwelowania negatywnych skutków wzrostu cen energii z wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Te wzrastające wpływy będą od 2013 roku zasilać budżety krajowe i będą mogły być skierowane np. na wsparcie odbiorców indywidualnych zagrożonych ubóstwem energetycznym, na rozwój odnawialnych źródeł energii oraz nowe technologie obniżające emisję CO2.

Podstawowe zagrożenia EU ETS

Wyrażamy przekonanie, że system ETS powinien być jednym z podstawowych narzędzi do redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE. Niemniej jednak propozycje zmian do Dyrektywy EU ETS niosą zagrożenia dla gospodarki krajów UE w postaci:

  • Wysokiej niepewności wysokości cen zezwoleń na emisję CO2. Od ceny zezwoleń zależeć będzie cena energii. Według szacunków KE cena uprawnienia ukształtuje się na poziomie 30-40 Euro za tonę, co średnio doprowadzi do wzrostu cen energii o 19-26%. Coraz więcej jest jednak analiz rynkowych (Carbon Trust, CarbonPoint, Deutsche Bank, Fortis Bank) wskazujących, że cena uprawnień może wynosić 50-70 Euro za tonę, a okresowo sięgać nawet 100 Euro. Taki poziom cen uprawnień może doprowadzić do wzrostu cen energii w Polsce o 60% - 70%. Komisja Europejska nie przewidziała żadnego mechanizmu reagowania na taki rozwój sytuacji. Nie widać przy tym żadnych korzyści dla ochrony klimatu z gwałtownego wzrostu cen energii. Wprost przeciwnie - może on nasilić zjawiska ucieczki inwestycji i miejsc pracy poza UE, a w krajach UE spowodować wzrost inflacji.

  • Ograniczenia emisji CO2 kosztem wzrostu gospodarczego. Nie można zaakceptować aukcji jako preferowanego mechanizmu rozdziału zezwoleń, ponieważ nakłada on na przemysł przetwórczy dodatkowy koszt bez żadnych korzyści środowiskowych. W istocie system aukcyjny prowadzi do zabrania środków z sektora prywatnego i przekazaniu ich do budżetu, pozbawiając przemysł kapitału na inwestycje w technologie środowiskowe. Dotyczy to w szczególności przemysłów wrażliwych na konkurencję międzynarodową, które nie mogą przenieść kosztu zezwoleń w cenę produktu.

  • Braku elastyczności: główny ciężar realizacji celu wskaźnikowego nałożono na energetykę i przemysł przetwórczy, w sytuacji, gdy znaczny potencjał efektywnej kosztowo redukcji istnieje w innych, nie objętych ETS sektorach, m.in. w budownictwie. Przy tym Pakiet nie przewiduje możliwości transferu uprawnień z sektorów nie objętych ETS do sektorów ETS, a tylko w ograniczonym stopniu dopuszcza wymianę pomiędzy krajami (wprowadzone protokołem z Kioto mechanizmy JI i CDM)

  • Niepewności co do skuteczności i kosztów implementacji nowych rozwiązań technologicznych związanych z wychwytywaniem i składowaniem CO2 (CCS). Wskaźniki Pakietu Klimatyczno - Energetycznego zostały skonstruowane przy założeniu, że uda się opracować i wdrożyć przed 2020 rokiem ekonomicznie opłacalne technologie CCS. Bez tych technologii, założone zmniejszenie emisji CO2 o 21% nie będzie możliwe, a dalsze obciążanie elektrowni węglowych podatkiem od emisji będzie bezproduktywne. Jedynym rozwiązaniem byłby wtedy nakaz ich zamknięcia.

  • Braku uniwersalności. Przemysł UE przyczynia się jedynie w 6,5% do globalnej emisji gazów cieplarnianych, dlatego zasadnicze znaczenia ma przyłączenie się innych krajów do akcji ochrony klimatu. KE powinna dołożyć wszelkich starań, aby zostało podpisane globalne porozumienie w zakresie zapobiegania zmianom klimatu i w tym celu opracować optymalne rozwiązania w zakresie redukcji gazów cieplarnianych, które znajdą naśladowców wśród państw będących największymi globalnymi emiterami gazów cieplarnianych i staną się elementem nowego porozumienia post-Kioto. Obawiamy się, że z powodu przedstawionych wyżej wad, przede wszystkim redukcji CO2 kosztem rozwoju, Pakiet w obecnej formie nie spełnia warunku uniwersalności rozwiązań.

Porady prawne

Masz inne pytanie do prawnika?