Szefowie urzędów zgromadzili pokaźne majątki
Na czele stawki jest Stanisław Kluza, prezes Komisji Nadzoru Finansowego, który jest milionerem. Szefowie ABW i AW mają się nieco gorzej.
Pod względem zgromadzonego majątku prezes KNF wyprzedza resztę urzędników, choć oczywiście nie zgromadził go wyłącznie z urzędniczej pensji – pisze Gazeta Prawna.
W samych funduszach inwestycyjnych zgromadził on około 5,6 mln zł. Do tego ok. 450 tys. zł oszczędności, dom, trzy mieszkania i dwie działki.
Za nim znaleźli się szefowie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, którzy zgromadzili porównywalne oszczędności.
Szef ABW Krzysztof Bondaryk ma ponad 550 tys. zł. na koncie. Oprócz tego dom i domek letni na wiejskim siedlisku. Wiele emocji wzbudziło kupno przez niego audi A6 od porzedniego pracodawcy Ery po wyjątkowo niskiej cenie.
Gazeta zaznacza, że tę markę upodobał sobie również Maciej Hunia z Agencji Wywiadu – wybrał jednak model A3. Posiada on też luksusowy zegarek Ulysse Nardin, którego cena rynkowa waha się od 12 do 280 tys. zł.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?