Przesunięcia majątkowe we wspólności majątkowej małżeńskiej
Gdy między małżonkami istnieje wspólność majątkowa, mamy do czynienia z trzema majątkami. Wyróżnić można bowiem:
-
oraz dwa majątki osobiste każdego z małżonków.
Oczywiście zazwyczaj taki podział nie będzie widoczny "gołym okiem", a przedmioty należące do poszczególnych majątków leżeć będą obok siebie na jednej półce (albo stać w jednym garażu). Są sytuacje, gdy ów podział staje się niezwykle istotny - choćby wtedy, gdy wierzyciele dochodzą swych należności i trzeba określić, co do kogo należy, a w konsekwencji, z czego wierzyciel może się zaspokoić. Tematem niniejszego artykułu jest jednak co innego, a mianowicie możliwość dokonywania przesunięć majątkowych między poszczególnymi majątkami - inaczej mówiąc, kwestia "przesuwania" poszczególnych przedmiotów między nimi. Od razu należy zastrzec, iż nie chodzi tu o zawieranie umowy majątkowej, tylko o przesunięcia będące wynikiem np. darowizny czy sprzedaży. Rysuje się tu kilka możliwości - rozważmy po kolei każdą z nich.
Przesunięcia między majątkami osobistymi
Majątkiem osobistym każdy małżonek rozporządza samodzielnie. Nie budzi żadnych wątpliwości, iż dopuszczalne są przesunięcia między majątkami osobistymi małżonków - panuje tu taka sama swoboda, jak między osobami obcymi.
Przykład: Mąż za otrzymane w darowiźnie od wuja pieniądze kupuje żonie złoty naszyjnik.
Niejako przy okazji warto przypomnieć, że przedmioty otrzymane w darowiźnie wchodzą do majątku osobistego (chyba że darczyńca inaczej postanowił). Gdyby mąż kupił naszyjnik za swoje wynagrodzenie, to w rzeczywistości kupowałby za pieniądze z majątku wspólnego - i mielibyśmy do czynienia z przesunięciem, o którym będzie mowa na końcu.
Przesunięcia z majątku osobistego do wspólnego
Także i ta możliwość nie budzi żadnych zastrzeżeń. Każdy z małżonków może zatem "wnieść" do majątku wspólnego to, co posiada na swoją wyłączną własność.
Przykład:" Żona wnosi do majątku wspólnego otrzymaną od rodziców przed ślubem nieruchomość.
Mimo iż niekiedy mówi się, że coś "wnosimy do małżeństwa", to w rzeczywistości te rzeczy (w tym i nieruchomości), które posiadaliśmy przed ślubem, pozostają naszą odrębną własnością. Skoro jednak można takimi przedmiotami swobodnie rozporządzać, to można je także przesunąć do majątku wspólnego.
Przesunięcia z majątku wspólnego na majątek osobisty
O ile w dwóch poprzednich przypadkach sprawa przedstawiała się jasno, o tyle tu sprawa znacznie się komplikuje. Od razu trzeba bowiem zaznaczyć, iż wśród prawników nie ma zgody co do tego, czy takie przesunięcia są możliwe - może poza kwestią drobnych darowizn (np. gdy jeden z małżonków za wynagrodzenie kupuje drugiemu upominek).
Sąd Najwyższy w Uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego Izby Cywilnej z dnia 10 kwietnia 1991 r., sygn. akt III CZP 76/90 (OSNCP 1991/10-12 poz. 117) dopuścił możliwość dokonywania takich przesunięć. W tezie orzeczenia czytamy: W czasie trwania ustawowej wspólności majątkowej dopuszczalne jest rozporządzenie przez małżonka przedmiotem wchodzącym w skład majątku wspólnego na rzecz majątku odrębnego drugiego małżonka.
Przykład: Mąż daruje żonie swój "udział" we wchodzącym w skład majątku wspólnego samochodzie.
Sąd Najwyższy podkreślił jednak, iż małżonkom żyjącym w ustroju wspólności ustawowej wolno rozporządzać wzajemnie przedmiotami majątkowymi należącymi do majątku wspólnego, chyba że rozporządzenia te miałyby praktycznie biorąc skutek niedopuszczalnego w czasie trwania wspólności podziału tego majątku, zabronionego przez art. 35 k.r.o.
Przykład: Majątek wspólny Jana i Anny Kowalskich składa się z niewielkiej działki oraz odrębnej własności lokalu. Postanowili więc, że Jan Kowalski dokona darowizny swego "udziału" w działce na rzecz żony, a Anna Kowalska dokona darowizny swego "udziału" w lokalu na rzecz męża.
- Takie darowizny byłyby nieważne, bo w praktyce oznaczałyby podział majątku wspólnego w czasie trwania wspólności. Niedopuszczalne byłoby także dzielenie majątku "na raty", tj. dokonywanie wielu przesunięć rozciągnięte w czasie, aż do wyczerpania majątku wspólnego. Dopuszczalne są zatem tylko przesunięcia jednorazowe lub występujące sporadycznie.
Ten kierunek orzecznictwa uznać można za dominujący. Warto jednak zwrócić uwagę, iż już w orzeczeniu z dnia 8 lutego 1994 roku, sygn. akt III CZP 3/94 (OSNC 1994/9/168) Sąd Najwyższy co prawda potwierdził swe wcześniejsze stanowisko, ale jednocześnie zastrzegł, iż dotyczy to przedmiotów, które objęte zostały przepisami regulującymi wspólność ustawową zawartymi wyłącznie w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Nie będzie miało natomiast zastosowania tam, gdzie wspólność ustawowa uregulowana została przez przepisy innych aktów prawnych (w chwili wydania tego orzeczenia takim prawem było spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu).
Warto jednak dodać, że wśród przedstawicieli doktryny prawniczej można się spotkać z zupełnie odmiennymi poglądami. Przykładowo M. Skowrońska-Bocian uznaje, iż w ogóle nie są możliwe przesunięcia z majątku wspólnego na majątek osobisty; byłyby to co najwyżej nakłady, podlegające rozliczeniu w myśl art. 45 k.r.o. (M. Skowrońska-Bocian, Małżeńskie ustroje majątkowe, Warszawa 2008, s. 78).
Biorąc pod uwagę, iż w polskim systemie prawnym nie obowiązuje system precedensowy, nie jest wykluczone, iż konkretny sąd w razie sporu przychyli się jednak do tego poglądu, wbrew temu, co Sąd Najwyższy stwierdził w ww. orzeczeniach.
A co na to wierzyciele?
Opisane powyżej przesunięcia majątkowe mogą oczywiście być niekorzystne dla wierzycieli. Zależnie od okoliczności wierzyciel będzie mógł sięgać albo do majątku osobistego małżonka, albo do majątku wspólnego.
Małżonkowie mogliby więc "uciec" z jakimś przedmiotem przed egzekucją, przesuwając go akurat do tego majątku, do którego wierzycielowi sięgać nie wolno (rzadko zdarzy się tak, że wierzyciel będzie miał prawo egzekwować należność z wszystkich trzech wymienionych na początku majątków).
Tu jednak zastosowanie znajdą ogólne reguły prawa cywilnego. Wierzyciel może bowiem skorzystać albo z instytucji uregulowanej w art. 59 Kodeksu cywilnego, albo też ze skargi pauliańskiej (art. 527 i n. kodeksu cywilnego). Od razu warto zauważyć, że bliski stopień pokrewieństwa między małżonkami znacznie ułatwi wierzycielowi wykorzystanie drugiej z tych instytucji.
Podstawa prawna:
-
Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.U. 1964 r., Nr 9, poz. 59, ze zm.);
-
Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r., Nr 16, poz. 93, ze zm).
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?