Pod uczelnię podjeżdżają eleganckim autem, a z kieszeni wyjmują zaświadczenie z urzędu skarbowego o zerowych dochodach i wnioskują o stypendia socjalne. Uczelnie prześcigają się w metodach walki z oszustam.
(...)
Po tym, jak od tego roku prawo do pomocy socjalnej zyskali studenci kierunków zaocznych i wieczorowych, kilka przypadków zamieniło się w kilka procent.
gazeta.pl 19.11.2004 r.