Wpadli z "lewym" zaświadczeniem i podrobionymi pieczątkami

Kolejne osoby zostały zatrzymane podczas próby wyłudzenia kredytu. Tym razem w ręce stołecznych wywiadowców i policjantów z wydziału, zajmującego się przestępstwami gospodarczymi w KSP wpadł 27-latek, który próbował wyłudzić 25 tysięcy złotych w jednym z banków na warszawskim Śródmieściu. Został zatrzymany, kiedy pojawił się w palcówce, aby odebrać pieniądze. Wraz z nim wpadł 47-letni Piotr P., przy którym policjanci znaleźli podrobione pieczątki. Jedna widniała na sfałszowanym zaświadczeniu nieuczciwego kredytobiorcy. Za czyn, którego się dopuścili grozi im do 8 lat więzienia.

Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z komendy stołecznej oraz warszawscy wywiadowcy zostali poinformowani o próbie wyłudzenia kredytu. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna składający wniosek o pożyczkę na kwotę 25 tysięcy złotych najprawdopodobniej usiłuje oszukać bank. Dodatkowo sprawdzono dokumenty, z którymi przyszedł po kredyt i okazało się, że oszust złożył w banku fałszywe zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach.

Porady prawne

Robert S. zatrzymany został w banku, gdy przyszedł po pieniądze. Wraz z nim zatrzymano 47-letniego Piotra P., który miał przy sobie kilka pieczątek, między innymi pieczątkę, która widniała na sfałszowanym zaświadczeniu o zatrudnieniu Roberta S. Po sprawdzeniu okazało się, że 47-latek jest poszukiwany przez Sąd na Pradze Północ. Obaj byli notowani w przeszłości za przestępstwa związane z dokumentami. Tym razem odpowiedzą za oszustwo. Grozi za to do 8 lat więzienia.

Źródło: www.policja.waw.pl - Komenda Stołeczna Policji, ea/to


A.J.
Zespół e-prawnik.pl

Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne

Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?


Masz inne pytanie do prawnika?

 

Komentarze

  • gość 2013-02-21 13:42:58

    Tak i z autopsji wiem, że za próbę wyłudzenia dostaną większą kare niż np. za znęcanie się nad rodziną, pobicie, zaleganie z alimentami ale matce, dziecku choćby kwota zaległych alimentów była większa niz kwota którą próbowali wyłudzić. Kasa się liczy. Kasa banku, państwa. Prywatnej osoby nie. Dzieciak niech zdycha z głodu z matką, niech mu odetną prąd, energie i wszystko inne jak matka nie da rady zapłacić. Państwo prawa ch........


Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika