Dyrektywa usługowa
Parlament Europejski po niemal trzech latach pracy zdecydował wczoraj, iż firmom z krajów Unii łatwiej będzie świadczyć usługi u sąsiadów.
(...)Największe kontrowersje budziła - proponowana na początku prac nad dyrektywą - tzw. zasada kraju pochodzenia. Popierana przez wielu polskich deputowanych pozwalałaby usługodawcy na stosowanie przepisów obowiązujących w kraju, gdzie zarejestrowana została firma. Miało być tak nawet, gdy usługi świadczyłby on za granicą.
Ostatecznie na taką liberalizację się nie zgodzono. Przyjęte kompromisowe rozwiązanie daje jednak usługodawcy prawo do działania w krajach Unii innych niż ten, w którym siedzibę ma jego firma.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?