Frustracje społeczeństwa
Po kilkunastu latach przyzwolenia na transformację i oczekiwania "przyjaznej gospodarki rynkowej", dziś następuje odwrót. Znaczny odsetek pracujących Polaków nie wierzy, że gospodarka rynkowa będzie dla nich przyjazna, choć krytyczny poziom zwątpienia nie została jeszcze przekroczony - mówi Juliusz Gardawski.
Juliusz Gardawski: Teza o konflikcie "Polski solidarnej" z "liberalną" zakłada podział społeczeństwa na dwa wielkie segmenty. To uproszczenie, te pojęcia są zbyt nieostre. W haśle Kaczyńskiego chodzi raczej o tę część społeczeństwa, która pragnęła solidarności ze strony elit, nie doczekała się jej i czuje się porzucona. Nie jest to jednak spójna grupa. "Solidarna" w ujęciu Kaczyńskiego oznacza nasza, swojska, w opozycji do "liberalnej" klasy politycznej.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?