To pierwsza tak poważna kara dla Radia Maryja. Eska Rock odpowie już drugi raz za to samo.
Rozgłośnia o. Rydzyka ma status nadawcy społecznego, dzięki czemu jest zwolnione z corocznej opłaty koncesyjnej (7 mln zł rocznie). Pod jednym warunkiem: nie może nadawać reklam – przypomina Gazeta Wyborcza.
KRRiT uznała jednak, że radio nie dotrzymało warunku. Na antenie regularnie reklamowano m.in. Nasz Dziennik, odbiorniki satelitarne sprzedawane przez fundację Lux Veritatis, a także SKOK-i i tygodnik katolicki Niedziela.
KRRiT kilkakrotnie upominała Radio Maryja. W 2010 r. szef rady wezwał rozgłośnię do zaniechania nadawania przekazów będących reklamą ukrytą. Wszystkie upomnienia zignorowano. Teraz KRRiT ukarała stację karą w wysokości 4 tys. zł.
Rada nałożyła również karę na Radio Eska Rock za rozpowszechnianie treści dyskryminujących. To już druga kara za kpienie z rzecznika prasowego Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvina Gajadhura. Rozgłośnia ma zapłacić za to 50 tys. zł kary.
O co konkretnie poszło? Gazeta Wyborcza przypomina, że w porannej audycji 25 maja na antenie tego radia Michał Figurski z Wojewódzkim żartowali: Może zadzwonimy teraz do Murzyna... Krajowy rejestr Murzynów... Gajadhur. Audycję dzisiejszą sponsoruje warszawski oddział Ku-Klux-Klanu. W jakiej sieci on może mieć telefon? Która się z czarnym kojarzy? Buszmeni?.