Policjantowi przydaje się pamięć do twarzy
Policjant, który rok temu wypatrzył na ulicy przestępcę poszukiwanego od 15 lat, znów zatrzymał ukrywającego się bandytę. Ten ostatni miał zresztą wyjątkowego pecha. Sam zaczepił policjanta, którego koledzy nazywają "Sokole oko".
(...) Przestępca od kilkunastu miesięcy był poszukiwany przez specjalną ekipę policjantów, bo ukrywał się przed więzieniem. Kryjówkę znalazł w nieodległych od mostu Gdańskiego ogródkach działkowych.
(...) Funkcjonariusz przekonuje, że w jego wyczynach nie ma niczego nadzwyczajnego. - W policji na Bielanach pracuję 13 lat, znam każdego z moich "podopiecznych". Nie muszę uczyć się na pamięć ich twarzy.
gazeta.pl 25.07.2007 r.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?