Ministerstwo Sprawiedliwości dogadało się z sędziami w sprawie systemu ocen. Resort wycofał się z pomysłu wystawiania stopni jak na cenzurce szkolnej – donosi Gazeta Prawna.
Oznacza to, że wizytator nie będzie wystawiał sędziom piątki lub dwójki. W zamian za to postawiono na rozwój zawodowy sędziów. Ocenianiem zajmie się prezes sądu.
Podsekretarz stanu Jacek Czaja wyjaśnia, że oceny sędziów funkcjonują w wielu krajach europejskich i nie mają nic wspólnego z odbieraniem im niezawisłości.
– Ocena powinna inspirować do dalszego rozwoju zawodowego. Jednak oceny osób w Polsce kojarzą się źle: z kontrolą, krytyką, odrzuceniem – mówi Gazecie Prawnej Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.