Jak wykrywać i karać za stosowanie dopalaczy?
Dostępność i popularność dopalaczy w całym kraju stała się faktem. Niestety oddziaływanie tych substancji na organizm człowieka niewiele różni się od „starych” używek takich jak alkohol czy narkotyki. Potwierdzono już, że przyczynami ciężkiego stanu gimnazjalisty w Bydgoszczy oraz próby samobójczej 26-latka w Łodzi były m.in. dopalacze. Podobnie ustalono, że bezpośrednią przyczyną napadu na bank, którego dokonał młody mężczyzna w Łodzi, była chęć zdobycia pieniędzy na dopalacze.
Substancje tego rodzaju są wielkim wyzwaniem dla drogówki. Nawet jeśli Policja zatrzyma kierowcę, który po zbadaniu alkomatem okazał się "wolny" od alkoholu i narkotyków, ale zachowuje się w sposób wskazujący na zażycie środków psychotropowych, bardzo trudno jest stwierdzić obecność zakazanych dopalaczy. Policjant może wprawdzie pobrać krew do badania, ale wysyłając próbkę do laboratorium, musi wskazać, na co krew ma być badana.
Największy problem to fakt, że katalog dopalaczy jest otwarty. To najczęściej środki syntetyczne i drobna modyfikacja ich składu spowoduje stworzenie całkowicie nowej, nieodnotowanej nigdzie substancji. Na miejsce kolejnych zakazywanych dopalaczy pojawiają się następne. Nie wystarczy więc alkomat czy narkotest, by wykryć tę niedozwoloną substancję. Obecnie drogówka jest praktycznie bezradna, wykonywane są analizy prawne i techniczne, jednak bez zasadniczej zmiany w obowiązujących przepisach, walka z kierowacami na dopalaczach będzie nieskuteczna.
Zapowiadana jest ofensywa legislacyjna, majaca stworzyć oręż do walki z dopalaczami. Projekt stosownej nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii ma jniebawem trafić pod obrady Sejmu. Przewiduje się, że gdy tylko pojawi się nowa substancja psychoaktywna, minister zdrowia będzie miał możliwość (w drodze rozporządzenia) zawiesić ją w obrocie na 18 miesięcy. W tym czasie substancja zostanie poddana drobiazgowej kontroli. Jeśli badania potwierdzą jej szkodliwe działanie, substancja ta ma trafić do wykazu zakazanych, jeśli nie – wróci na rynek.
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?