Pytanie klienta:
Odpowiedź prawnika:
Stosownie do przepisu art. 165 § 2 kpc oddanie pisma procesowego w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego jest równoznaczne z wniesieniem go do sądu. Dlatego sąd czeka ze stwierdzeniem prawomocności postanowienia, gdyż rzeczywiście do zachowania terminu przez dłużnika wystarczy złożenie zażalenia w ostatnim dniu w urzędzie pocztowym.
Jeżeli dłużnik złoży zażalenie na odrzucenie pierwszego zażalenia po terminie, to zostanie ono odrzucone. Na to postanowienie rzeczywiście dłużnikowi służyć będzie kolejne zażalenie. Jeżeli znów nie dotrzyma terminu lub nie opłaci tego zażalenia, zostanie ono także odrzucone, na co będzie służyć kolejne zażalenie. Teoretycznie można to ciągnąć bez końca. Jest to luka w procedurze, która wymaga interwencji ustawodawcy.
Dłużnik mógłby także - zamiast trzeciego zażalenia na odrzucenie drugiego zażalenia na odrzucenie pierwszego zażalenia - złożyć wniosek o przywrócenie terminu do złożenia drugiego zażalenia na odrzucenie pierwszego zażalenia. W takiej sytuacji sąd także może (ale nie musi) wstrzymać wykonanie orzeczenia (czyli postanowienia o przysądzeniu własności). Jednakże na postanowienie w sprawie przywrócenia terminu zażalenie już nie przysługuje. Gdyby zatem sąd uznał, że terminu nie należy przywracać, owo "błędne koło" zostałoby przerwane.